Jest potwierdzenie! Wipler wspólnym kandydatem Konfederacji i Bezpartyjnych Samorządowców na prezydenta Warszawy

Przemysław Wipler, poseł Konfederacji potwierdził, że wystartuje w wyborach samorządowych. „Będę kandydował na prezydenta Warszawy jako wspólny kandydat Konfederacji i Bezpartyjnych Samorządowców” - powiedział w rozmowie z RMF FM.

Wiadomo już, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w wyborach samorządowych będzie ubiegał się o reelekcję, startując z list Koalicji Obywatelskiej. Kandydatem Prawa i Sprawiedliwości jest były wojewoda mazowiecki i łódzki Tobiasz Bocheński, a Lewica zdecydowała się na kandydaturę wicemarszałek Senatu Magdalenę Biejat.

Wipler: Jestem kandydatem Konfederacji i Bezpartyjnych Samorządowców

Teraz swój start potwierdził także poseł Konfederacji Przemysław Wipler.

Jestem wspólnym kandydatem Konfederacji i Bezpartyjnych Samorządowców, koalicji, którą zawiązaliśmy na te wybory, na prezydenta Warszawy

– powiedział w rozmowie z RMF FM.

Jak wyjaśnił, dyskusje w tej sprawie były bardzo długie, a rozmowy z koalicjantem – bezpartyjnymi samorządowcami – udało się dopiąć w zeszłym tygodniu.

Otrzymaliśmy akceptację mnie, jako wspólnego kandydata na prezydenta Warszawy, w sobotę ogłosiliśmy start wspólnego komitetu. Teraz w tym tygodniu ogłaszamy naszych kandydatów

– podkreślił Przemysław Wipler.

Jakie propozycje dla Warszawy?

Polityk zarzucił obecnemu prezydentowi stolicy Rafałowi Trzaskowskiemu wstrzymywanie procesów inwestycyjnych i ważnych działań, a także unikanie trudnych tematów.

Co sam chciałby zmienić w Warszawie?

Warszawa powinna być znów miastem, w którym się buduje nowe mieszkania, ponieważ gigantyczny wzrost cen mieszkań to jest jeden z wielkich problemów warszawiaków

– wskazał Przemysław Wipler.

Gość RMF FM zaznaczył, że nie chodzi mu o budowę mieszkań czynszowych, lecz raczej „zrobiłby porządek z pustostanami” i zarządzaniem lokalami komunalnymi.

Koniec wojny z kierowcami, zwężania ulic, utrudniania w sposób celowy poruszania się własnym samochodem w Warszawie, żadnych stref czystego transportu i zmniejszyć biurokrację, bo w Warszawie pracuje 15 tys. urzędników. To jest armia

– ocenił.

aja/RMF24