Posłanka Koalicji Obywatelskiej Aleksandra Wiśniewska w studiu TVP Info uznała, że rosyjska inwazja na pełną skalę na Ukrainie rozpoczęła się wcześniej niż 24 lutego 2022 r. Mówiła, że do bombardowań dochodziło 14 stycznia 2022 r. Internauci od razu wychwycili błąd i wypunktowali polityk KO. Wśród komentarzy czytamy: „nie ma się co dziwić, przeżyła to wszystko w wysokim funkcjonowaniu na poziomie operacyjnym”, „kogo zapraszacie jako eksperta”. Jak komentuje polityk Suwerennej Polski, „Wiśniewska w czasie inwazji Rosji na Ukrainę była na miejscu (…) przed rozpoczęciem wojny”.
Po zamachu na media publiczne spadł poziom neo-TVP pod względem przekazywanych informacji, w tym merytoryki. Analogicznie spadł też poziom zapraszanych gości. Internauci punktują posłankę KO Wiśniewską za brak wiedzy o wybuchu wojny na Ukrainie. Polityk KO na antenie TVP Info żaliła się nad losem polskich sąsiadów i chwaliła się swoimi osiągnięciami w pomocy humanitarnej w kraju dotkniętym atakami rosyjskimi.
Posłanka KO nie zna daty wybuchu wojny na Ukrainie
Mam przed sobą i te trudniejsze obrazy. Było kilka takich trudniejszych. Oczywiście jak się zarządza misją humanitarną, to wymaga to bardzo wysokiego funkcjonowania na poziomie operacyjnym i takiego dużego chłodu
– mówiła Wiśniewska w sobotę w TVP Info.
Dwie takie sytuacje: po pierwsze stanie pod krzyżem, gdzie kiedyś znajdowała się masowa mogiła w Buczy. Następnie 14 stycznia 2022 roku masowe bombardowanie rakietowe, które uderzyło w budynek naszej bazy w Dnieprze na wschodzie Ukrainy, gdzie zawaliło się 236 apartamentowców, mieszkań
– opowiadała posłanka KO w rocznicę rosyjskiej napaści na Ukrainę, 24 lutego 2022 r. Z jej relacji wynikałoby, że misja humanitarna działała w tym kraju jeszcze przed wojną, a do ataków dochodziło przed rosyjską inwazją na pełną skalę.
Lawina komentarzy
Po wypowiedzi Wiśniewskiej w internecie pojawiła się fala komentarzy.
Natalia Janoszek polskiej polityki w akcji. Aleksandra Wiśniewska w czasie inwazji Rosji na Ukrainę była na miejscu i pierwsze bombardowanie rakietowe na Ukrainie, przeżyła już… 14 stycznia 2022r. - dokładnie miesiąc przed rozpoczęciem wojny
– pisze sarkastycznie Marcel Bielecki z Suwerennej Polski.
Wszyscy znamy niesamowite przygody AW podczas akcji humanitarnych na Bliskim Wschodzie, tak? Pamiętamy Grecję, tak? Pamiętamy nurkowanie, tak? To teraz Ukraina, tak? Dowiemy się, że pierwsze bombardowanie rakietowe na Ukrainie, przeżyła już… 14 stycznia 2022 r., tak? (…) Ale… nie ma się co dziwić, pani AW przeżyła to wszystko w wysokim funkcjonowaniu na poziomie operacyjnym, tak
– punktuje jeden z internautów.
Przechwałki Wiśniewskiej
Posłanka KO z jednej strony żali się nad losem ukraiński sierot, a z drugiej przechwala się swoją funkcją i osiągnięciami.
Właściwie natychmiast ruszyłam na granicę, gdzie wspomagałam działania fundacji Happy Kids i razem z UN Global Compact w Polsce. Zaraz po inwazji, kilka dni po inwazji udało nam się zorganizować ewakuację dzieci z ukraińskich domów dziecka do Polski
– mówiła polityk KO.
W jej wypowiedzi zabrakło jednak informacji – jak czytamy na stronie fundacji - ewakuacja dzieci była prowadzona „w ścisłej współpracy z Departamentem Ochrony Praw Dziecka i Adopcji Ministerstwa Polityki Społecznej Ukrainy oraz Ministerstwem Rodziny i Polityki Społecznej Rzeczypospolitej Polskiej”. Do wybuchu wojny doszło za czasu rządu Prawa i Sprawiedliwości, który angażował się na rzecz wsparcia humanitarnego i militarnego dla Ukrainy.
Wiśniewska chwaliła się też swoim zaangażowaniem w działania innej organizacji.
Kilka tygodni po rozpoczęciu tych ewakuacji wyruszyłam na Ukrainę na kolejne 12 miesięcy już jako kierowniczka międzynarodowej misji humanitarnej Intersos z główną siedzibą w Rzymie. Zostałam wysłana najpierw do Winnicy, czyli na zachód Ukrainy
– dodała posłanka KO, która zaznaczyła, że główna siedziba organizacji mieści się w stolic Włoch; jednak jej nazwisko nie widnieje na oficjalnej stronie Intersos w zakładce „ludzie” („people/persone”). Do tego, miasto Winnica znajduje się w środkowej części Ukrainy, a nie na zachodzie, jak twierdzi Wiśniewska.
Internauci nie pozostawili też suchej nitki na neo-TVP, zwracając uwagę na niski poziom wypowiedzi.
Pojawiły się takie komentarze jak: „kogo zapraszacie jako eksperta”, „kolejne bajki dla naiwnych”, „jaka telewizja taka prawda”, „supermenka”.
CZYTAJ TAKŻE:
TVP Info/x.com/wPolityce.pl/bjg
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/683023-poslanka-ko-nie-zna-daty-wojny-na-ukrainie-fala-komentarzy