„W stosunku do pana premiera Mateusza Morawieckiego, a tym bardziej w stosunku do pana prezydenta Andrzeja Dudy, w ubiegłym roku, pani przewodnicząca nie dotrzymała słowa” – przypomniał na antenie Telewizji wPolsce poseł PiS Paweł Sałek, były doradca prezydenta RP Andrzeja Dudy.
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen poinformowała, że w przyszłym tygodniu zapadną dwie decyzje ws. funduszy europejskich dla Polski. Uwolnią one do 137 mld euro z funduszu spójności i Funduszu Odbudowy.
CZYTAJ WIĘCEJ: PiS z wozu, Brukseli lżej? Von der Leyen: Zapadną decyzje o odblokowaniu 137 mld euro dla Polski. „Dziękuję, drogi Donaldzie”
Zapowiedzi Tuska a słowa von der Leyen
Pytanie, jak dzisiaj wyglądają te zapowiedzi pana Donalda Tuska w czasie kampanii wyborczej, a dzisiaj – ta słynna zapowiedź – że w ciągu kilku, no może stu dni, pieniądze z Unii się na pewno pojawią. (…) Pytanie więc, jak szybko te pieniądze w Polsce się pojawią, w jaki sposób one będą wydawane, na jakich parametrach, na jakich wymaganiach, bo pamiętajmy o tym, że te pieniądze w pewien sposób są „znaczone”. (…) Przypomnę, że są to pieniądze pożyczkowe i dotacyjne, spłata w 2058 roku. (…) Pamiętajmy, że te pieniądze mają być przeznaczone – zgodnie też ze zwykłym budżetem unijnym – 30 procent na politykę klimatyczną, 20 procent na cyfryzację, są konkretne cele. Mało tego, w ramach wydawania, ogólnie mówiąc, tych pieniędzy unijnych budżetowych do roku 2027 jest szereg rodzajów wymagań, wytycznych, rozporządzeń, analiz, decyzji Komisji Europejskiej, które parametryzują, które kształtują sposób wydawania tych pieniędzy, czasami nawet w układzie przetargowym
— wyjaśniał Sałek na antenie Telewizji wPolsce.
Czy to było przejęzyczenie?
Były doradca prezydenta Andrzeja Dudy był również pytany o wiarygodność Ursuli von der Leyen.
Wychodzi na to, że być może pani Ursula von der Leyen jest nawet niewiarygodna w stosunku do swojego kolegi pana premiera Donalda Tuska. Jeżeli rzeczywiście nie było przejęzyczenia i powiedziała, że pieniądze będą w przyszłym roku, to znaczy, że nas czeka bardzo poważna dyskusja w kraju. (…) W stosunku do pana premiera Mateusza Morawieckiego, a tym bardziej w stosunku do pana prezydenta Andrzeja Dudy, w ubiegłym roku, pani przewodnicząca nie dotrzymała słowa
— stwierdził parlamentarzysta.
Z jakim partnerem mamy więc do czynienia w układzie wiarygodności, jeśli prezydent państwa członkowskiego Unii Europejskiej, premier państwa członkowskiego Unii Europejskiej dokonują pewnych ustaleń, a z drugiej strony przedstawiciel Komisji Europejskiej później zmienia te ustalenia albo ich nie realizuje?
— pytał Paweł Sałek.
OGLĄDAJ TELEWIZJĘ WPOLSCE NA ŻYWO:
CZYTAJ WIĘCEJ: Praworządność przywrócona… prezydencką ustawą? ” 11 razy na nią się powołują”; „Prezydent Duda miał rację”. Fala komentarzy ws. KPO!
wPolsce/kot
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/682863-kiedy-pieniadze-z-kpo-salek-szefowa-ke-jest-niewiarygodna