Priorytetem jest postawienie dziś na Marynarkę Wojenną - oświadczył Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i szef MON podczas konferencji prasowej w Pucku. Minister uczestniczył w uroczystościach z okazji 104. rocznicy zaślubin Polski z Morzem.
Szef MON mówił w sobotę na konferencji prasowej w Pucku o znaczeniu polskiej armii, podkreślając rolę Marynarki Wojennej.
Priorytetem jest postawienie właśnie na Marynarkę Wojenną
— oświadczył.
Przekonywał, że w dziedzinie transformacji armii w Polsce jest kontynuacja.
W przypadku Wojsk Lądowych, dokonano już dużo zakupów. Musimy teraz stawiać na Siły Powietrzne - na obronę przeciwlotniczą, przeciwrakietową. W obliczu różnych zagrożeń ważna jest także infrastruktura krytyczna, bezpieczeństwo szlaków transportowych oraz ochrona i obrona wybrzeża
— powiedział szef MON.
Zaznaczył, że „Marynarka Wojenna potrzebna jest na czas pokoju i na czas kryzysu oraz tego najtrudniejszego wyzwania jakim jest wojna”.
Do tego musimy przygotowywać swoje siły zbrojne
— zapowiedział Kosiniak-Kamysz.
Szef MON podkreślił, że bardzo mocno będzie „stawiał na Marynarkę Wojenną, zgodnie z zapotrzebowaniem, które będą zgłaszać wojskowi”.
Kosiniak-Kamysz zwrócił także uwagę, że polski „plan zbrojeń rozłożony jest na kilka, kilkanaście lat”.
Wiele zakupów, które się dokonywały muszą mieć zabezpieczenie finansowe nie tylko na zakupienie, ale również na użytkowanie tego sprzętu, na infrastrukturę, żebyśmy mogli z niego skorzystać
— powiedział szef MON. Przyznał, że „w tym zakresie nie wszystko zostało zabezpieczone”.
Szef MON: Nie będzie i nie ma tego bezpieczeństwa bez silnej Marynarki Wojennej
Kosiniak-Kamysz podkreślił, że morze jest niezwykle ważnym szlakiem handlowym, transportowym oraz jest ważne dla ochrony infrastruktury krytycznej.
Jest bardzo ważne dla bezpieczeństwa Rzeczpospolitej w tak skomplikowanej rzeczywistości, w tak niebezpiecznych czasach
— powiedział Kosiniak-Kamysz.
Zwrócił uwagę, że „nie będzie i nie ma tego bezpieczeństwa, bez silnej Marynarki Wojennej, z której nie tylko jesteśmy dziś dumni, gdy widzimy jak pięknie się prezentuje, ale tej, która ma swoje zdolności operacyjne, które muszą i będą podnoszone”.
To jest zobowiązanie naszego rządu, to jest zobowiązanie nas wszystkich - zdolności Marynarki Wojennej będą podnoszone, bo muszą być, bo to jest wyzwanie naszych czasów, ochrona wybrzeża, obrona wybrzeża, jeżeli potrzeba, infrastruktury krytycznej, szlaków komunikacyjnych, to podstawowe zadanie dla Marynarki Wojennej, z którego będzie się wywiązywać
— zapewnił szef MON.
10 lutego 1920 r. gen. Józef Haller, wraz z ministrem spraw wewnętrznych Stanisławem Wojciechowskim, reprezentantem naczelnika państwa i wicepremierem Wincentym Witosem, wojewodą pomorskim Maciejem Ratajem, wiceadmirałem Kazimierzem Porębskim oraz innymi osobistościami przybyli do Pucka, gdzie dokonali symbolicznych zaślubin Polski z Bałtykiem.
Nowacka: Takie wydarzenia muszą znaleźć swoje należne miejsce w edukacji
Z kolei minister edukacji narodowej Barbara Nowacka, która również uczestniczyła w uroczystościach, podkreśliła, że takie wydarzenia muszą znaleźć swoje należne miejsce w edukacji. „To historia tego nowoczesnego świata, który dzisiaj tworzymy”- podkreśliła.
W sobotę, podczas wystąpień okolicznościowych z okazji 104. rocznicy zaślubin Polski z morzem minister edukacji Barbara Nowacka powiedziała, że Bałtyk, jego plaże, miejscowości nadmorskie, rybactwo, wpisują się w tożsamość wspólnoty lokalnej i wspólnoty narodowej, a w tej tożsamości pobrzmiewają także echa dążeń do wolności. „Dlatego takie wydarzenia jak rocznica zaślubin Polski z morzem muszą znaleźć swoje należne miejsce w edukacji” - podkreśliła.
To historia Polski, to historia Europy, to historia tego nowoczesnego świata, który dzisiaj tworzymy
— mówiła.
Dodała, że pamięć i przekazywanie tej historii kolejnym pokoleniom są obowiązkiem wszystkich.
Musimy też zrobić wszystko, żeby na polskiej ziemi hasło „Nigdy więcej wojny” było zawsze aktualne, a Polska była zawsze bezpieczna
— powiedziała Nowacka.
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podkreśliła, że to wydarzenie niesie za sobą głębokie znaczenie historyczne oraz inspiruje do refleksji na temat naszej narodowej tożsamości.
Zaślubiny Polski z morzem to nie tylko fakt historyczny i geograficzny o ogromnym znaczeniu. To przede wszystkim wielki symbol jedności, solidarności i odrodzenia niepodległego państwa
— oceniła.
Dodała, że jako społeczeństwo musimy działać zgodnie, aby chronić nasze zasoby naturalne, dbać o zrównoważony rozwój oraz zapewnić godne warunki życia dla wszystkich, bez względu w jakim regionie mieszkają.
Wspólnie pracujemy nad tym, aby nasze społeczeństwo było silne, zintegrowane i gotowe sprostać wyzwaniom przyszłości
— powiedziała szefowa MRPiPS.
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/681366-szef-mon-nie-bedzie-bezpieczenstwa-rp-bez-silnej-mw