Prezes NBP Adam Glapiński złożył zażalenie na decyzję prokuratury ws. umorzenia śledztwa dotyczącego wypowiedzi Donalda Tuska na jego temat. Tusk na „Konwencji Przyszłości” Platformy Obywatelskiej w lipcu 2022 r. powiedział, że jeśli wygra wybory, to „wyprowadzi Glapińskiego z NBP”. Mówił, że prezes NBP odpowiada za drożyznę i nielegalnie został wybrany na kolejną kadencję.
O złożeniu zażalenia na decyzję o umorzeniu śledztwa ws. wypowiedzi Tuska poinformowała media rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Agnieszka Borkowska.
Adam Glapiński jako osoba pokrzywdzona skorzystał ze swojego uprawnienia i złożył zażalenie na decyzję prokuratury o umorzeniu śledztwa
— przekazała prok. Borkowska. Zażalenie będzie rozpatrywał Sąd Okręgowy w Radomiu.
„Silni ludzie” Tuska
Prowadzone przez lubelską prokuraturę śledztwo dotyczyło wypowiedzi Donalda Tuska na „Konwencji Przyszłości” Platformy Obywatelskiej, która na początku lipca 2022 r. odbyła się w Radomiu. Doniesienie w tej sprawie złożył Narodowy Bank Polski. Tusk mówiąc wówczas m.in. o powszechnej drożyźnie, skrytykował szefa Narodowego Banku Polskiego. Powiedział, że Glapiński jest „niekompetentny, nieprzyzwoity w tym, co robi; jest też nielegalny”. Szef PO zapowiadał wówczas „wyprowadzenie” Glapińskiego z NBP po wygranych przez ówczesną opozycję wyborach.
Przyjadą silni ludzie i go przekonają do tego, że nie jest prezesem Narodowego Banku Polskiego. To jest sfera elementarnego ładu w państwie. Mamy dublerów nielegalnie wybranego Trybunału Konstytucyjnego, mamy Glapińskiego, który wedle ekspertyz dla prezydenta Dudy nie powinien być na kolejną kadencją prezesem NBP. Takie sprawy trzeba rozwiązywać. Ci wszyscy ludzie powinni grzecznie odejść
— powiedział wtedy obecny premier.
Tusk musiałby faktycznie „wyprowadzić”
Po półtorarocznym śledztwie prokuratorzy z Radomia uznali, że wypowiadając te słowa, Tusk nie dopuścił się przestępstwa. Słowa szefa PO uznali za „krytyczne sformułowania, które - co prawda - są ostre, ale nie mają na celu poniżenia”. Według prokuratury „nie można utożsamiać ogólnego wyrażenia krytycznych poglądów wobec działalności Rady Polityki Pieniężnej czy też działań prezesa z wyrażaniem jakiejkolwiek groźby, która mogłaby wpłynąć na działania tego organu”.
Kwestionowane fragmenty wystąpienia Donalda Tuska, nawet subiektywnie nieprzyjemne czy krzywdzące z perspektywy Adama Glapińskiego, nie miały na celu jego poniżenia, a cała wypowiedź jest to krytyka polityczna
— napisano w uzasadnieniu decyzji o umorzeniu postępowania.
Prokuratura stwierdziła, że wypowiedź Tuska dotycząca „wyprowadzenia” Glapińskiego z NBP, nie wypełniła znamion przestępstwa określonego w art. 128 Kodeksu karnego, który mówi o usunięciu przemocą konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej.
Poza jednorazową wypowiedzią nie było podjętych jakichkolwiek działań, które by bezpośrednio zmierzały do usunięcia przemocą - co jest istotne - konstytucyjnego organu państwa ani też nie podjęto w tym kierunku jakichkolwiek czynności
— wyjaśniła rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Agnieszka Borkowska.
CZYTAJ TAZKE:
koal/pap
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/683267-glapinski-zaskarzyl-umorzenie-ws-slow-tuska-o-wyprowadzeniu