„Taki jest pomysł, żeby unikać wszystkich tematów, które mówią o polskości i o tym, jak ciężko buduje się tożsamość, jak ciężko walczy się o tą polskość. I należy używać neutralnych sformułowań tak jak w przypadku Wołynia, gdzie mówi się o konflikcie – mówiła europosłanka Prawa i Sprawiedliwości Anna Zalewska na antenie Telewizji wPolsce. Odniosła się ona do planowanych przez Koalicję 13 Grudnia zmian w podstawie programowej w szkołach. Zaznaczyła, że również w ramach zmian traktatów unijnych „zapowiadana jest duża zmiana w 2026 r.”, aby „uwspólnić podstawy programowe” w krajach członkowskich. Jak wskazała Zalewska, w planach jest „zbudowanie Europejczyka, który myśli powierzchownie, któremu jest wszystko jedno”.
Rząd Tuska nie potrafi się porozumieć w kwestii szkolnictwa. Ministerstwo Edukacji Narodowej planuje szereg zmian w podstawach programowych, ale minister Barbara Nowacka i eksperci resortu mają jednak sprzeczne opinie. Wykładowca podyplomowej Szkoły Edukacji Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności i Uniwersytetu Warszawskiego Aleksander Pawlicki mówił, że nie można uczyć dzieci o ludobójstwie na Wołyniu, zaś szefowa MEN oznajmiła, że „nie podpisze dokumentu, w którym rzeż wołyńska nie będzie nazywana po imieniu – ludobójstwem”.
Wykształcenie za czasu rządów PiS
Europosłanka PiS w rozmowie z Telewizją wPolsce zaznaczyła, że obecna podstawa programowa, za którą sama odpowiadała, jest z 2017 roku.
Trwały wielomiesięczne prace i konsultacje, gdzie pracowało ponad 144 ekspertów z uniwersytetów, którzy gwarantowali wiedzę w jaki sposób kształtować młodego człowieka, jakich metod stosować. Chcieliśmy nowoczesnego absolwenta, który zna matematykę i czyta; który mówi o przyszłości, ale jest zanurzony w przeszłości, bo przecież jest dumny ze swojego kraju; który zna języki obce
– powiedziała Anna Zalewska, podkreślając, że „to z czym mamy obecnie do czynienia, to plan stworzenia lewicowego, europejskiego człowieka”.
Europosłanka zwróciła uwagę, że eksperci MEN pochodzą z Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności i są oni też związani z uczelniami.
To jest bardzo charakterystyczna fundacja. Ona m.in. była na Campusie Rafała Trzaskowskiego. Ludzie z Campusu są bezpośrednio zatrudnieni w Ministerstwie Edukacji Narodowej
– wskazała.
Zalewska zauważyła też, że Campus Polska 2023 był finansowany przez George’a Sorosa, amerykańskiego biznesmena i założyciela Fundacji Społeczeństwa Otwartego. Jak też wskazała polityk PiS, Campus Trzaskowskiego „ma też wiele wspólnego z fundacją polsko-amerykańską”.
Centralizacja państw UE
Ma ona określony pomysł na Unię Europejską, która ma być jednym państwem; trzeba więc robić wszystko, żeby dezintegrować narody, zabierać im tradycję, kulturę i dumę z tejże kultury
– mówiła Zalewska.
Taki jest pomysł, żeby unikać wszystkich tematów, które po pierwsze mówią o polskości i o tym, jak ciężko buduje się tożsamość, jak ciężko walczy się o tą polskość. I należy używać neutralnych sformułowań tak jak w przypadku Wołynia, gdzie mówi się o konflikcie
– dodała europosłanka, zauważając, że „to samo jest z II wojną światową, to samo jest z odpowiedzialnością Niemiec”.
Uwspólnienie podstaw programowych
Zalewska podkreśliła także, że „zapowiadana jest duża zmiana w 2026 r., a zgodnie z pomysłem zapisanym też w zmianach traktatów unijnych ma być dążenie do tego, by uwspólnić podstawy programowe” w krajach UE.
Jak wskazała europosłanka PiS, w planach jest też „zbudowanie Europejczyka, który myśli powierzchownie, któremu jest wszystko jedno, który myśli regionalnie”.
Budowany jest niebezpieczny model
– oceniła.
Wybory do PE
Na antenie Telewizji wPolsce poruszona została też kwestia ponownej kandydatury Ursuli von der Leyen na stanowisko przewodniczącej Komisji Europejskiej.
Myślę, że to zasłona dymna. Pani przewodnicząca von der Leyen jest absolutnie nie na swoim miejscu. Nie poradziła sobie z jakimikolwiek kryzysami – pandemią, kryzysem energetycznym, a teraz z nielegalną migracją. Wygłasza bliżej nieokreślone formułki
– powiedziała Zalewska, przypominając też aferę dotyczącą szczepionek przeciwko COVID-19.
Ciągną się za nią różne podejrzane kwestie związane też z pandemią. Trwa dalej poszukiwanie SMS-ów od firm farmaceutycznych. Ona po prostu nie informuje komisarzy, nie współpracuje, oni dowiadując się o różnych koncepcjach z mediów
– zaznaczyła europosłanka.
Jak oceniła, „w tej chwili gra jest o wszystko” ze względu na zbliżające się wybory do PE.
Jeżeli nie da się zmienić tej większości liberalno-lewicowej, to mamy budowanie zupełnie nowego państwa, nowego świata, nowych obowiązków dla Europejczyków
– wskazała.
Protest rolników
W kontekście wyborów europarlamentarnych Zalewska odniosła się też do kwestii protestów rolników w różnych krajach członkowskich UE.
Przyjdzie moment na wiosnę ludów, kiedy obywatele nie wytrzymają absurdalnych pomysłów związanych z Zielonym Ładem, które nie mają nic wspólnego z ochroną środowiska, a tylko i wyłącznie z ogromnymi pieniędzmi. Rolnicy są pierwszą grupą, która nie wytrzymuje i widzi, że to jest nie tylko niezatrzymane, ale idą dokumenty, które w nich uderzają
– mówiła Anna Zalewska, dodając, że konsekwencje takiej polityki unijnej widzą już też leśniczy i myśliwi.
Jak podsumowała, „obywatele będą płacić dodatkowe podatki; to obywatele będą zmieniać PE”.
CZYTAJ TAKŻE:
Telewizja wPolsce/wPolityce.pl/bjg
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/682423-tylko-u-nas-zalewska-chca-unikac-tematow-o-polskosci