Wszystko wskazuje na to, że Monika Pawłowska nie ma co liczyć na przyjęcie do klubu parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość. „Przyjęła 461. nielegalny mandat - mandat, którego de facto i de iure nie ma (vide art. 96 Konstytucji)” - ocenił rzecznik PiS Rafał Bochenek. W podobnym tonie wypowiadali się inni parlamentarzyści tego ugrupowania, jak np. Przemysław Czarnek czy Marek Ast.
Czuję się członkiem PiS, a po ślubowaniu będę chciała przystąpić do klubu
— powiedziała Monika Pawłowska, która zdecydowała się jednak przyjąć mandat po Mariuszu Kamińskim. Czy miała do tego prawo i czy w związku z tym faktycznie jest posłem?
Za tym, że mandat posła Mariusza Kamińskiego nie wygasł, przemawia chociażby Sąd Najwyższy. Dlaczego Pawłowska nie może zostać posłem? Na portalu wPolityce wyjaśnia to redaktor Wojciech Biedroń.
Nielegalny mandat
Czy Pawłowska zostanie przyjęta do klubu parlamentarnego? Rzecznik PiS Rafał Bochenek odpowiedział stanowczo na platformie X.
Pani Monika Pawłowska przyjęła 461. nielegalny mandat - mandat, którego de facto i de iure nie ma (vide art. 96 Konstytucji). W związku z powyższym, jako @pisorgpl nie możemy jej przyjąć do naszego klubu parlamentarnego
— napisał parlamentarzysta.
Posłowie PiS zgodni
W podobnym tonie wypowiadali się wcześniej inni parlamentarzyści PiS, m.in. Przemysław Czarnek.
Ten mandat jest nielegalny. Wstyd, pani Pawłowska. Mówiła, że nie będzie obejmować nielegalnego mandatu, a objęła. Ciekawe, czym ją skusił pan Hołownia?
— powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską.
Z kolei poseł Marek Ast ocenia w rozmowie z portalem wPolityce.pl:
Cały klub PiS stoi na stanowisku, że mandaty Marusza Kamińskiego i Macieja Wąsika nie wygasły. Nadal są posłami i mają ważne mandaty oraz immunitety. Powinni zostać dopuszczeni do obowiązków poselskich. Uważamy działania marszałka Hołowni za nielegalne, pozbawione podstaw prawnych w kontekście wyroku Sądu Najwyższego i Izby Kontroli Nadzwyczajnej.
Monika Pawłowska musi zdawać sobie sprawę z tego, że uczestniczy w nielegalnej procedurze. Jej status, mandat posła może być w przyszłości kwestionowany. Rozumie, że teraz opiera się ona zasadzie legalizmu działania marszałka Sejmu, ale jest przecież członkiem PiS i zna stanowisko kierownictwa partii i klubu jeśli chodzi o status poselski Mariusza Kamińskiego
— dodaje parlamentarzysta.
CZYTAJ TAKŻE:
aja/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/682454-klub-pis-nie-dla-pawlowskiej-bochenek-nie-mozemy-przyjac