„Na razie jest duża bańka, bardzo mocno pompowana. To już któraś bańka wytwarzana przez dzisiejszy rząd” - tak doniesienia o rzekomym podsłuchiwaniu polityków PiS skomentowała na antenie Radia Zet posłanka tej partii Małgorzata Wassermann.
Nie wymieniamy się listami, bo ich nie posiadamy. Krążą jakieś nazwiska, czekamy spokojnie, by zobaczyć, czy to prawda
— podkreśliła.
Pegasus to nie jest podsłuch, to jest broń
— dodała.
Żeby komuś włączyć Pegasusa, musi być przestępstwo z konkretnego katalogu, najbardziej ciężkie przestępstwa na świecie
— przypomniała.
„Czekam na rozwój wydarzeń”
Zapytana o to, czy nie można zastosować systemu Pegasus wobec polityka oskarżonego o korupcję, odpowiedziała:
Nie można.
Jak dodała:
Nie biorę takiej ewentualności pod uwagę, ale gdyby się wydarzyła, to chyba nie myśli pan, że ja, jako prawnik, adwokat, obrońca w sprawach karnych zostawiłabym coś takiego bez konsekwencji?
Wassermann odniosła się też do swojej sytuacji.
Mam nadzieję, że nie byłam podsłuchiwana. Z zupełnym spokojem czekam na rozwój wydarzeń
— powiedziała.
A jeśli tak było?
Starałabym się dotrzeć do szczegółów. Gdyby się okazało, że były nieuzasadnione, to próbowałabym wyciągnąć środki prawne
— przyznała.
Parlamentarzystka podkreśla, że sprawa kontroli operacyjnej jest skomplikowana.
Są różne możliwości objęcia kontrolą danej osoby. Choćby dlatego, że się wgrywa innej osobie, która jest podsłuchiwana. PO wie o tym doskonale, dlatego puszcza plotki i to pompuje, bo wiedzą, że jak trzeba będzie pokazać fakty, to zacznie się problem
— podkreśliła.
W rozmowie padło pytanie, czy prezes PiS wiedział o działaniach polityków partii.
Myślę, że prezes Kaczyński posiada taką wiedzę i jest odpowiednia
— powiedziała Wassermann.
Jeśli moi koledzy mają coś do powiedzenia, to proszę ich zaprosić. Będą się tłumaczyli. Ja nie posiadam żadnej wiedzy, co robiły służby ani Ministerstwo Sprawiedliwości w tym temacie
— dodała.
Systemowy problem
Posłanka PiS zaznaczyła, że „najwyższa pora wywołać ten temat”.
Odkąd pamiętam – a to ponad 20 lat, jeśli chodzi o moją pracę – problem polega na tym, że sąd jest decydentem, czy będzie podsłuch, czy nie. Może wreszcie sędziowie zaczną czytać akta, a nie klepać zgody
— zauważyła.
Na pytanie, czy sędziowie nie mają czasu zapoznawać się z aktami sprawy, posłanka odpowiedziała:
To znaczy, że mamy cały system do zmiany. To jest niebezpieczeństwo, na które wkraczamy, jeśli chodzi o wymiar sprawiedliwości. Albo są przepisy i je stosujemy, albo ktoś mówi: nie miałem czasu, nie mogłem.
Krytyka obecnej ekipy
Małgorzata Wassermann wskazała na łamanie prawa przez Koalicję 13 Grudnia.
Co robi dziś rząd i minister sprawiedliwości? W sposób klasyczny łamie przepisy i mówi: ale sytuacja tego wymaga. Za chwilę przyjdzie do Kowalskiego, założy mu podsłuch i powie: ale sytuacja tego wymaga. Nie ma!
— zaznaczyła.
Przestrzegam wszystkich fanów tego, co robi dziś rząd! Przyjdą do pana, do pani do domu, bo ktoś napisze brzydki transparent o Donaldzie Tusku i powiedzą, że ty zagrażasz bezpieczeństwu albo inspiruję cię rosyjskie służby. Wejdą ci o 6:00 i założą [podsłuch]
— dodała posłanka PiS.
Ostatnie decyzje Ministerstwa Sprawiedliwości są w jawny sposób bezprawne
— podkreśliła.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Wassermann odniosła się do krytycznych uwag pod adresem PiS ze strony prof. Andrzeja Nowaka.
Ja mam taką prośbę do prof. Nowaka, jest generalnie mądrym historykiem, ale na polityce nie mam wrażenia, żeby się dobrze znał. 4 lata temu w środku mojej kampanii, nie zadzwonił [ze słowami]: „Mam taki pomysł”, za to publicznie skrytykował, że mu się nie podoba moja kampania
— powiedziała
Byłabym mu bardzo zobowiązana jakby generalnie nie wtrącał się w sprawy naszej partii
— dodała.
Odnosząc się do rozliczeń i ataków, jakie urządza Koalicja 13 Grudnia, Wassermann powiedziała:
Znów jest nakręcana psychoza. Zawsze jest efekt tego, że dana partia wygrywa, efekt świeżości, rośnie w słupkach, a partia, która oddaje władzę musi zapłacić za to cenę.
Jak zaznaczyła:
Ta koalicja trzeszczy i za chwilę wybuchnie.
Rola Jarosława Kaczyńskiego
Małgorzata Wassermann została również zapytana o formę prezesa PiS.
Prezes Kaczyński jest w świetnej formie. Miałam okazję siedzieć w niedzielę z nim dość długo i prowadzić bardzo miłą rozmowę. Umysł jak brzytwa, fantastyczne poczucie humoru, rewelacyjna forma. Przestańcie państwo zaklinać rzeczywistość
— powiedziała.
Proszę nam nie wybierać i nie ustawiać szefa. Mamy przywództwo, do którego przystąpiliśmy. Przystąpiłam do klubu PiS z uwagi na charyzmę, poglądy, życiorys i wizję Polski Jarosława Kaczyńskiego. Chciałabym być w PiS rządzonym przez niego
— zaznaczyła posłanka.
gah/Radio Zet
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/682655-wassermann-decyzje-ms-sa-w-jawny-sposob-bezprawne