W drugą rocznicę pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę, okres wojny podsumowują m.in. politycy. „Otworzyła oczy politykom (wciąż tylko niektórym), zweryfikowała sojusze - i do tej pory jest testem solidarności, odpowiedzialności i determinacji dla setek milionów ludzi - Polaków, Ukraińców, mieszkańców Europy i państw UE oraz NATO” – były premier Mateusz Morawiecki w mediach społecznościowych.
Ta data na zawsze zmieniła świat
— zauważa polityk Prawa i Sprawiedliwości, który – jak pisze na facebooku – miał „zaszczyt być Premierem Rzeczypospolitej w tym niezwykle trudnym czasie”. Właśnie działaniom swojego rządu w minionych dwóch latach, na które znaczący wpływ miała tocząca się za naszą wschodnią granicą wojna, Morawiecki swój wpis dedykuje.
Trudne decyzje i wybory
Odpowiedzialność za los 40-milionowego narodu wymuszała trudne decyzje, trudne wybory, które podejmowaliśmy razem z rządem, Prezydentem RP, Dowództwem Sił Zbrojnych i setkami ekspertów z najróżniejszych dziedzin. Te decyzje, te wybory miały jeden cel - bezpieczeństwo Polski i jej mieszkańców
— przypomina Morawiecki robiąc swoisty bilans swojego kierowania państwem w latach, które przypadły na wojnę na Ukrainie.
Wymuszone wojną przedsięwzięcia
Dokonaliśmy ekspresowej reformy Wojska Polskiego. Było to możliwe bo budżet przestał być dziurawy. Czterokrotny wzrost wydatków na armię w ciągu kilku lat – niech każdy się nad tym zastanowi.
Rozpoczęliśmy odbudowę i reformę polskiego sektora zbrojeniowego.
Zakontraktowaliśmy największe w najnowszej historii zakupy broni dla polskiej armii.
Wzmocniliśmy logistycznie wschodnią granicę Polski, UE i wschodnią flankę NATO.
Podjęliśmy globalną ofensywę dyplomatyczną, która miała na celu wzmocnienie naszych strategicznych sojuszy i uświadomienie innym państwom, jak wielkim zagrożeniem dla światowego bezpieczeństwa i dobrobytu jest wojna na Ukrainie.
Dostarczyliśmy Ukrainie broń. Nie „5000 hełmów”, tylko realne, ciężkie, potrzebne uzbrojenie, które wpłynęło na losy wojny
— wylicza premier rządu Zjednoczonej Prawicy podkreślając, że „te wszystkie działania podyktowane były pragnieniem, by kolejne pokolenia Polaków mogły żyć w wolnym, demokratycznym, bogatym kraju. Kraju wolnym od strachu, terroru i wojny. Kraju Solidarności”.
„Dziś musimy być silniejsi niż kiedykolwiek”
Dziś, gdy jedność świata Zachodu trzeszczy pod naporem rosyjskiej ofensywy propagandowej, Polska zmaga się z problemami wewnętrznymi wywołanymi nieodpowiedzialnymi działaniami nowego rządu, a Ukraina mierzy się z kolejną ofensywą armii Putina - musimy być silniejsi niż kiedykolwiek
— zauważa premier komentując obecną sytuację w Polsce.
To test, którego nie wolno nam oblać. Od naszej siły woli i determinacji zależy przyszłość Polski i wolnego świata. Bądźmy odpowiedzialni. To nie czas na kłótnie.
— apeluje.
„Zróbmy dobry użytek z czasu, który nam dano”
W drugą rocznicę wojny pamiętajmy, do czego prowadzą nienawiść i podziały. I zróbmy wszystko, by Polska była bezpieczna, a Polacy byli zjednoczeni wokół spraw suwerenności i bezpieczeństwa.
— wzywa były premier RP przytaczając fragment lektury, która „zawsze przypomina, że światło zwycięża mrok”.
“Wolałbym, żeby się to nie zdarzyło akurat za mojego życia - powiedział Frodo. Ja także - odparł Gandalf. - Podobnie, jak wszyscy, którym wypadło żyć w takich czasach. Ale nie mamy na to wpływu. Od nas zależy jedynie użytek, jaki zechcemy zrobić z darowanych nam lat.”
Zróbmy zatem dobry użytek z czasu, który nam dano
— apeluje na koniec swojego rocznicowego wpisu Mateusz Morawiecki.
facebook/rdm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/682924-morawiecki-zrobmy-wszystko-by-polska-byla-bezpieczna