Posłowie PiS, Konfederacji i Kukiz’15 domagali się w Sejmie podjęcia przez rząd działań na rzecz poprawy sytuacji rolników, w tym nałożenia embarga na produkty rolne z Ukrainy. „Pokazaliśmy wam drogę jak to zrobić, to dwie minuty roboty, ministrowie Siekierski i Hetman podpisują rozporządzenie i mamy zatrzymaną granicę i nie będzie protestów ” - powiedział Robert Telus, były minister rolnictwa.
Poseł Kukiz’15 Jarosław Sachajko wystąpił po rozpoczęciu obrad Sejmu z wnioskiem formalnym o przedstawienie przez ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego informacji w związku z trwającym protestem rolników.
Dlaczego minister nic nie robi?
— powiedział Sachajko z mównicy sejmowej.
Dopytywał, dlaczego minister „broni” wiceministrowi rolnictwa Michałowi Kołodziejczakowi wydania rozporządzenia, by były kontrole na granicy, czy przygotowania ustawy ws. wprowadzenia ceł na produkty z Ukrainy.
Były obietnice, a pracy żadnej
— ocenił poseł klubu Kukiz’15.
Koalicja Tuska nie chce informacji o protestach
Wniosek o przedstawienie w Sejmie przez ministra rolnictwa Siekierskiego informacji na temat rolniczych protestów został przez koalicję Donalda Tuska odrzucony. Następnie na mównicę wszedł poseł PiS, b. minister rolnictwa Robert Telus, który złożył wniosek formalny o wprowadzenie do porządku obrad przygotowanej przez PiS uchwały zobowiązującej rząd do wprowadzenia embarga na ukraińskie zboże.
To my pokazaliśmy wam drogę jak to zrobić, to dwie minuty roboty. Ministrowie Siekierski i Hetman (Krzysztof Hetman, minister rozwoju i technologii) podpisują rozporządzenie i mamy zatrzymaną granicę i nie będzie protestów w Polsce
— powiedział poseł PiS Robert Telus.
Zwracając się do rządzących stwierdził, że rządzą sześćdziesiąt dni, a dla polskiego rolnika nie zrobili nic. Telus mówił, że rząd PiS wprowadził dopłaty do „zboża, nawozów, kukurydzy i do silosów”.
A wy nawet nie złożyliście wniosku. A rolnicy o to protestują (…) Wy nie robicie nic. Rolnicy wam tego nie wybaczą
— powiedział pod adresem rządzących były minister rolnictwa.
Odnosząc się do słów Telusa szef klubu PSL Krzysztof Paszyk zapytał posła PiS „od kiedy tak bardzo obchodzą” go rolnicy. Paszyk stwierdził, że rząd PiS zmarnował dwa lata i nie podjął żadnych działań, by zawrzeć z Ukrainą umowę bilateralną dotyczącą wymiany handlowej. W reakcji na słowa Paszyka, Telus oświadczył, że ten źle zrozumiał jego wypowiedź.
Trzeba się wziąć do roboty i podejmować decyzje, a nie siedzieć za biurkiem. Rolnicy tego od was wymagają. Nie robicie nic, by pomóc polskiemu rolnikowi
— powtórzył Telus. Do dyskusji włączył się poseł Konfederacji Michał Wawer, który przywołał słowa szefa PSL, obecnie wicepremiera i szefa MON, Władysława Kosiniaka-Kamysza z września ubiegłego roku domagającego się wówczas „rozszerzenia embarga na inne produkty rolno spożywcze z Ukrainy”.
Panie premierze co was powstrzymuje
— zwrócił się do Kosiniaka-Kamysza poseł Wawer. Wawer zaznaczył, że Konfederacja przygotowała projekt rozporządzenia o wprowadzeniu pełnego embarga na produkty rolno spożywcze z Ukrainy, jak powiedział „wystarczy to podpisać”.
Przeciwko czemu protestują rolnicy?
We wtorek w całej Polsce po raz kolejny odbyły się liczne protesty rolników, którzy blokowali m.in. drogi, trasy szybkiego ruchu, autostrady, a także przejścia graniczne z Ukrainą.
Rolnicy sprzeciwiają się napływowi ukraińskich towarów, a także polityce europejskiej związanej z tzw. Zielonym Ładem. Od kilku tygodni także w wielu krajach europejskich trwają protesty rolników, m.in. w Belgii, Holandii, Niemczech, Francji, Grecji, Czechach, we Włoszech, na Węgrzech i Słowacji. Rolnicy protestują przeciwko niskim cenom produktów rolnych, Europejskiemu Zielonemu Ładowi i taniemu importowi produktów rolniczych spoza Unii Europejskiej.
koal/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/682552-pis-konfederacja-i-kukiz15-wzywaja-rzad-do-dzialania