Poseł Polski2050 Elżbieta Burkiewicz, wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, najwyraźniej pozazdrościła wczorajszego „wyczynu” swojemu klubowemu koledze kierującym komisją infrastruktury, Mirosławowi Suchoniowi i po pytaniach posłów PiS i Suwerennej Polski… zamknęła posiedzenie, a następnie szybko ewakuowała się z sali. Parlamentarzyści opozycji: m.in. Paweł Jabłoński, Dariusz Piontkowski Michał Woś i zasiadający w prezydium Paweł Sałek, chcieli uzyskać od obecnej na posiedzeniu wiceminister klimatu i środowiska Urszuli Zielińskiej, czy w imieniu Polski wyraziła na forum UE zgodę na wspólny cel redukcji emisji CO2 o 90 proc.
Wczoraj poseł Polski 2050 Mirosław Suchoń zarządził przerwę w posiedzeniu sejmowej Komisji Infrastruktury, której przewodniczy, a następnie uciekł z sali. Wszystko z obawy przed przegranym głosowaniem. Dzisiaj jego manewr powtórzyła klubowa koleżanka Elżbieta Burkiewicz podczas posiedzenia sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Polityk Polski2050 jest wiceprzewodniczącą tej komisji i prowadziła dziś jej posiedzenie. I choć w prezydium zasiada także poseł PiS Paweł Sałek, arbitralnie odmawiała przyjęcia jego wniosku, nerwowo zamknęła posiedzenie i szybko opuściła salę.
CZYTAJ TAKŻE: Szokujące sceny na komisji infrastruktury! Koalicja Tuska przegrywała głosowanie, Suchoń zarządził przerwę i… uciekł!
Pytania do wiceminister Zielińskiej
W dzisiejszym posiedzeniu OSZ sekretarz stanu w MKiŚ uczestniczyła Urszula Zielińska z Koalicji Obywatelskiej (a konkretnie jej „lewicowego skrzydła”, czyli Zielonych), która miała przedstawić informację na temat zmian traktatowych celem ujednolicenia polityki klimatycznej UE.
Kiedy przyszła kolej na pytania od posłów - zwłaszcza jedno, dość chyba kłopotliwe dla pani minister - zaczęły się „schody”.
Pani Minister, nie odpowiedziała Pani, czy wskazała cel redukcji emisji CO2 o 90 proc. A jeśli pani to wypowiedziała, to czy było to pani osobiste stanowisko, czy stanowisko rządu. Jeśli osobiste, to czy poniosła Pani konsekwencje za tego typu stanowisko, które – nieuzgodnione z rządem – wypowiedziała Pani na posiedzeniu ciała europejskiego?
— pytał poseł PiS Dariusz Piontkowski.
Przewodnicząca Burkiewicz najwyraźniej postanowiła zabawić się w rzecznika prasowego MKiŚ, ponieważ stwierdziła, że wiceminister Zielińska nie odpowie na to pytanie.
Nie, ja odpowiem krótko. Bardzo chętnie, bardzo krótko
— powiedziała sekretarz stanu w MKiŚ.
Następnie głos zabrał poseł Suwerennej Polski Michał Woś, zarzucając wiceminister klimatu i środowiska, że na posiedzenie przyszła nieprzygotowana i zamiast odpowiedzieć na konkretne pytania, posługuje się ogólnikami.
Czy Pani zobowiązała się do 90 proc., czy nie? Czy Polska mogła zatrzymać ten proces, czy nie? I co więcej, mówi pani tymi ogólnikami, oskarżając tych, którzy stawiają interes Polski na pierwszym miejscu o jakieś związki z Putinem, kiedy jest dokładnie odwrotnie
— zapytał Woś.
Są potwierdzone dane, że chociażby Gazprom i Putin finansują nikogo innego, jak niemieckie fundacje klimatyczne, Zielonych itd. W Niemczech pracują nawet specjalne komisje, pokazuje to pierwszy lepszy artykuł z „DGP” czy „Deutsche Welle”
— wskazał.
30 sekund minęło
— oświadczyła wiceprzewodnicząca komisji, a wiceminister stwierdziła, że informacje przekazywane przez posła SP są „nieprawdziwe”.
Co jest nieprawdziwe? Dotacje dla Gazpromu nieprawdziwe?
— dopytywał Woś.
„Co pani powiedziała w imieniu polskiego rządu?”
Ostatecznie wiceminister Zielińska stwierdziła, co następuje:
Komunikat KE dotyczący celu 90 proc. jest otwarciem dialogu, dyskusji, która będzie trwała cały rok, odnośnie do ustalenia celu na rok 2040.
Wciąż nie była to jednak odpowiedź na pytanie posłów.
Co pani powiedziała w imieniu polskiego rządu?
— nie ustępował Michał Woś.
Polska do tych negocjacji podejdzie w sposób zupełnie inny, niż podeszło PiS- robiąc awanturę w kraju i nie negocjując z KE
— stwierdziła sekretarz stanu w MKiŚ,
Ucieczka z komisji!
Poseł PiS Paweł Jabłoński postanowił odświeżyć wiceminister pamięć, odtwarzając z telefonu komórkowego poniższą wypowiedź Zielińskiej
Od teraz, znacznie szybciej, płynniej i w dużo pewniejszy sposób. Naprawdę nie mogę doczekać się spotkania z moimi odpowiednikami z innych państw UE, gdzie będziemy planować, jak poradzić sobie z najważniejszym wyzwaniem w Europie. Absolutnie musimy przyjąć ambitne cele. Musimy przyjąć 90-procentowy cel redukcji emisji.
SKANDAL na komisji ds. środowiska! Minister @Ula_Zielinska znów zaprzeczała, jakoby w imieniu rządu D.Tuska wezwała do narzucenia celu redukcji 90%. Kiedy odtworzyłem nagranie jej własnej wypowiedzi – natychmiast przerwali posiedzenie!
To są pani słowa. Pani słowa! W imieniu polskiego rządu, redukcja 90 proc.
— podkreślił Jabłoński.
Pani minister skończyła, rozumiem? Zamykam posiedzenie komisji
— odpowiedziała poseł Elżbieta Burkiewicz.
Głos próbował zabrać zasiadający w prezydium poseł Paweł Sałek, jednak polityk Trzeciej Drogi nie chciała się na to zgodzić, używając dość zaskakującego „argumentu”:
Panie Pośle Sałek, ja przepraszam. Pan dzisiaj już tyle razy się wypowiadał…
Zgłaszam wniosek formalny o przerwę do jutra. Pani musi ten wniosek przegłosować. Bardzo proszę o przegłosowanie tego wniosku, ponieważ sprawa jest ważna, wiele wątpliwości
— powiedział Sałek.
Uciekacie z sali przed debatą?
Boicie się przegranego głosowania, więc uciekacie?
— dopytywali parlamentarzyści opozycji.
Jest zamknięta komisja. Bardzo dziękuję za udział
— stwierdziła Burkiewicz.
Pani jest w obowiązku przegłosować ten wniosek
— odparł Woś.
Wówczas wiceprzewodnicząca posłużyła się kolejnym szokującym „argumentem”:
Nie, ja nie mam żadnych obowiązków. Jestem przewodniczącą, zamknęłam posiedzenie komisji. Zamknęłam wcześniej, nie słyszał pan? Chciałam być miła, dać panu głos.
ZOBACZCIE SAMI: Pani minister @Ula_Zielinska zaprzeczała, jakoby w imieniu rządu D.Tuska wzywała do narzucenia nam DRAKOŃSKICH PODWYŻEK cen energii, ciepła i paliw – w formie przymusowej redukcji emisji. Kiedy odtworzyłem jej nagranie – natychmiast PRZERWALI POSIEDZENIE i zaczęli uciekać. ‼️🔄 Podajcie dalej! Musimy zatrzymać te niebezpieczne zmiany!
To, co reprezentuje sobą ugrupowanie Szymona Hołowni i sam lider jako marszałek Sejmu, to rzeczywiście zupełnie nowa jakość, ale chyba znacznie odbiegająca od tej, którą Hołownia deklarował i oczekiwanej przez tę część wyborców, którzy „nabrali się” na Trzecią Drogę, bo nie chcieli rządów ani PiS, ani PO. Jak widać, żadnej „Trzeciej Drogi” nie ma. Jest „jedna droga” - wspólna z Platformą Obywatelską, a niekiedy nawet bardziej platformerska od Platformy!
aja/X, sejm.gov.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/681133-partia-holowni-znow-ucieka-z-komisji-po-pytaniach-poslow