Chcieliśmy poznać te dokumenty, o których mówił Donald Tusk oraz ekspertyzy, które stawiają w wątpliwość CPK, ale ich nie ma – mówił poseł Prawa i Sprawiedliwości Marcin Horała. Jak zaznaczył na antenie radia RMF FM, w ramach inwestycji trwają przygotowawcze prace budowlane, ale jak wskazał działania ludzi Tuska mogą opóźnić otwarcie CPK.
Premier Donald Tusk ocenił, że ekspertyzy dotyczące Centralnego Portu Komunikacyjnego poddają w wątpliwość cały projekt. Po czym, posłowie Prawa i Sprawiedliwości Waldemar Buda i Marcin Horała przeprowadzili kontrolę poselską w tej kwestii. Przypomnijmy też, że do r
Chcieliśmy poznać te dokumenty, o których mówił Donald Tusk; że ekspertyzy, które potwierdza, stawiają w wątpliwość CPK, ale ich nie ma
– zaznaczył były pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego w RMF FM.
Zapewnił, że prace dotyczące inwestycji idą do przodu.
Trwają przygotowawcze prace budowlane na dobrowolnie wykupionych gruntach
– wskazał.
Dzięki dobrodziejstwu specustawy o CPK pewne kategorie prac budowlanych można było rozpocząć na podstawie decyzji środowiskowej
– przekazał Horała.
Jak wyjaśniał, w 2023 roku „rozpoczęły się przygotowawcze prace budowlane”, które należą do pewnej kategorii prac budowlanych.
Robert Mazurek zarzucił byłemu pełnomocnikowi rządu ds. CPK, że rząd PiS miał opóźnienia w kwestii budowy. Poseł nie zgodził się z zarzutami.
Generalnie utrzymaliśmy się w harmonogramie
– stwierdził.
Mamy decyzję środowiskową, mamy też inwestora, który chce zainwestować 8 mld; pozyskaliśmy prawie miliard środków unijnych
– dodał. Zwrócił uwagę, że rząd PiS pozyskał też decyzję środowiskową na odcinku Warszawa-Łódź.
Jak zaznaczył, obecnie otwarcie CPK może się opóźnić z powodu działań i opóźnień ekipy Tuska.
Teraz już 2029, bo przewalenie decyzji lokalizacyjnej i pozwolenie na budowę przez obecny rząd już ten poślizg spowodowało
– powiedział.
Gdyby w terminie została wydana decyzja lokalizacyjna i szybko zostało wydane pozwolenie na budowę, to moglibyśmy ten proces zacząć za chwilę, a jak tego nie zrobimy za chwilę, to jest okres ochronny ptaków, nie można wycinać drzew i jesteśmy już w przyszłym roku
– dodał.
Były pełnomocnik rządu ds. CPK odpierał też zarzuty dotyczące promocji inwestycji.
W Unii Europejskiej jest zasada, że jak się robi projekt inwestycyjny to 1 procent jego budżetu ma iść na promocję tego projektu
– wskazał Horała.
Teoretycznie na promocję CPK powinniśmy wydać 460 mln zł. Przez 6 lat wydaliśmy 27 mln
– poinformował Horała, dodając, że w różnych mediach pojawiały się artykuły sponsorowane bądź reklamy.
Polityk PiS został też zapytany w RMF FM o sfinansowanie remontu ołtarza w zabytkowym kościele w w Wiskitkach.
Przy każdej dużej inwestycji są programy wsparcia dla tego regionu, aby rekompensować różne uciążliwości
– wyjaśniał Horała, wskazując, że „przy CPK taki program społeczno-gospodarczy” też się pojawił.
Wspieraliśmy (…) np. zakup autobusów dla komunikacji publicznej, remonty dróg, wyjazdy dla dzieci na kolonie, place zabaw, sprzęt dla OSP
– wymieniał.
Przyznał, że w programie uwzględniono także środki na remont kościoła w Wiskitkach.
Przypomnijmy, że to obecny pełnomocnik rządu ds. CPK Maciej Lasek (PO) i przeciwnik inwestycji poprosił Tuska o dodatkowe pół miliona złotych na przeprowadzenie audytu i utworzenie trzech dodatkowych stanowisk. „Fakt” przypomniał też, że w tym roku koszt utrzymania biura Laska wyniesie 2 mln zł. Chyba nie jest potrzebny komentarze, kto wydaje pieniądze na próżno.
CZYTAJ TAKŻE:
RMF FM/PAP/wPolityce.pl/bjg
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/683156-horala-o-cpk-nie-ma-dokumentow-o-ktorych-mowil-tusk