„Nikt z zastępców Prokuratora Generalnego się nie ‘stawia’. Po prostu, chcemy żeby stan faktyczny odpowiadał stanowi prawnemu, jasno określonemu w ustawach, orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, stanowisku Prezydenta RP. Zgodnie z nim Prokuratorem Krajowym jest Dariusz Barski” – tak prokurator Michał Ostrowski, Zastępca Prokuratora Generalnego, odpowiedział na słowa prokuratora Bilewicza, który w wywiadach opowiada o „buncie” śledczych i rzekomym „Bizancjum” w PK, przed nadejściem bezprawnych działań Adama Bodnara.
wPolityce.pl: Prokurator Bilewicz wzywa Pana, powołując się na „przyzwoitość”, do dymisji. Pójdzie Pan za jego radą?
Prokurator Michał Ostrowski: Pan Prokurator Bilewicz powinien poważnie rozważyć, czy dalej brnąć w swoją wyimaginowaną rolę p.o. Prokuratora Krajowego. Nie pełni takiej funkcji. W wywiadzie dla jednego z portali przytacza, że kilkanaście lat temu, prokurator Barski był „pełnił obowiązki” Prokuratora Krajowego, więc jest to dopuszczalne. Ten przykład to niestety forma manipulacji, ponieważ odnosi się do sytuacji kiedy Prokuratura Krajowa była częścią Ministerstwa Sprawiedliwości, a Prokurator Krajowy nie był samodzielnym organem państwa, jak to ma miejsce obecnie. Obecnie albo jest się Prokuratorem Krajowym, albo nie. Przypominam, że Prokuratorem Krajowym jest Dariusz Barski, który nie został, w przewidzianej prawem formule, odwołany z tej funkcji.
Prokurator Bilewicz twierdzi, że zarabialiście, jako zastępcy Prokuratora Generalnego, dziesiątki tysięcy złotych miesięcznie i mieliście do dyspozycji luksusowe samochody i „prywatnych” kierowców.
Nasze pensje są uregulowane ustawowo, dodatek funkcyjny z tytułu pełnienia funkcji Zastępcy Prokuratora Generalnego wynosi obecnie „na rękę” ok. 4600 zł. Co do samochodów służbowych, to faktem jest, że w ramach modernizacji prokuratury, zakupiono nowe samochody, ale są one wykorzystywane wyłącznie do celów służbowych przez wszystkie osoby, które zgłoszą taką potrzebę. Sugerowanie że samochody jeździły notorycznie z jedną osobą do Jeleniej Góry, Legnicy i stamtąd do Warszawy, jest nieprawdą. Wystarczy sprawdzić obecności w pracy i porównać je z datami przejazdów i ilością przewożonych osób. Nie mam problemu z korzystaniem z komunikacji publicznej. Nie rozumiem jednak, na jakich zasadach, pan prokurator Bilewicz korzysta obecnie i regularnie z samochodu służbowego.
Przecież pan Bilewicz, jako prokurator Prokuratury Krajowej, raczej nie zaznawał biedy?
Pan prokurator Bilewicz, do 12 stycznia br., przez blisko 8 lat, był prokuratorem byłej Prokuratury Generalnej, wykonywał obowiązki w Prokuraturze Okręgowej Warszawa Praga. Otrzymał jednak dużo większe wynagrodzenie niż jego koledzy, a nawet bezpośredni przełożeni, bo jego pensja wynosiła równowartość wynagrodzenia prokuratora Prokuratury Krajowej. Skąd więc te pretensje o zarobki? Nie rozumiem.
Prokurator Bilewicz jest „zdziwiony” oporem, jaki rzekomo stawiacie. „Stawiacie się”?
Nikt z zastępców Prokuratora Generalnego się nie „stawia”. Po prostu, chcemy żeby stan faktyczny odpowiadał stanowi prawnemu, jasno określonemu w ustawach, orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, stanowisku Prezydenta RP. Zgodnie z nim Prokuratorem Krajowym jest Dariusz Barski.
Jak wygląda teraz pana sytuacja? Kiedy wraca pan z urlopu i czy nie obawia się pan odwołania?
Wracam z urlopu 12 lutego br. Kupiłem już nawet bilet do Warszawy, w 2 klasie Pendolino, które ostatnio zostało przywrócone na trasie z mojego miejsca zamieszkania do Warszawy. Co do odwołania mnie z funkcji, to nie widzę merytorycznych powodów, ale jeżeli zostanie ono przeprowadzone zgodnie z ustawą, a więc za pisemną zgodą Prezydenta RP, to zaakceptuje taki stan rzeczy, bo jestem legalistą, a nie „buntownikiem” jak insynuuje pan prokurator Bilewicz.
Czy nadal widzi pan swoje miejsce w Prokuraturze Krajowej, jak pan ocenia czas, w którym piastował pan stanowisko zastępcy Prokuratora Generalnego, a wcześniej dyrektora jednego z departamentów?
Od marca 2016r. zajmowałem się tworzeniem i rozwijaniem Departamentu ds. Przestępczości Gospodarczej, byłem jego dyrektorem. Sprawy walki z przestępczością Vatowska, dziką reprywatyzacją, korupcją gospodarczą, przestępczością lekową były dla mnie i dla doskonałego zespołu, który udało się stworzyć, absolutnym priorytetem. Zajmowałem się też tworzeniem specjalnej komórki do spraw cyberprzestępczości i nowoczesnego wydziału ds. analizy kryminalnej. Mam nadzieję, że jako zastępca Prokuratura Generalnego, będę nadal nadzorował te obszary działalności prokuratury, w której pełnię służbę od ponad 26 lat.
Rozmawiał WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/680800-nasz-wywiad-ostrowski-odpowiada-na-manipulacje-bilewicza