W Łodzi rozstrzygnięto konkurs o przyznanie w 2024 roku stypendiów artystycznych. Na liście laureatów znalazł się Przemysław Pilarski z projektem napisania powieści „Gej ze wsi”, który z tego tytułu otrzyma 15 tys. złotych. Członkowie komisji stypendialnej brali pod uwagę „rozwój artystyczny kandydatów przy realizacji projektu” czy „wartość asrtystyczną, edukacyjną lub społeczną projektu”. Ciekawe że w przypadku tego ostatniego nie sposób sprawdzić „wartości artystycznej” powieści przed jej napisaniem. Autor jest znanym aktywistą LGBT, w wydawnictwie Agora („Gazeta Wyborcza”) opublikował książki, we współpracy z innym propagatorem LGBT, m.in. o… penisie. Publikacja jest zapisem rozmowy dwóch mężczyzn o narządach rozrodczych mężczyzny i była promowana przez lewicowe media w Polsce - może więc nie ma co się dziwić, że władze Łodzi promują ten typ twórczości.
Sam projekt przyznawania stypendiów w Łodzi miał w założeniu wspierać kulturę czy ochronę zabytków, teraz wśród nagrodzonych jest przyszły autor powieści, zapewne poruszającej oklepany wątek homoseksualisty z polskiej prowincji - temat ten eksploatował już Daniel Rycharski w promowanych w Warszawie wystawach rzeźb i fotografii (porównano tam np. konfesjonał z darkroomem). Pilarski do tej pory nie tworzył literatury, trudno jego dotychczasową twórczość uznać za artystyczną, ale urzędnicy w Łodzi mogli przecież kierować się innymi kryteriami.
W konkursie startowało 88 osób, 76 z nich nie dostanie w ramach stypendium ani złotówki.
Au
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/680961-tak-w-lodzi-widza-kulture-zobacz-na-co-ratusz-dal-15-tyszl