„Wojewoda opolski podjął decyzję o usunięciu informacji o nadaniu imion śp. Marii i Lecha Kaczyńskich, a także braci Kowalczyków salom w Urzędzie Wojewódzkim w Opolu. To jest taka jakby kontynuacja działań, które kilka tygodni temu miały miejsce w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, kiedy usunięto święty symbol Polski Walczącej i tablice poświęconą żołnierzom podziemia komunistycznego. W Katowicach z kolei ma być przywrócona dawna nazwa jednego z placów, zamienionego później w ramach ustawy dekomunizacyjnej na pl. śp. Lecha Kaczyńskiego” - powiedział na antenie Telewizji wPolsce dr Rafał Leśkiewicz, rzecznik IPN.
Dr Leśkiewicz przypomniał, że Lech Kaczyński ma zasługi z czasów działalności w opozycji antykomunistycznej.
Rozmawiamy o człowieku, który zasłużył się polskiej historii nie tylko jako prezydent Rzeczypospolitej, ale także jako wybitny działacz opozycji antykomunistycznej. (…) Mamy rugować z przestrzeni publicznej, z polskiej pamięci nazwisko tego Polaka tylko dlatego – mówiąc wprost - że jest bratem aktywnego dziś polityka, który funkcjonuje w środowisku opozycji? To jest zupełne pomylenie pojęć, absolutnie coś takiego nie powinno mieć miejsca w demokratycznym państwie prawa
— mówił.
„Żadnych reparacji ze strony Niemiec nie było i Polska nigdy się tych reparacji nie zrzekła”
Rzecznik IPN odniósł się też do kwestii reparacji od Niemiec. Zdaniem szefa MSZ Radosława Sikorskiego Polska nie może się już ubiegać o reparacje, bo ta sprawa została rozwiązana już podczas konferencji poczdamskiej w 1945 roku.
Jeżeli rugujemy z polskiej historii ważne wydarzenia, to konsekwencje takiego działania możemy zobaczyć chociażby w wypowiedzi ministra Radosława Sikorskiego. Oczywiście to jest ponury żart, bo pan minister Sikorski doskonale wie, jak wygląda kwestia związana z reparacjami. Żadnych reparacji ze strony Niemiec nie było i Polska nigdy się tych reparacji nie zrzekła
— podkreślił dr Rafał Leśkiewicz.
Absolutnie jest niezrozumiałe mówienie o tym, że Polska wyrzekła się reparacji, czy też że ponad głowami Polaków zdecydowano, że reparacji wojennych nie będzie (…). Polska do roku 1990 była sowiecką kolonią, a więc nie występowała w swoim imieniu, nie było demokratycznie wybranych władz (…). Wszelkie decyzje dotyczące wyrzeczenia się reparacji były podejmowane nie przez legalnie demokratycznie wybrany rząd, a przez rząd sowieckich kolaborantów
— dodał.
tkwl/Telewizja wPolsce
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/682102-oburzajaca-decyzja-wojewody-chodzi-o-sale-imlkaczynskiego