„Będą mówić mocne słowa, potrzebne dla TVN-u czy neo-TVP. Widzowie będą karmieni przekazem, że polski rząd się przeciwstawia i walczy. W praktyce pojadą do Berlina czy Brukseli w trybie przyjmowania ich instrukcji i ich wykonywania” – powiedział na antenie Telewizji wPolsce Paweł Jabłoński, były wiceminister spraw zagranicznych. W ten sposób odniósł się do pierwszych symptomów powrotu Berlina i rządu Tuska do polityki „resetu” z Rosją.
Jabłoński odniósł się do ostrych słów Szymona Hołowni o Putinie, które powiedział na konwencji samorządowej Trzeciej Drogi. Hołownia stwierdził, że miejsce zbrodniarza Putina jest za kratami albo na cmentarzu.
Tu nie ma sporu co do kierunku polityki. Putin jest przywódcą państwa o bardzo złych zamiarach, jest zbrodniarzem. To państwo cały czas prowadzi zbrodnicze wojny, dziś przeciwko Ukrainie. Nie jest żadną tajemnicą, że celem jest odbudowa sowieckiej strefy wpływów i podporządkowanie sobie całej Europy Środkowej, w tym i Polski…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/682312-jablonski-tusk-po-cichu-poprze-niemiecko-rosyjski-sojusz