„Polska powinna naciskać zarówno na KE, na ważnych polityków UE, a także pracować w ONZ, aby wrócić do tego porozumienia pod patronatem ONZ, gdzie odblokowano handel przez Morze Czarne” - powiedział w rozmowie z Małgorzatą Jarecką w Telewizji wPolsce poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk.
Kuźmiuk ocenił, że premier Donald Tusk nie zdecydował się na spotkanie z rolnikami i jest to jeden z wielu wybiegów, które lider PO stosuje w swojej politycznej karierze.
CZYTAJ WIĘCEJ: Rozgoryczeni rolnicy wzywają Tuska! „Krzyknijmy razem: gdzie jest premier?!”. Ozdoba pyta też… o Kołodziejczaka. WIDEO
Wyciąganie gorących kasztanów
Niestety wszystko wskazuje na to, że Donald Tusk boi się spotkać bezpośrednio z rolnikami, więc rzeczywiście tego spotkania uniknął. Z tego co się orientuję, to rzeczywiście wiedząc, kiedy będzie ten protest w Warszawie i wiedząc, że rolnicy chcą przyjść do kancelarii premiera, zaproponował swoim kolegom z rządu Czech, Słowacji i Węgier spotkanie Grupy Wyszehradzkiej. Oficjalnie usprawiedliwienie ma, natomiast termin posiedzenia Grupy Wyszehradzkiej wybrał sam Donald Tusk wiedząc, że rolnicy tego dnia będą w Warszawie. Z resztą Donald Tusk specjalizuje się w takim wyciąganiu gorących kasztanów z ogniska cudzymi rękami. Jeżeli popatrzymy na działania tego rządu od momentu, kiedy przejął władzę, to przypomnę, że zamach na media publiczne odbywa się rękami ministra Sienkiewicza, a Donald Tusk jest tam gdzieś w tle. Aresztowanie posłów Wąsika i Kamińskiego to pan minister Kierwiński, choć wiadomo, że dyspozycje w tej sprawie wydawał i wydaje Donald Tusk. Rozwalanie prokuratury i sądownictwa odbywa się rękami ministra Bodnara, a Donald Tusk jest w tle
— ocenił Kuźmiuk.
Jeśli zaś chodzi o rolników to chce, żeby te gorące kasztany wyjmował z ogniska pan minister Siekierski z PSL i nie ma on innego wyjścia, choć jak widać i on boi się rolników. Nie wspomnę już o marszałku Sejmu, który obstawił się barierkami i wysłał ministra Cichockiego, by rozmawiał z rolnikami, a sam jak rozumiem schronił się w budynku Sejmu. Odważnych w tym rządzie nie ma, a rolnicy mają dwa proste postulaty – zablokowanie importu towarów rolnych z Ukrainy, co rząd może zrobić jednym rozporządzeniem i zmianę w polityce brukselskiej, co obiecywał Donald Tusk mówiąc, że on jako doświadczony polityk, piastujący funkcję przewodniczącego Rady Europejskiej nie da się nikomu ograć. Widać jednak, że ws. umowy o bezcłowym handlu UE z Ukrainą ograć się dał, albo nic w tej sprawie nie zrobił
— zaznaczył.
Właśnie kończą się prace w PE, sprawa była omawiana na komisji ds. handlu i tam przedstawiciele EPL, partii Donalda Tuska najbardziej ją popierali. Wszystko wskazuje na to, że ta umowa zostanie ostatecznie zaakceptowana, więc rolnicy są tu w Polsce zwyczajnie mamieni tym, że coś się tam negocjuje, będzie jakaś blokada. Obecny rząd rolników oszukuje, co wyraźnie widzimy, bo umowa o bezcłowym handlu będzie przedłużona o kolejny rok do czerwca 2025 roku
— dodał.
Ukraiński eksport
Poseł PiS odniósł się też do utajnienia rzekomych dokumentów dot. rozmów polskiego rządu z Ukrainą na temat przywozu gigantycznych ilości ukraińskiej żywności.
Obowiązuje embargo na te cztery rodzaje dwóch zbóż, dwóch rodzajów nasion – pszenicę, kukurydzę, rzepak i słonecznik. Jeśli tego rodzaju produkty pojawią się z Ukrainy, to znaczy, że to jest dokonywany w sposób nielegalny, bo to embargo obowiązuje. Ono oczywiście jest niezgodne z prawem UE, bo wspólna polityka handlowa jest prerogatywą UE, ale rząd PiS 15 kwietnia 2023 r. wprowadził to embargo i ono nie jest do tej pory uchylone. Co więcej, widać, że KE obawia się występowania ze skargą do TSUE i z nałożeniem na Polskę kar, więc to na razie jest tylko polska decyzja. Rolnicy domagają się natomiast kolejnych decyzji blokujących ukraiński eksport dlatego, że ten eksport zaburza polski rynek cukru, który nie jest objęty embargiem, miodu, malin, kurczaków, jajek itd. przenosi na kolejne rynki
— zaznaczył.
Polska powinna naciskać zarówno na KE, na ważnych polityków UE, a także pracować w ONZ , aby wrócić do tego porozumienia pod patronatem ONZ, gdzie odblokowano handel przez Morze Czarne. Jeśli tego odblokowania nie będzie, to będzie presja na Polskę i polski rząd powinien robić wszystko, bo do tego doszło
— podkreślił Zbigniew Kuźmiuk.
Zachęcamy do oglądania na żywo Telewizji wPolsce.
CZYTAJ TEŻ:
pn/Telewizja wPolsce
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/683320-tylko-u-nas-tusk-celowo-uciekl-przed-rolnikami-do-czech