Poseł PiS Michał Dworczyk na antenie Telewizji wPolsce między innymi skomentował słynną już wypowiedź posła KO Pawła Kowala o Romanie Szuchewyczu, jednym z głównych dowódców UPA. „Jestem zaskoczony tą wypowiedzią. Polski polityk nie powinien sprawy przedstawiać w ten sposób. Temat ludobójstwa, które zostało dokonane na Wołyniu i na terenach byłej Małopolski Wschodniej, jest tematem, którego zostawiać nie można” - powiedział Michał Dworczyk.
Obecnie nic nie da się uzyskać. Dogadać można się jedynie na ekshumacje i oznaczenie grobów (ofiar rzezi wołyńskiej – red.). Jeżeli Ukraińcy uznają, że nie jest to dla nich ważna rzecz, trzeba poczekać, aż zmienią zdanie. Przecież nie będziemy działać na siłę. Jeżeli ktoś ma pomysł, żeby co drugą ulicę na Ukrainie nazwać arterią Romana Szuchewycza, niech to zrobi. To nie jest powód do najeżdżania Ukrainy, prawda?
— mówił Kowal w rozmowie z portalem Interia.
Oczywiście można się zgodzić z panem posłem Kowalem, że ten temat nie jest do rozwiązania w ciągu miesiąca, ani pewnie nawet roku, natomiast podkreślanie jak to jest istotna kwestia dla Polski, jest naszym obowiązkiem, tak samo jak reagowanie w sytuacjach, w których nazwiskami osób bezpośrednio odpowiedzialnych za mordowanie Polaków w czasie II wojny światowej, a Roman Szuchewycz do takich osób należy, nazywane są place, ulice, czy stawiane są takim osobom pomniki. Trzeba reagować
— zaznaczył Michał Dworczyk.
Dworczyk: Polska była kluczowym krajem we wsparciu Ukrainy na początku wojny
Czy Ukraina jest niewdzięczna wobec Polski, po tym co Polska zrobiła dla Ukrainy zwłaszcza w pierwszym, kluczowym momencie rosyjskiej agresji?
My możemy na pewno być rozgoryczeni różnymi sytuacjami w relacjach polsko-ukraińskich, które mają miejsce w ostatnich miesiącach. Polska była rzeczywiście jednym z kluczowych krajów w pierwszych miesiącach rosyjskiej pełnoskalowej agresji na Ukrainę
— mówił poseł PiS.
To nie tylko chodzi o wsparcie militarne, które przekazaliśmy z własnych zasobów, nie tylko chodzi o wsparcie polityczne, które tacy politycy jak Andrzej Duda czy Mateusz Morawiecki przekazali, mobilizując kraje Europy Zachodniej do poparcia naszego wschodniego sąsiada, bo przypomnę, że na początku wcale to nie było oczywiste. (…) Byliśmy i jesteśmy hubem logistycznym zabezpieczającym dla Ukrainy
— przypomniał Dworczyk.
Krótko mówiąc – mamy podstawy, żeby być rozgoryczeni słuchając niektórych wypowiedzi ważnych polityków ukraińskich, w tym prezydenta Ukrainy, ale też trzeba mieć świadomość, że Ukraina jest w stanie absolutnie krytycznym. Utraciła cześć swojego terytorium, dziesiątki tysięcy osób zginęło, (…) coraz większe są problemy z prowadzeniem wojny i tylko tak można tłumaczyć nerwowe wypowiedzi niektórych polityków ukraińskich
— zaznaczył.
tkwl/Telewizja wPolsce
CZYTAJ TAKŻE: Kontrowersje wokół słów Kowala o Romanie Szuchewyczu. Jest reakcja. „Nieprawdopodobne. Naprawdę pan to powiedział?”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/683335-dworczyk-mozemy-byc-rozgoryczeni-slowami-ukraincow