Europę paraliżują protesty rolników, a warkot rozgrzanych silników traktorów słychać od Lizbony aż po Warszawę. Wszędzie widać też podobne hasła, bo europejskich farmerów łączy niezgoda na europejski “Zielony Ład” i sprzeciw wobec niekontrolowanego importu towarów spoza UE. Co dzieli i łączy tych z europejskich rolników, którzy zdecydowali się wyjść ze swoich gospodarstw na ulicę, żeby walczyć o swoje prawa? O co tak naprawdę walczą?
Co wygenerowało kryzys w rolnictwie?
Wiele wskazuje na to, że skala rolniczych protestów zaskoczyła europejskich przywódców politycznych. Nieszczególnie widać bowiem pomysł na to, jak rozwiązać podnoszone przez rolników problemy i jak odpowiedzieć na ich pytania i postulaty.
Jeśli jednak uczciwie przyjrzymy się sytuacji, w jakiej znaleźli się prowadzący działalność rolną mieszkańcy Starego Kontynentu, musimy dojść do wniosku, że podobnej sytuacji można i trzeba było się spodziewać. …
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/683405-kto-odpowiada-za-rolnicze-protesty