„Mariusz Błaszczak i Wojciech Skurkiewicz pytali rządzących podczas konferencji prasowej PiS o politykę bezpieczeństwa i zamierzenia nowego rządu w zakresie dozbrajania i rozszerzenia liczebnego Wojska Polskiego. „Domagamy się szybkiej i jednoznacznej odpowiedzi na pytania, które dziś stawiamy” - mówił były szef MON.
Mariusz Błaszczak zadał Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi sześć pytań odnoszących się do polityki bezpieczeństwa w Polsce.
Czy będą kontynuowane kontrakty na koreańskie czołgi K2 i armatohaubice K9?
Jakie będą terminy dostaw BWP Borsuk?
Ilu docelowo żołnierzy ma liczyć Wojsko Polskie?
Co z dalszym rozwojem Wojsk Obrony Terytorialnej?
Czy 8. Dywizja AK z dowództwem w Nowym Mieście nad Pilicą będzie dalej formowana?
Czy Polska będzie dalej rozwijać program obrony przeciwlotniczej oparty na systemach Patriot i Narew?
Co robi MON?
Mariusz Błaszczak zauważył podczas konferencji prasowej, że najwyraźniej jego następca w resorcie Władysław Kosiniak-Kamysz najwyraźniej nie ma planu pracy i rozwoju sił zbrojnych.
Gdy dziś na komisji obrony narodowej słyszymy, że minister Kosiniak-Kamysz zajmuje się przeglądaniem dokumentów, to powiem wprost – nie ma na to czasu. Tym bardziej, że dokumenty przeglądają emerytowani generałowie, których szef MON zaprosił do współpracy, a ci generałowie dowodzili przed 2015 r., a więc w czasie, gdy były likwidowane jednostki Wojska Polskiego, szczególnie położone a wschód od Wisły
— mówił Błaszczak.
Jeśli minister Kosiniak-Kamysz nie ma projektów, planów, nie wie, jak zabrać się za wzmacnianie WP to jest w komfortowym położeniu, bo wystarczy, że będzie kontynuował te zamierzenia i działania, które podjęliśmy w Ministerstwie Obrony Narodowej
— dodał.
Pytania o siły zbrojne
Były szef MON zadawał obecnemu kierownictwu resortu obrony narodowej pytania o podpisane i realizowane kontrakty zbrojeniowe z Koreą Południową. Zaznaczył, że pewna część zamówionego przez rząd PiS sprzętu już znajduje się w Polsce.
Zadaję publicznie pytania ministrowi Kosiniakowi-Kamyszowi. O dalej z kontraktami koreańskimi? Słyszymy, że one są zagrożone. Dziś po południu spotkam się z ambasadorem Republiki Korei w Polsce, będę rozmawiał na temat przyszłości tych kontraktów, które sam zawierałem, gdy byłem ministrem obrony narodowej. Te kontrakty zaowocowały tym, że pierwsze czołgi K-2, pierwsze armatohaubice K-9 i pierwsze samoloty FA-50 są już w Polsce i są na wyposażeniu WP. Kolejne kontrakty były tak pomyślane, żeby kolejne egzemplarze były produkowane w naszym kraju. Byłby to waży impuls dla rozwoju polskiego przemysłu zbrojeniowego. Słyszymy, że te kontrakty są zagrożone. Zobowiązuję się do tego, że będę zabiegał o to, żeby korzystne dla Polski kontrakty, ale też korzystne dla Korei, były realizowane
— powiedział Błaszczak.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kosiniak-Kamysz niepokojąco o umowie z Koreą! „Nie do zaakceptowania”. Błaszczak: Negocjować, nie chodzić i narzekać!
W kontekście stanu liczebnego Wojska Polskiego i jego potencjalnego rozwoju, były szef MON zwrócił uwagę, że nowa koalicja rządząca prowadzi niejasną politykę względem powstania nowej jednostki wojskowej w Nowym Mieście nad Pilicą.
Kolejne pytanie dotyczy zwiększenia liczebnego WP. Na komisji obrony narodowej usłyszeliśmy, że żołnierzy WP nie jest 200 tys., tylko 135 tys. Tak powiedział wiceminister Bejda. Rozumiem, że uznaje za żołnierzy WP wyłącznie żołnierzy zawodowych. To pytam, co z żołnierzami Wojsk Obrony Terytorialnej, co z żołnierzami dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej? Czy te procesy, które rozpoczęliśmy w MON, będą kontynuowane? W tym kontekście należy zadać pytanie o 8. dywizję piechoty AK z dowództwem w Nowym Mieście nad Pilicą. To najmłodsza jednostka, która będzie odpowiedzialna za bezpieczeństwo w centralnej części naszego kraju. Znów widzimy znak zapytania, jeżeli chodzi o kontynuowanie budowy tej jednostki
— ocenił Mariusz Błaszczak.
Szef klubu parlamentarnego PiS odniósł się do polskich inwestycji zbrojeniowych i pytał o terminy dostarczenia dla WP nowych bojowych wozów piechoty „Borsuk”.
Kolejne pytanie dotyczy uzbrojenia. Wiceminister Bejda sugeruje, że zostaną przesunięte terminy dostarczenia do WP bojowych wozów piechoty „Borsuk”. Jesteśmy dumni z „Borsuków”, to jest produkt polskiego, przemysłu zbrojeniowego, który został zbudowany w Hucie Stalowa Wola. Sugerują nam dziś rządzący, że terminy dostaw bojowych wozów piechoty nie będą dotrzymane. Wymiana tych wozów jest potrzebą chwili dlatego, że wciąż na wyposażeniu WP są BWP z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych – sprzęt, który nie nadaje się do tego, żeby dziś stanowić podstawę w jednostkach zmechanizowanych
— stwierdził.
Błaszczak twierdził też, że rząd Donalda Tuska chce zreorganizować Wojska Obrony Terytorialnej, co ma przynieść bardzo negatywne skutki.
Słyszymy też lekceważące opinie odnoście Wojsk Obrony Terytorialnej. Historycznie rzecz ujmując, to dzisiejsze kierownictwo MON swego czasu twierdziło, że należy rozwiązać WOT, a dziś słyszymy, że WOT zostaną włączone pod dowództwo Sztabu Generalnego, a więc staną się częścią wojsk lądowych. Jeżeli takie działania zostaną podjęte jeszcze wcześniej, zanim sformowane zostaną WOT, to będzie oznaczało formalną likwidację WOT, czemu się sprzeciwiamy. Przypomnę, że WOT bardzo pomogły w sytuacjach kryzysowych, spowodowanych klęskami naturalnymi. Wypełniły zadania obrony cywilnej wspierając Straż Pożarną. Te działania były bardzo efektywne, możemy usłyszeć pozytywne opinie ludzi, którzy ponieśli straty na sutek nawałnic, podtopień czy powodzi. Włączanie WOT do sił lądowych byłoby de facto likwidacją WOT. Domagamy się szybkiej i jednoznacznej odpowiedzi na pytania, które dziś stawiamy
— zaznaczył były szef MON.
Niemiecka tarcza antyrakietowa
Senator PiS i były wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz pytał z koali ministra Kosiniaka-Kamysza o kwestie związane z przygotowaniem wojskowym oraz współpracą z instytucjami edukacyjnymi w zakresie bezpieczeństwa.
Nasze pytania kierujemy do obecnego kierownictwa MON, co dalej z oddziałami przygotowania wojskowego, które tak ochoczo rozwijają się w całej Polsce. Co dalej z podstawą programową edukacji dla bezpieczeństwa, którą tak mozolnie przygotowaliśmy z ministerstwem nauki, z ministerstwem edukacji? Co dalej z uczelniami wojskowymi i naborem do nich? Za rządów PiS wielokrotnie zwiększyliśmy liczbę podchorążych, studentów studiów wojskowych na uczelniach wojskowych. Dziś, na pierwszy rok studiów wojskowych zostało przyjętych ponad 2200 absolwentów szkół średnich. Pytamy się, czy ten kierunek będzie dalej utrzymany. Zdajemy sobie bowiem sprawę, że armia, która ma liczyć 300 tys. żołnierzy musi mieć również zasób oficerski, kadry kierowniczej, bardzo dobrze wykształconej
— pytał Skurkiewicz.
Minister Błaszczak wspomniał o 8. Dywizji. To pytane jest wciąż aktualne, co z 8. Dywizją w Nowym Mieście nad Pilicą? Odtwarzaliśmy potencjał obronny Rzeczypospolitej na wschód od Wisły, bo zdajemy sobie sprawę z tego, że największe zagrożenie leży na wschód od naszych granic
— uzupełnił.
Mariusz Błaszczak chciał też uzyskać odpowiedź od kierownictwa MON w sprawie polityki bezpieczeństwa państwa w zakresie obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Nawiązał tym samym do niemieckich planów tarczy antyrakietowej, którą wyjątkowo zainteresowany ma być rząd Donalda Tuska.
Jest jeszcze pytanie o obronę przeciwlotniczą i przeciwrakietową, system Patriot i system Narew. Słyszymy, że koalicja rządząca 13 Grudnia mówi o niemieckiej tarczy antyrakietowej, która nie istnieje. W związku z tym polskie rozwiązania są już, są warstwy obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej dzięki naszej współpracy z USA i Wielką Brytanią. Tak więc czy z powodów politycznych – bo tak należy odczytywać fakt, że rządzący chcą włączyć się do nieistniejącej tarczy antyrakietowej, chyba tylko dlatego, że jest niemiecka – czy z przyczyn politycznych, uległość wobec Niemiec, spłacanie długu za wparcie, jakie otrzymali od Niemiec, gdy byli w opozycji, odbędzie się kosztem polskiego bezpieczeństwa i przemysłu obronnego?
— podkreślił Mariusz Błaszczak.
CZYTAJ TEŻ:
pn/Facebook/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/681535-szesc-pytan-blaszczaka-do-szefa-mon-niemiecka-tarcza