„Uznałem że te sprawy takie są, są związane nie tylko z tym, co tu i teraz, ale także – w sposób fundamentalny – z przyszłością RP. Z jej przyszłą sytuacją gospodarczą, sytuacją bezpieczeństwa. Wierzę w to – także z naszą przyszłą pozycją gospodarczą i nie tylko gospodarczą w Europie i na świecie” - powiedział prezydent Andrzej Duda, otwierając posiedzenie Rady Gabinetowej.
Zwołana na wniosek głowy państwa Rada dotyczy przyszłości takich inwestycji jak CPK czy elektrownia atomowa - strategicznych tak dla polskiej gospodarki, jak i bezpieczeństwa.
Prezydent Andrzej Duda powitał premiera Donalda Tuska i Radę Ministrów.
Można takie posiedzenie zwołac w sprawach szczególnie ważnych dla Rzeczypospolitej. Uznałem że te sprawy takie są, są związane nie tylko z tym, co tu i teraz, ale także – w sposób fundamentalny – z przyszłością RP. Z jej przyszłą sytuacją gospodarczą, sytuacją bezpieczeństwa
— powiedział.
Wierzę w to – także z naszą przyszłą pozycją gospodarczą i nie tylko gospodarczą w Europie i na świecie. Ale również z tym, co dla nas wszystkich najważniejsze i co jest głównym przesłaniem naszej służby Rzeczypospolitej, poziomem życia, krótko mówiąc, dobrobytem naszych obywateli
— dodał.
Przede wszystkim chciałem rozmawiać o wielkich inwestycjach, które są planowane, znakomita większość jest realizowana, w trakcie realizacji. Myślę przede wszystkim o budowaniu w Polsce elektrowni atomowych, zwłaszcza tej jednej, której proces inwestycyjny jest już de facto rozpoczęty
— podkreślił Duda.
Ale także i kolejnych, co jest oczywiście związane z transformacją energetyczną, którą musimy realizować nie tylko w ramach unowocześnienia naszego państwa i zapewnienia bezpieczeństwa i suwerenności energetycznej, ale także w ramach naszych zobowiązań międzynarodowych, takich jak te w ramach Unii Europejskiej, dotyczące ochrony klimatu, redukcji CO2.
— dodał.
W ogromnym stopniu będzie to miało wpływ na przyszłość Polski i dobrobyt naszych współobywateli. Możliwości rozwojowe, także prowadzenie działalności gospodarczej, także w przyszłości pewnie cen energii
— wskazał prezydent.
To jeden z tematów najważniejszych na przyszłość, i to przyszłość kilkudziesięcioletnią, a być może nawet ponad stuletnią
— podkreślił.
CPK i modernizacja armii
Prezydent wskazał następnie, że kolejnym tematem jest budowa CPK i rozwój związanej z tym projektem infrastruktury.
Temat ten budzi w ostatnim czasie wiele dyskusji. Myślę, że to dobrze. Osobiście uważam tę dyskusję również za bardzo ważną dla przyszłości Rzeczypospolitej, także i z punktu widzenia jej bezpieczeństwa, już nie tyle energetycznego, co przede wszystkim militarnego
— podkreślił Andrzej Duda.
Związany on jest bowiem także z tym, aby samoloty odpowiedniej wielkości, statki powietrzne, mogły lądować na terenie naszego kraju i w jak najszybszym tempie mogły, w razie potrzeby, przywieźć tutaj siły sojusznicze
— wskazał.
W tym kontekście głowa państwa wskazała także na rozmowę o modernizacji polskiej armii.
Czyli kwestii kontynuacji już rozpoczętych programów modernizacyjnych, realizacji umów, które już zostały zawarte i są w trakcie wykonywane, ale także i kolejnych umów związanych z modernizacją, uzbrojeniem naszej armii, także z kwestią zwiększenia jej potencjału liczbowego, liczby żołnierzy, którzy w razie czego są gotowi stanąć w obronie Rzeczypospolitej
— powiedział Zwierzchnik Sił Zbrojnych RP.
Pytania prezydenta
Z ważnych tematów chciałem rozmawiać również o rozwoju polskiej infrastruktury portowej. O tych programach, które są, których realizacja jest w tej chwili zapoczątkowana. I chciałem rozmawiać także, niejako łącząc to z kwestią transformacji energetycznej, o rozwoju farm wiatrowych, zwłaszcza tych obszarowych na Morzu Bałtyckim
— wskazał Duda.
To są ogromne inwestycje, których cykle inwestycyjne już się rozpoczęły. Chciałem zapytać, jak państwo to postrzegacie i jak wygląda ta realizacja
— dodał.
Uważam te kwestie za absolutnie fundamentalne dla rozwoju Rzeczypospolitej. I chcę z całą mocą podkreślić, że z mojego punktu widzenia istotne jest to, aby te inwestycje zostały zrealizowane. Aby Polska te rozwiązania, czy komunikacyjne, czy energetyczne, czy gospodarczo-handlowe, jakie są związane z tymi inwestycjami, po prostu w przyszłości uzyskała
— powiedział prezydent.
Aby stały się one fundamentalne dla dalszego rozwoju. Bo wierzę głęboko, że tak właśnie będzie. Bardzo wiele z nich zostało poprzedzonych analizami, w których prawie 9 lat temu uczestniczyła także część z Państwa, gdy sprawowali państwo władzę
— dodał.
Chciałem, żebyśmy o tym dzisiaj rozmawiali, żebyście mi państwo powiedzieli, czy będziecie je państwo realizowali. Jest pytanie, na ile jesteśmy w stanie dotrzymać wcześniej przewidzianych terminów i na ile te terminy są realne, a na ile państwo, mając już 2-miesięczne doświadczenie w sprawowaniu rządów, uważacie, że może dojść do jakichś zaburzeń
— zaapelował Andrzej Duda.
„Ludzie na to czekają, to jest Polsce potrzebne”
To nie chodzi o to, że ja uważam, że wszystko było doskonale, idealnie, i że coś może mnie zaskoczyć. Wszyscy jesteśmy twardo stąpającymi po ziemi realistami. Nic mnie zaskoczyć nie powinno. Ogromnie zależy mi natomiast na tym, aby to było realizowane. Jeśli uznają państwo, że coś trzeba zmienić, proszę zmieniać, ale żeby było realizowane
— wskazała głowa państwa.
Jeżeli państwo dostrzegacie, że były jakieś nieprawidłowości, które czasem mogą nasuwać wątpliwości, czy być może nie doszło do działań sprzecznych z prawem, to mamy w Polsce odpowiednie organy, które się tym zajmują. Proszę składać zawiadomienia i nie wahać się. Mnie przede wszystkim zależy na tym, aby to, co jest realizowane z naszych pieniędzy jako podatników, dla Rzeczypospolitej i przyszłych pokoleń, było realizowane dobrze
— dodał prezydent.
Ludzie na to czekają i to jest Polsce potrzebne. Czekają niezależnie od ich przekonań politycznych. Ludzie, czy głosowali na tę, czy inną partię, chcą, aby Polska się rozwijała, żeby była bezpieczna i żebyśmy mogli żyć w naszym kraju spokojnie nie tylko my, ale także kolejne pokolenia
— ocenił.
Chciałbym razem z państwem to dobrze współrealizować i możecie być państwo przekonani, że możecie liczyć tutaj na moje wsparcie. Bo ja chcę, aby te projekty powstały. Temu służy to dzisiejsze spotkanie
— podkreślił.
Mam nadzieję, że wolą nas wszystkich jest to, aby rozwój Rzeczypospolitej postępował. W moim przekonaniu temu służyć mają te inwestycje i wszyscy będziemy robić to z najlepszą wolą i najlepszą wiedzą
— wskazał Andrzej Duda.
Reakcja na wypowiedzi premiera Tuska
Po tym jak do głosu doszedł premier Donald Tusk, postanowił zrobić „wrzutkę” m.in. na temat systemu Pegasus. Szef rządu sugerował również „niepokojące” informacje na temat projektu CPK.
wiem, że pan prezydent wielokrotnie sygnalizował, że bardzo mu zależy, by CPK powstał. Gdzie jesteśmy w tej chwili? Na CPK wydano do tej pory 2 mld 700 mln zł. W spółce zatrudnionych jest 750 osób. Tylko na ich pensje wydano 286 mln złotych, doradztwo zewnętrzne 10 mln zł, wynagrodzenie dla zarządu 11 mln zł. Na promocję, lobbing, propagandę wokół CPK wydano 27 mln zł
— mówił Tusk.
Ale ponieważ mówimy o gigantycznych pieniądzach i o kwestii fundamentalnej, jak pan prezydent zauważył, bezpieczeństwa, chcemy, by grosz publiczny został wydany racjonalnie, mądrze, oszczędnie i by w tym projekcie było mniej propagandy, zadęcia, a przede wszystkim liczby, fakty, zdarzenia i prawdziwe inwestycje. Dlatego poprosiłem pana prezydenta o zgodę, by w spotkaniu Rady Gabinetowej mógł uczestniczyć pełnomocnik ds. CPK pan minister Maciej Lasek
— dodawał.
Pan premier zgłosił taką inicjatywę, żeby pan minister Maciej Lasek brał udział w dzisiejszym posiedzeniu. Choć stało się to dosłownie na godzinę przed terminem posiedzenia, wyraziłem zgodę, aby spotkanie, Rada Gabinetowa, miała jak najbardziej merytoryczny wymiar. Jeśli życzeniem pana premiera była obecność tutaj pana ministra jako osoby umocowanej do zajmowania się sprawą realizacji CPK, to jest to dla mnie oczywiste i dlatego pan minister został tutaj doproszony i z nami jest
— podkreślił w odpowiedzi prezydent Andrzej Duda.
Jeśli chodzi o samą realizację inwestycji, to jestem nie tylko prawnikiem, ale i administratywistą i mogę powiedzieć: tak to jest, że przy tak ogromnych inwestycjach jak CPK czy elektrownie atomowe, gdzie wchodzą w grę miliardy, sam proces przygotowania to już są ogromne koszty – choćby przygotowania koncepcji, ekspertyz, wstępnej dokumentacji projektowej. I te koszty, niestety, są bardzo duże
— dodał.
Nie mam nic przeciwko temu, żebyście państwo sprawdzali, czy pieniądze zostały wydane w sposób optymalny, czy nie. Ale miejmy świadomość, że zanim zostanie wbita łopata, trzeba skupić grunty, zapłacić ludziom uczciwie, przygotować dokumentację. Ten proces trwa nawet dobrych kilka lat, zanim w ogóle można tę budowę zobaczyć
— zauważył.
Miejmy jednak świadomość, nie popadajmy w taki populizm, żeby mówić, że wydano jakieś pieniądze. Wydano, bo musiały zostać wydane i zrobić inaczej się po prostu nie dało. Jak rozumiem ze słów pana premiera, te inwestycje będą realizowane. I dokładnie o to mi chodziło. Dla mnie to, aby były realizowane, jest sprawą najważniejszą
— podkreślił.
Prezydent: Pan premier potwierdził uczciwość ministra Kamińskiego
Donald Tusk zarzucał poprzednikom także nieprawidłowości w kwestii tzw. małych reaktorów jądrowych.
Mam absolutne przekonanie, że pan prezydent nie miał wiedzy i świadomości jeśli chodzi o zdarzenia wokół istotnego projektu energetyki jądrowej jaką są tzw. małe reaktory. Przygotowałem też tę informację dla pana prezydenta na podstawie doniesień i informacji, jakie przygotowała ABW i CBA zanim objęliśmy władzę, jeszcze przed wyborami 15 października. Mieliśmy o tym okazję rozmawiać jeszcze w Sejmie, a ponieważ dotyczy to tematu tak zajmującego pana prezydenta, czyli energetyki jądrowej, obiecałem panu prezydentowi, ze dokładnie sprawdzimy o co chodziło z tym konfliktem pomiędzy ministrem Kamińskim i służbami specjalnymi a panem Obajtkiem i Orlenem. Dane są dość dramatyczne i dobrze tłumaczą – i to jest wierzchołek góry lodowej – w jak skomplikowanej sytuacji znaleźliśmy się my wszyscy, który chcą na serio kontynuować czy rozpocząć inwestycje, w tym inwestycje energetyczne
— powiedział.
Jeśli chodzi o tzw. SMR-y, o których pan premier wspomniał, o spółce, która została stworzona przez Orlen wspólnie z innymi podmiotami, w tym zagranicznymi, nie mówiłem w ogóle o tej sprawie, bo dla mnie fundamentalne jest to, co można zrobić i co jest pewne, że można zrobić. Pewne jest to, że możemy zbudować tzw. konwencjonalne elektrownie atomowe na wypróbowanych technologiach
— odparł prezydent.
Taką technologię zaproponowały firmy z USA, umowy zostały podpisane, wiemy, że są możliwe do zrealizowania. Nie ma na świecie jeszcze żadnej elektrowni, która byłaby zasilana przez tzw. SMR-y. Jest to jeszcze w fazie badań. To wciąż technologia w jakimś sensie eksperymentalna, więc na razie o niej nie mówiłem
— zwrócił uwagę.
Zakładam, że bazą do jakiejkolwiek dyskusji na temat energii pochodzącej ze źródeł nuklearnych jest konwencjonalna elektrownia atomowa. Jeżeli są wątpliwości, jeżeli ABW miała wątpliwości co do realizowanych transakcji, bardzo dobrze, że prowadziła w tym zakresie działania. Ja byłem informowany o niektórych działaniach ABW, także przez jej szefostwo. Między innymi dlatego były nadal realizowane i między innymi dlatego pan premier miał okazję się dzisiaj zapoznać z tymi ocenami ABW
— mówił Duda.
Jeżeli są podejrzenia popełnienia przestępstwa, nieprawidłowości – oczywistą sprawą dla mnie jest, że odpowiednie służby powinny prowadzić działania śledcze i postępowania. Państwo polskie musi działać, a ja od polskiego państwa oczekuję przede wszystkim uczciwości. I takim uczciwym człowiekiem dla mnie – co zresztą pan premier niejako potwierdził swoimi słowami – jest pan minister Mariusz Kamiński
— podkreślił.
Jest to po prostu uczciwy człowiek, uczciwy urzędnik służący Rzeczpospolitej
— ocenił.
„To Amerykanie wybiorą swojego prezydenta. Będziemy musieli ten wybór przyjąć”
Głowa państwa odniosła się także do relacji polsko-amerykańskich i zaczepek premiera Donalda Tuska pod adresem republikańskich senatorów, jak również byłego prezydenta USA Donalda Trumpa, który planuje ponownie wystartować w wyścigu do Białego Domu.
Kolejna kwestia, którą pan premier poruszył, jest taką, na którą niespecjalnie mamy wpływ. To, kogo Amerykanie w przyszłości wybiorą na prezydenta Stanów Zjednoczonych, jest poza naszą kontrolą i naszym wpływem. My w tych wyborach nie głosujemy. To Amerykanie sobie wybiorą i my będziemy musieli ten wybór przyjąć
— powiedział Andrzej Duda.
W moim najgłębszym przekonaniu niezależnie od tego, kto jest prezydentem USA, ci, którzy pełnią najwyższe urzędy w Rzeczypospolitej Polskiej, powinni działać aby relacje ze Stanami Zjednoczonymi były jak najlepsze. Bo to jest nasz strategiczny sojusznik i dobre relacje z USA są absolutnie w interesie Polski, niezależnie od tego, która strona amerykańskiej sceny politycznej ma w danym momencie najwięcej do powiedzenia. Z obydwoma powinniśmy starać się, aby te relacje były jak najlepsze
— dodał.
Jeśli już mówimy konkretnie o słowach, które ostatnio padły, my możemy coś zrobić, by pokazać Ameryce, że jesteśmy poważnym państwem i poważnym sojusznikiem. To zobowiązania, które zostały podjęte. Podjęliśmy to zobowiązanie razem z innymi państwami NATO, że będziemy wydawali minimum 2 proc. PKB na obronność. My wydajemy już 4 proc. Modernizujemy armię, realizujemy zakupy, bo to jest to, co my możemy zrobić. A ja chcę z państwem rozmawiać o tym, o czym my dzisiaj decydujemy. Bo to jest dzisiaj w naszej gestii. Wybory w Stanach Zjednoczonych nie są w naszej gestii
— ocenił prezydent.
Myślę, że słowa, które padły ostatnio z ust prawdopodobnego kandydata na prezydenta USA nas nie dotyczą. Znam je bardzo dobrze, te poglądy Donalda Trumpa, byłego prezydenta USA są mi doskonale znane, bo on ich nigdy nie ukrywał. Zawsze oczekiwał, że państwa NATO będą płacić na swoją obronność 2 proc., do których sami się zobowiązali
— zwrócił uwagę.
CZYTAJ TAKŻE: „Wrzutka” Tuska podczas Rady Gabinetowej: Jest potwierdzenie zakupu i korzystania w sposób legalny i nielegalny z Pegasusa
jj/Prezydent.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/681664-prezydent-o-cpk-armii-i-atomie-ludzie-na-to-czekaja