„Gdyby do tego ograniczały się zmiany po 1989 r.,to Polska byłaby Białorusią. Jedyne prawdziwe odpolitycznianie owych firm, to ich prywatyzacja” - napisał na platformie X Leszek Balcerowicz - dla jednych „autorytet”, dla innych „ojciec polskiej biedy”. Czyżby próbował w ten sposób znów powiedzieć coś, czego obecna koalicja rządząca jak na razie powiedzieć wprost nie ma odwagi, ale co niejednokrotnie artykułowali już inni liberalni ekonomiści bliżsi Koalicji Obywatelskiej niż PiS-owi, tacy jak dr. Bogusław Grabowski?
Wiele liberalnych „autorytetów” ekonomicznych, na czele z prof. Leszkiem Balcerowiczem, dr. Bogusławem Grabowskim czy obecnym ministrem finansów Andrzejem Domańskim nawet po wielu latach od bolesnej dla znacznej części Polaków transformacji ustrojowej albo broni prywatyzacji, albo uważa, że również i dziś byłaby dobrym rozwiązaniem. Ponieważ w dużej mierze są to ekonomiści bliżsi Koalicji Obywatelskiej niż PiS-owi, może to rodzić obawy, że obecna koalicja, choć dziś nie mówi tego wprost, a w kampanii wyborczej próbowała odcinać się od skrajnie liberalnych wypowiedzi dr. Grabowskiego.
Refleksja nad „odpolitycznianiem”
Wydaje się jednak, że deklarowane od dawna przez obecną koalicję rządzącą „odpolitycznianie” spółek państwowych niezbyt przypadło do gustu prof. Leszkowi Balcerowiczowi.
Wiele mówi się o „odpolitycznianiu” firm państwowych. Ale co to znaczy? Wymianę ich prezesów? Gdyby do tego ograniczały się zmiany po 1989 r.,to Polska byłaby Białorusią
— napisał na platformie X.
Jedyne prawdziwe odpolitycznianie owych firm, to ich prywatyzacja
— dodał.
Czy Balcerowicz po prostu „nieśmiało podpowiada” obecnej koalicji, czy może raczej nie rozumie, że mamy dziś o wiele inną rzeczywistość niż w roku 1989? A może i jedno, i drugie.
aja/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/681355-balcerowicz-delikatnie-podpowiada-koalicji-ws-orlenu