„W polskim Sejmie tańce, a w Parlamencie Europejskim pakt migracyjny” – napisała na platformie X była Beata Szydło. Przegłosowany wczoraj w komisjach PE pakt migracyjny przewiduje wysokie kary za każdego nieprzyjętego przez dany kraj migranta. Kary te może zwiększać uznaniowo Komisji Europejska. Była premier zastanawia się czy Tusk będzie miał na to pieniądze. „Nie chce wydawać pieniędzy na polskie inwestycje, ale będzie wpłacał miliony na nielegalnych migrantów” – stwierdziła europosłanka PiS.
Pakt migracyjny wraz z mechanizmem relokacji wchodzi w życie. Wczoraj przy poparciu europosłów koalicji Tuska – PO, PSL, Polska 2050 Hołowni i Lewica – został przegłosowany w komisjach PE. W kwietniu odbędzie się głosowanie w PE, które według przewidywań będzie wyglądać podobnie. Pozostanie jeszcze głosowanie w Radzie Unii Europejskiej, które składa się z przedstawicieli rządów krajów UE. Tu z kolei nie należy spodziewać się podtrzymania sprzeciwu z czasów rządu Mateusza Morawieckiego. Unijna komisarz spraw wewnętrznych Ylva Johansson jest „przekonana, że Polska będzie w pełni współpracować w polityce migracyjnej”.
Zatańczą z migrantami?
Obok relokacji pakt migracyjny przewiduje także mechanizm wyrównawczy. Do krajów, które do tej pory nie nie przyjmowały migrantów trafi ich więcej niż do Niemiec, Francji czy Włoch. W krajach Zachodniej Europy napływ dużej liczby nielegalnych migrantów spowodował znaczący wzrost liczby przestępstw, zwłaszcza na tle seksualnym. Zagrożeniem, które niedługo zapuka do polskich drzwi nie przejmują się posłanki koalicji Tuska. W dniu przepchnięcia paktu migracyjnego w komisjach PE z inicjatywy Parlamentarnego Zespołu Praw Kobiet odtańczono w Sejmie „protest przeciwko przemocy wobec kobiet”. Swój komentarz do tych wydarzeń zamieściła na platformie X europosłanka PiS Beata Szydło.
W polskim Sejmie tańce, a w Parlamencie Europejskim pakt migracyjny. Jeżeli nie zgodzimy się na przyjęcie nielegalnych migrantów będziemy musieli płacić za każdego bardzo duże kwoty kary. Tusk mówi, że nie ma pieniędzy w budżecie. Nie ma na CPK na elektrownie jądrową, czyli można z tego wysnuć, że pewnie nie ma też na te kary. Co to oznacza? Oznacza to tyle, że nielegalni migranci będą już niedługo trafiali do Polski
— powiedział w nagraniu umieszczonym na platformie X europoseł Beata Szydło.
Warto przypomnieć, że jedno z pytań referendalnych, na które odpowiadali Polacy w czasie wyborów w 2023 roku dotyczyło zgody na przymusową relokację narzuconą przez Brukselę. Większość z biorących w nim udział była zdecydowanie przeciwko jednak na skutek bojkotu, do którego wezwali politycy dziś skupieni wokół Tuska, referendum nie miało charakteru wiążącego. Tusk ogłosił podczas kampanii wyborczej, że „uroczyście referendum unieważnia”, a Władysław Kosiniak-Kamysz w lipcu 2023 r. stwierdził, że jest niepotrzebne, bo Polacy są w większości przeciwni relokacji. Rzeczywiście Polacy są przeciwni przymusowemu osiedlaniu w kraju migrantów przywożonych z krajów Europy Zachodniej. Teraz jednak ich zdanie nie wiele znaczy. Pokazują to kolejne glosowania w PE oraz działania rządu Tuska, który dziś nie jest zobligowany wynikami referendum i nie podtrzymał sprzeciwu rządu Morawieckiego w tej sprawie.
CZYTAJ TAKŻE:
koal/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/681923-szydlo-tusk-wyplaci-miliony-na-nielegalnych-migrantow