Rolnicy strajkują słusznie domagając się od władzy rozumu i zdrowego rozsądku. Człowiek na stanowisku w ministerstwie bredzi i chyba nie rozumie zupełnie co się dzieje.
A ja pytam gdzie jest tygrysek, wiecepremierek, zabawka w rękach Tuska? No gdzie jest Kosiniak-Kamysz, któremu się wydaje, że jest kontynuatorem misji Witosa? Schował się pod łóżko, wszedł do szafy? A może i lepiej, że się nie wtrąca?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/681308-gdzie-jest-a-moze-i-lepiej-ze-sie-nie-wtraca