„Wiecie, że 15 grudnia 2023 przywrócona została już praworządność w Polsce? Tak! Po dwóch dniach rządu we wniosku o ratę kredytu pani Minister udowadnia, że jest już praworządność!” - pisze na platformie X Waldemar Buda, były minister rozwoju i technologii. Poseł PiS zwrócił przy tym uwagę, że minister Katarzyna Pełczyńska w swoim wniosku wypłatę środków z KPO… aż 11 razy powoływała się na prezydencką ustawę z 9 czerwca 2022 r.
Boom!! Mamy wniosek o płatność złożony przez Katarzynę Pełczyńską o pożyczkę z KPO! Wiecie, że 15 grudnia 2023 przywrócona została już praworządność w Polsce? Tak! Po dwóch dniach rządu we wniosku o ratę kredytu pani Minister udowadnia, że jest już praworządność!
— napisał na platformie X były szef MRiT Waldemar Buda.
A wiecie w jaki sposób przywrócili praworządność? Ustawą prezydencką z 9 czerwca 2022! Tak! 11 razy na nią się powołują. A dlaczego po tej ustawie przez 1,5 roku mnożyli kolejne warunki, oczekiwali nawet od Szymona Szynkowskiego vel Sęk przyjęcia nowej ustawy, co nawet się stało (jest w TK)?
— dodał.
Prezydent Andrzej Duda miał rację! Tu nie chodziło o żadną praworządność! Deal Tusk/von der Leyen było jasne, wypłata dopiero po wyborach! I nie za darmo. Teraz ruch po stronie premiera Donalda Tuska, czyli poparcie paktu migracyjnego, zielonego ładu i euro!
— ocenił Buda.
PS. We wniosku nie ma ustalonego oprocentowania kredytu a przy obecnych problemach strefy euro powinny być ustalone stałe odsetki
— podkreślił.
Tak cieszy się Koalicja Obywatelska
Koalicja Obywatelska już zdążyła odtrąbić sukces.
✅ Miliardy z Unii popłyną do Polski❗ 🇵🇱🤝🇪🇺
Mamy praworządność. Mamy 600 miliardów. Przed nami kolejny wielki cywilizacyjny skok!
Infantylne teksty prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego o „pisowskim tupaniu nóżką” tylko potwierdzają, o co w całej sytuacji chodziło.
Tak było: 8 lat PiS-owskiego tupania nóżką, pokrzykiwania, kłótni z Brukselą na użytek wewnętrznej propagandy. I brak pieniędzy z #KPO. Tak jest: nieco ponad 2 miesiące rządu @donaldtusk i odblokowane 137 mld euro dla Polski z #KPO. To jest konkret. To jest dobra zmiana
„Mechanizm zbudowany na politycznym szantażu”
Czy jednak rzeczywiście można powiedzieć, że w polskim prawie w ostatnim czasie coś się zmieniło? Komentujący internauci zwracali uwagę, że chyba tak nie do końca.
Pieniądze z KPO powinny znaleźć się w Polsce dużo wcześniej i nieść realną pomoc. Koalicja 13 grudnia pisząc wniosek o wypłatę KPO, powoływała się na ustawę przyjętą w czasach rządów PiS. Uzasadniali, że jest ona dowodem na spełnienie warunku przywrócenia praworządności. Praworządność w Polsce skończyła się 13 grudnia 2023 roku. Od tego czasu mieliśmy m. in. zamach na media publiczne i nielegalne przejęcie prokuratury. Brukselskim urzędnikom nie chodziło o żadną praworządność, tylko o to żeby potulny i uległy polityk, taki jak Donald Tusk objął władzę w Polsce. Za odblokowanie KPO, Polska zapłaci wysoką cenę w postaci zgody Donalda Tuska na wszystkie oczekiwania unijnych decydentów - na pakt migracyjny, wejście do strefy euro, zmiany w traktatach i ekoterror. Teraz to Donald Tusk musi spłacić swój dług.
KPO ma zostać odblokowane. Z perspektywy obowiązującego prawa NIC się nie zmieniło. A to oznacza, że Suwerenna Polska miała rację przekonując, że cały ten mechanizm zbudowany jest na politycznym szantażu i żadne kompromisy, ale weta mogą uratować Polskę. Stało się inaczej, Polska dziś jest inna. Szantaż okazał się skuteczny, kompromisy nie. Dodatkowym kosztem kompromisów jest to, że kolejne nowelizacje ustaw sądowych realizujące apetyty UE były dla nich zachętą do dalszego twierdzenia, że Polska z tą praworządnością ma problem. Co dzisiaj jest pretekstem, by prawa w ogóle nie stosować, skoro rzekomo nie było praworządności. Aktualny rząd na żadne prawo się nie ogląda. Konstytucja i ustawy są dla nich nieistniejące, a UE przyklaskuje, bo odzyskała pełne wpływy nad Polską. A tylko to się dla UE liczyło, a nie żadna praworządność
Brukselska kłamczucha.
O tym, że te pieniądze powinny trafić do Polski zadecydował Parlament RP 4 maja 2021 roku. Wówczas 290 posłów było za, 33 przeciw, 133 wstrzymujących się. Zgadnijcie Państwo, kto się wówczas wstrzymał od głosu? :)
Środki z KPO były elementem politycznego szantażu - chodziło o zmianę władzy w Polsce.
Pieniądze dla Polski z KPO to dobra wiadomość. Przypomnę, że jak PO była w opozycji robiła wszystko żeby te środki do Polski nie trafiły. Parlament w 2021 r. przyjął ratyfikację decyzji Rady Europejskiej o przyznaniu środków dla Polski. Wtedy Koalicja Obywatelska nie poparła tej ustawy.
To nie chuliganka prawna, to zorganizowana bandyterka unio-polska. Już dawno trzeba było ich traktować wedle zasług-wychodząc z tego uwarunkowania finansowego, i robić swoje z pominięciem dyktatu zagranicznych lewaków. Polacy, a i niepolscy, powitaliby aplauzem takie zdecydowanie.
Trzeba to napisać uczciwie.Jakie zmiany prawne z kamieni milowych wdrożono? Kluczowe jest tu słowo wdrożono (pomijamy działania w toku, zapowiedzi). Żadne. Dlaczego zatem KE odblokowuje 137 mld Polsce z KPO? Powiedzmy to sobie wprost… Bo nie rządzi już partia, której w Brukseli nie lubią. A dzieje się to wszystko w przededniu wyborów samorządowych. Ps. głosowałem na jedną z partii tworzących obecny rząd
Czyli dostaniemy miliardy z KPO za rozwałkę w prokuraturze, sądach i omijanie ustaw uchwałami. Unię nie obchodzi absolutnie praworządność w sprawie Polski. To czysta polityka w zależności od tego, kto rządzi
Czyli jedyne czego potrzebowała Bruksela do odblokowania KPO to zmiana rządu w Polsce
13 grudnia: zaprzysiężenie rządu Donalda Tuska 15 grudnia: wysłanie wniosku, na podstawie którego KE w przyszłym tygodniu odmrozi zablokowane KPO (blisko 60 mld € ze wspólnej unijnej pożyczki) Jakie zmiany prawne zaszły w Polsce między 13 a 15 grudnia 2023r.? W jaki sposób w niespełna dwie doby „przywrócono praworządność”? Czy może jedynym kamieniem milowym była zmiana władzy na uległą wobec Brukseli?
aja/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/682831-fala-komentarzy-ws-kpo-nie-chodzilo-o-praworzadnosc