Strajki rolników mają bez wątpienia ogólnopolski charakter i są wyrazem gniewu tych, którzy najciężej pracują i dostarczają nam tego, co w istocie niezbędne - żywności. Ale chyba przyszła już pora, aby ci, którzy wedle tradycji żywią i bronią upomnieli się także o inne bolączki trawiące Polskę.
Winni upomnieć się o powstrzymanie demontażu państwa, o dymisję rządu Donalda Tuska, o wcześniejsze wybory, o zaniechanie nieprzemyślanych zmian o oświacie, o szacunek dla katolików, o to wszystko co nas boli.
Chłopi są realną i ogromną siłą. Doskonałą, bo ogólnopolską strukturą, która może i ma prawo, a w pewnym sensie obowiązek, wyjścia poza postulaty dotyczące stricte rolnictwa. Nie raz już ratowali Polskę. Niechaj uratują raz jeszcze. Drzemie w nich olbrzym, który realnie może coś zmienić.
Tak się przechodzi do historii.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/682476-zywia-i-bronia-niech-rolnicy-jeszcze-raz-uratuja-polske