Wiceminister klimatu i środowiska Mikołaj Dorożała zapowiedział w rozmowie z PAP, że jeszcze w tym roku rozpoczęty zostanie proces tworzenia nowego parku narodowego. Jak wskazał, jedną z możliwych lokalizacji jest Województwo Zachodniopomorskie, a więc chodzi o „koncepcję ochrony tzw. dolnej Odry”. Dodajmy, że koncepcję forsowaną m.in. przez stowarzyszenia „ekologiczne” finansowane z niemieckich pieniędzy, takie jak „Czas na Odrę”, ale o tym podsekretarz stanu w MKiŚ, rzecz jasna, nie wspomniał.
W Polsce obecnie istnieją 23 parki narodowe. Ostatnim założonym w 2001 r. jest Park Narodowy „Ujście Warty”. Największym parkiem z kolei jest Biebrzański Park Narodowy.
Wiceszef resortu klimatu i środowiska zapewnił w rozmowie z PAP, że celem nowego kierownictwa ministerstwa jest powołanie nie jednego, a kilku parków narodowych w obecnej kadencji.
Pierwszy park chcielibyśmy powołać jeszcze w tym roku. Stałoby się to ponad 20 lat od powstania ostatniego
— dodał.
„Koncepcja ochrony tzw. dolnej Odry”
Wiceszef MKiŚ, pytany o możliwą lokalizację nowego parku narodowego, wskazał m.in. na województwo zachodniopomorskie.
Są miejsca, gdzie samorządy same chcą powołania parku narodowego i to jest bardzo dobry sygnał. Mam np. na myśli Zachodniopomorskie i koncepcję ochrony tzw. dolnej Odry. Województwo zachodniopomorskie jest absolutnym czempionem tego projektu. Mamy też sygnały ws. chęci utworzenia Jurajskiego Parku Narodowego na północy województwa śląskiego
— wskazał.
Dorożała podkreślił, że powstawanie nowych parków narodowych musi odbywać się poprzez społeczny dialog.
Celem na tę kadencję jest także wypracowanie instrumentów finansowych, które pozwolą gminom zobaczyć, że posiadanie na swoim terenie parku narodowego się opłaca
— dodał.
Zapewnił, że resort nie chce narzucać tworzenia parków narodowych, lecz „tworzyć je w oparciu o dialog wielu interesariuszy - samorządów, lokalnych społeczności, przyrodników, naukowców i leśników”.
CZYTAJ TAKŻE:
Zaskarżanie Planów Urządzenia Lasu
Przedstawiciel MKiŚ poinformował, że w resorcie trwają prace nad umożliwieniem organizacjom pozarządowym zaskarżania do sądów Planów Urządzenia Lasu (PUL). Na niezgodność polskich przepisów z unijnymi w tej sprawie wskazał Trybunał Sprawiedliwości UE w 2023 r. Przykładowo kilka lat temu organizacje ekologiczne bezskutecznie próbowały zablokować w sądach administracyjnych zmiany PUL trzech nadleśnictw z Puszczy Białowieskiej, które zakładały większe cięcia drzew.
Wyrok TSUE jest na stole. W trzecim kwartale będziemy odpowiadać. Zmiany w prawie są obecnie przedmiotem dyskusji z dyrekcją generalną Lasów Państwowych i będą konsultowane. Uważam, że możliwość zaskarżania PUL powinna istnieć. Pytanie tylko w jakim zakresie
— powiedział Dorożała.
Plan Urządzenia Lasu (PUL) to podstawowy dokument gospodarki leśnej opracowywany dla określonego nadleśnictwa. Zawiera on opis i ocenę stanu lasu oraz cele, zadania i sposoby prowadzenia gospodarki leśnej. Jest sporządzany co 10 lat m.in. na podstawie ustawy o lasach.
CZYTAJ TAKŻE: NASZ WYWIAD. Sałek: Las jest dla Polaka tym, czym morze dla Anglika. TSUE wchodzi w naszą wrażliwość i tożsamość kulturową
Nie jest tajemnicą, że plany udrożnienia Odry, które chciał wcielić w życie poprzedni rząd są nie w smak Niemcom. Już we wrześniu 2022 r. „Gazeta Wyborcza” wspólnie z Greenpeace próbowały przekonywać, że utworzenie na dolnej Odrze parku narodowego pozwoli uratować rzekę po sierpniowej katastrofie ekologicznej. Gorliwymi krzewicielami tego rozwiązania są takie stowarzyszenia, jak „Czas na Odrę”, finansowane m.in. z niemieckich pieniędzy. Wydaje się, że realizacja tej koncepcji jest coraz bliżej.
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/681336-park-narodowy-na-dolnej-odrze-coraz-blizej-jest-zapowiedz