„Czy znacie podobną sprawę w historii Unii Europejskiej?” – pytał Patryk Jaki z mównicy w Parlamencie Europejskim.

Europoseł Zjednoczonej Prawicy przedstawił zgromadzonym na sali deputowanym, jak wygląda sytuacja bezprawnego przejmowania instytucji publicznych przez ekipę Donalda Tuska.

Mamy kolejny raport o łamaniu praworządności i złożyliście do niego poprawki „o pozytywnych zmianach w Polsce”. Chciałbym żebyście teraz wszyscy usłyszeli, jakie to pozytywne zmiany są wprowadzane w Polsce, bo w przyszłości mogą dotyczyć was wszystkich. Władze mediów publicznych w Polsce miały prawnie zapewnione kadencje. Tusk jednak nie chciał czekać i siłą zając publiczne media bez żadnej podstawy prawnej i wyrzucił prawie wszystkich pracowników, w tym kobietę w ciąży i niepełnosprawnych, a budynki kazał otoczyć policją. Do całej akcji jego minister użył sfałszowanych aktów notarialnych, a prokurator, który to wykrył został zdegradowany. W międzyczasie bezprawność akcji Tuska potwierdziły sądy i TK. Do żadnego wyroku Tusk i jego ludzie się nie zastosowali, a decyzję TK jego minister uznał, za „nieistniejącą”, bo „nie spełnia kryteriów doniosłości”

– mówił Jaki.

Przejęcie prokuratury

Następnie Jaki przedstawił sytuację przejęcia Prokuratury Krajowej. Zwrócił się też do europosłów z ważnym ostrzeżeniem i zapewnił, że nie oczekuje od nich żadnej interwencji.

Prawdziwi prawnicy i ci, którzy krzyczeli o niezawisłości sądów muszą mieć niezły zgryz, gdy słyszą, że komunikat ministra o doniosłości jest wyżej niż ustawy i konstytucja. Do tego minister sprawiedliwości Bodnar wyrzuca codziennie prawie jednego sędziego z jakiejś funkcji. Pytanie, czy takiej niezawisłości naprawdę chcieliście. Ludzie Tuska chwilę później wzięli się za Prokurator Krajowego. Nie mogąc go odwołać bez decyzji prezydenta, siłą zajęli jego gabinet, a jemu i jego zastępcom wyłączyli karty i nie wpuszczają do budynków. Zastanawiacie się pewnie, po co on to wszystko robi? Chwilę później się okazało. Jego ludzie skręcili sprawę marszałka Senatu od Tuska, wobec którego 250 osób zeznało, że żądał od nich łapówki. Czy znacie podobną sprawę w historii Unii Europejskiej? I uważacie, że te zmiany są dobre i praworządne. Polityka bywa przewrotna. Uważajcie, by któregoś dnia, ktoś nie zrobił wam tego tutaj, w Parlamencie Europejskim. Budynki zajął siłą, wyłączył karty, uznał, że komunikaty prasowe są wyżej niż ustawy. Nie oczekuję do was żadnej interwencji. Nie macie do tego prawa teraz, nie mieliście wcześniej. Ale chcę, by świat usłyszał o waszej hipokryzji

mly/X