My zaproponowaliśmy embargo, 12 ustaw rolniczych, a obecny rząd nie zrobił nic – mówił na antenie Telewizji wPolsce poseł Prawa i Sprawiedliwości Robert Telus. Jak podkreślił, „rolnicy domagają się konkretnych działań”, a obecne Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi prowadzi jedynie rozmowy. „Chcemy zobaczyć jakieś działania, nie ma żadnych działań” – dodał były szef resortu.
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski uczestniczył w poniedziałek w spotkaniu unijnych ministrów rolnictwa w Brukseli. W tle odbywały się protesty europejskich rolników, którzy przy pomocy traktorów omijali barykady policyjne, podpalali opony. Policja zaś użyła przeciwko nim armatek wodnych i gazu łzawiącego. Do demonstracji dochodzi w wielu krajach członkowskich Unii Europejskiej.
Zielony Ład
Rolnicy sprzeciwiają się nowym unijnym przepisom, w tym niskim cenom swoich produktów, wysokim kosztom produkcji, ograniczeniom emisji azotu w rolnictwie.
Najpierw musimy rozgraniczyć co to jest Zielony Ład i wyjaśnić (…). Są pewne elementy Zielonego Ładu, które są przez Polskę już dawno wprowadzone – skracanie drogi „od pola do stołu”. To jest ta część Zielonego Ładu, która jest wprowadzona w Polsce w rolniczym handlu detalicznym czy w lokalnej spółce. Na pewno rolnicy w Europie i w Polsce są przeciwko tym ograniczeniom, które chce wprowadzić UE
– mówił w Telewizji wPolsce poseł Telus.
UE wprowadza Europejski Zielony Ład w celu przeprowadzenia transformacji ekologicznej, a w efekcie osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku. Jednak przygotowany pakiet inicjatyw politycznych dotyczy różnych obszarów, takich jak przemysł, transport, energię, środowisko, klimat i rolnictwo.
Ograniczenie emisji CO2
Jak wskazał polityk PiS, problemem jest przede wszystkim kwestia emisji CO2, a ludzie Donalda Tuska chcą ograniczenia o 90 proc.
To jest postulat obecnego rządu. To nie jest zwijanie rolnictwa, to jest zabicie rolnictwa. Niedawno pani minister klimatu pojechała do Brukseli i powiedziała: „ograniczamy CO2 o 90 proc.”. To jest zabicie.
Wiceminister klimatu Urszula Zielińska (KO) w połowie stycznia w Brukseli ujawniła plan redukcji emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. do 2040 r.
Poseł PiS przypomniał, że rolnicy sprzeciwiają się też ugorowaniu gruntów rolnych, ograniczeniu części nadprodukcji rolnej. Jak dodał, zagrożone jest bezpieczeństwo żywnościowe.
Zdaniem Telusa „obecny rząd nie robi nic”, aby poprawić sytuację rolników.
Przez 70 dni nie wprowadził żadnego rozwiązania, które pomogłoby w tej kwestii
– zauważył.
Embargo na produkty z Ukrainy
Były minister rolnictwa odniósł się też do kwestii strajku rolników na granicy polsko-ukraińskiej ze względu na transport ukraińskich produktów, które są niskiej jakości. Ukraińców nie obowiązują te same zasady, co rolników w UE, bo mogą m.in. stosować pestycydy, które od wielu lat są zakazane w krajach członkowskich.
My 15 kwietnia 2023 r. wprowadziliśmy zakaz importu produktów (spoza UE) do Polski. Później to przeszło na cztery zboża i produkty zbożowe. Daliśmy dopłaty rolnikom do wszystkiego – do nawozu, zboża, żeby pomóc przeżyć ten trudny okres
– przypomniał poseł PiS.
Brak działań rządu Tuska
My zaproponowaliśmy embargo, 12 ustaw rolniczych, a obecny rząd nie zrobił nic
– dodał.
Byliśmy oskarżani, że chcemy wyprowadzić Polskę z UE, bo wprowadziliśmy zakaz wbrew UE. Nie baliśmy się UE, a oni boją się dzisiaj UE
– mówił Telus w Telewizji wPolsce, Jak ocenił, rząd Tuska chce „ten protest rozmydlić”, bo prowadzi jedynie rozmowy, a nie widać efektów.
Rolnicy domagają się konkretnych działań. Chcemy zobaczyć jakieś działania, nie ma żadnych działań
– zaznaczył.
CZYTAJ TAKŻE:
Telewizja wPolsce/wPolityce.pl/bjg
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/683269-telus-obecny-rzad-nic-nie-zrobil-a-rolnicy-chca-konkretow