Największe szanse na wejście do drugiej tury wyborów mają Rafał Trzaskowski i Mateusz Morawiecki. Za burtą znajduje się do niedawna bardzo popularny Szymon Hołownia - wynika z najnowszego sondażu prezydenckiego Ipsos dla TOK FM i OKO.press.
Pracownia Ipsos zadała respondentom pytanie: „Na jakiego kandydata zagłosował(a)by Pan/i w pierwszej turze wyborów prezydenckich, jeśli lista byłaby następująca?”.
Stabilnie na szczycie
Najwięcej, bo 26 proc. ankietowanych wskazało Rafała Trzaskowskiego (KO). Tuż za nim uplasował się były premier Mateusz Morawiecki z wynikiem 25 proc. Trzeci jest marszałek Sejmu Szymon Hołownia (Trzecia Droga) - chce na niego głosować 16 proc. badanych.
Na Krzysztofa Bosaka z Konfederacji głos oddałoby 10 proc., na Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk z Nowej Lewicy - 4 proc., a na dziennikarza Krzysztofa Stanowskiego 3 proc. 7 proc. badanych zadeklarowało, że nie wie, czy weźmie udział w wyborach, a 9 proc. jeszcze nie zdecydowało, na kogo odda swój głos. 1 proc. odmówiło odpowiedzi na pytania sondażowni.
Sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM zrealizowany został metodą mixed mode (CATI i CAWI) 22-26 lutego 2024 r. Badanie przeprowadzono na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie dorosłych Polaków, N=1000.
Niezmienne poparcie?
Prof. Rafał Chwedoruk skomentował wyniki przeprowadzonego przez Ipsos sondażu stwierdzając, że nie jest zaskoczony brakiem większych zmian na pozycji lidera, gdyż od czasu przegranych z Andrzejem Dudą wyborów prezydenckich, Rafał Trzaskowski niezmiennie znajduje się na szczycie poparcia społecznego.
Chwedoruk zauważył ponadto, że możliwości Rafała Trzaskowskiego w kontekście wyborów prezydenckich znacząco się zwiększyły, w odróżnieniu od potencjalnego kandydata Prawa i Sprawiedliwości. Jego zdaniem wyborcy Lewicy bez większych zastrzeżeń poparliby kandydata KO w drugiej turze, a w dodatku zmieniająca się struktura demograficzna społeczeństwa polskiego i wzrost frekwencji mają - zdaniem politologa - przemawiać za większymi szansami włodarza stolicy.
Prof. Chwedoruk zaznaczył przy tym, że sondaże prezydenckie w tym momencie są zwyczajnie odzwierciedleniem poparcia Polaków dla partii politycznych, które stoją za potencjalnymi kandydatami.
Morawiecki jest po prostu po Jarosławie Kaczyńskim najbardziej rozpoznawalnym politykiem PiS. Więc to są niejako notowania partii. Ale pytanie, jak jego kandydatura zostałaby odebrana wewnątrz partii i przez tych wyborców, którzy w ostatnich miesiącach od partii Kaczyńskiego się oddalili. Albowiem to on w dużej mierze dawał twarz tej porażce wyborczej
— ocenił prof. Chwedoruk.
Politolog zauważył, że - według niego - gdyby PiS wystawiło w wyborach prezydenckich innego kandydata niż Mateusz Morawiecki, to nie zmieniłoby to znacząco poparcia dla tej kandydatury.
Kłopoty Hołowni
Sondaż prezydencki jest poważnym ostrzeżeniem dla Szymona Hołowni, który stracił znaczące poparcie w ostatnim czasie. Prof. Rafał Chwedoruk zaznaczył, że może on odebrać głównie elektorat KO, gdyż w przypadku relewantnej sytuacji z PiS byłoby to o wiele trudniejsze.
Według niego, strata Hołowni wynika poniekąd z casusu Janusza Palikota czy Pawła Kukiza.
Czyli ktoś ze sznytem popkulturowym wchodzi do polityki, na początku się wokół niego dużo dzieje, natomiast kiedy obywatele i obywatelki przyjrzą się tej kandydaturze, to odkrywają rzeczy, których nie chcieliby odkryć
— podkreślił politolog.
CZYTAJ TEŻ:
pn/PAP/TOK FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/683476-koniec-marzen-holowni-o-drugiej-turze-wyborow-prezydenckich