Adam Michnik był gotów dogadać się z komunistami, ale z prawicą już tego zrobić nie potrafi. „Po połowie Bodnara, po połowie Ziobry. No nie, to takiego porozumienia nie może być oczywiście, ani pojednania” - stwierdził na antenie neo-TVP Info w programie „Rozmowy niesymetryczne”. Michnik uważa, że Jaruzelski był większym demokratą niż Jarosław Kaczyński i prezydent Andrzej Duda. Tak rozumiane „reguły demokratycznego państwa” mogą być zapowiedzią siłowego przejmowania różnych instytucji, które nie pasują do szablonu politycznego nowej władzy.
W sobotnim programie „Rozmowy niesymetryczne” prowadzonej przez Dorotę Wysocką-Schnepf z „GW”, Adam Michnik porównał Prawo i Sprawiedliwość do wirusa, który „w pewnej konstelacji kulturowo-społecznej może od nowa nabrać powietrza i eksplodować”. Jak stwierdził, tylko dzięki „buntowi” i ”duchowi wolności” doszło w Polsce do zmiany władzy.
To nigdy nie jest koniec, dlatego że, jak pisał Albert Camus w „Dżumie”, ten wirus, bakcyl może się schować, ale on nie umiera, on zawsze istnieje. On jest schowany pod podłogą, w bieliźnie, w śmietnikach, ale on istnieje. I w pewnej konstelacji kulturowo-społecznej on może od nowa nabrać powietrza i eksplodować
— mówił redaktor naczelny „GW”. Jego słowa mogą oznaczać chęć piętnowania tych, którzy opowiadają się za PiS i nie zgadzają poglądowo z nim i obecnym obozem władzy.
Demokracja! Ale taka jak my ją rozumiemy
W obecnej sytuacji demiurg III RP i obrońca układu z Magdalenki nie widzi możliwości zbudowania porozumienia ze Zjednoczoną Prawicą. Według Michnika nie może być ona równoprawną siłą polityczną w Polsce obok PO, Lewicy czy innych ugrupowań z przeciwnej sceny politycznej. Porozumienie na ten zasadzie nie jest dla dzisiejszego obozu Tuska możliwe.
Jeżeli to oznacza jakieś porozumienie, nie wiem, z Macierewiczem czy Kaczyńskim, czy z tymi innymi, żeby tak było po połowie, prawda. Po połowie Bodnara, po połowie Ziobry. No nie, to takiego porozumienia nie może być oczywiście, ani pojednania. Jakiekolwiek porozumienie jest możliwe tylko wtedy jeżeli się zgodnie uzna reguły demokratycznego państwa prawa. I tu trzeba przyznać, to jest zasadnicza różnica między Kaczyńskim i Jaruzelskim. Jaruzelski w 1989 r. powiedział uznaję nowe reguły gry. Jako prezydent on je uznawał, a Duda nie uznaje
— powiedział Michnik w neo-TVP Info. Czy porównanie PiS do „schowanego w śmietnikach wirusa” oraz całkowite wykluczenie równoprawnego dialogu nie są zapowiedzią siłowych rozwiązań?
Normy demokratycznego państwa od zawsze były tym co służyło Michnikowi i jego towarzystwu. Na resztę były służby, szczucie i teraz wolne sądy
— skomentował na platformie X dziennikarz Wiktor Świetlik.
Michnik woli Jaruzelskiego
W sarkastycznym tonie Michnik wypowiedział się także o Jarosławie Kaczyński, stwierdzając, że „specjalistą od jego mózgu nie jest”.
Zawsze ceniłem Jarosława Kaczyńskiego za inteligencję, więc ja pewnych rzeczy po prostu nie rozumiem. Nie rozumie co tam się stało, że on nagle mówi rzeczy kompletnie odklejone od rzeczywistości. Mówi nonsensy i oczywiste idiotyzmy. Nie rozumie bo to do niego nie podobne. Nie był fanatykiem, był człowiekiem chłodno kalkulującym, fanatykiem był Macierewicz
— powiedział Adam Michnik, który ma zupełnie inne zdanie o Jaruzelskim. Stwierdził wprawdzie, że Kaczyński był lepszy, a jego dyktatura nie była „pełnoskalowa” jak u Jaruzelskiego, który wsadzał do więzień, ale potem to Jaruzelski był większym demokratą.
I tu trzeba przyznać, to jest zasadnicza różnica między Kaczyńskim i Jaruzelskim. Jaruzelski w 1989 r. powiedział uznaję nowe reguły gry. Jako prezydent on je uznawał, a Duda nie uznaje
W ujawnionych w 2021 r. nagraniach Michnik nazywa Jaruzelskiego „polskim patriotą” i mówiąc, że go „kocha” ściska wylewnie. Redaktor naczelny „Gazety Wyborczej” po wielu latach wrócił teraz do neo-TVP. Wcześniej był częstym gościem programu Tomasza Lisa.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/683016-czy-to-zapowiedz-uzycia-sily-michnik-pis-to-ukryty-wirus