„Trzeba o tym śmiało powiedzieć. Donald Tusk inspiruje wszystkie działania przeciwko nam. To pamiętliwa osoba. Na łamach tygodnika „Sieci” Jan Maria Rokita pięknie go określa, że jest to pamiętliwy, mściwy człowiek. Nasza sprawa wzięła się z afery hazardowej i Donald Tusk uznał, że musi znaleźć jakiś pretekst, by odwołać z CBA Mariusza Kamińskiego” - powiedział na antenie Telewizji wPolsce poseł PiS Maciej Wąsik.
Tusk inspiruje wszelkie działania
Poseł PiS wskazał, że „pan marszałek Hołownia jest mało konsekwentny w swoich działaniach”.
21 grudnia już mówił o podjęciu stosownych decyzji, wydał postanowienie o wygaszeniu nam mandatów, zresztą na błędnej podstawie, bo minister Bodnar przyniósł mu wyrok, a powinien to zrobić na podstawie wpisu do KRK, a ja mam wydruki z KRK, że jestem niekarany i powiedział, że zaapeluje do panów posłów, żeby się wstrzymali do momentu rozstrzygnięcia w SN od głosowania
– mówił poseł Wąsik.
Nie widzieliśmy powodu, żeby wysłuchać tego apelu i głosowaliśmy. Chociażby wybieraliśmy nową PKW. Po jakimś czasie pan marszałek Hołownia uznał, że nasze odwołanie do SN nie ma znaczenia i stwierdził, że wygasł nam mandat. Na konferencjach prasowych mówił na nasz temat różne rzeczy. W międzyczasie uczestniczyliśmy w głosowaniach. Mało tego, przysłał nam pieniądze na funkcjonowanie biur poselskich na miesiąc styczeń, czyli na początku stycznia byliśmy posłami. Czyli uznawał, że jesteśmy posłami
– podkreślił Maciej Wąsik.
Poseł dodał, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, według ustawy rozpatruje takie sprawy, jak jego i Kamińskiego. Uznała, że to, co stało się 20 grudnia w Sądzie Okręgowym nie ma dla nich żadnego skutku prawnego, bo sprawa została ucięta i załatwiona przez ułaskawienie w 2015 roku.
Trzeba o tym śmiało powiedzieć. Donald Tusk inspiruje wszystkie działania przeciwko nam. To pamiętliwa osoba. Na łamach tygodnika „Sieci” Jan Maria Rokita pięknie go określa, że jest to pamiętliwy, mściwy człowiek. Nasza sprawa wzięła się z afery hazardowej i Donald Tusk uznał, że musi znaleźć jakiś pretekst, by odwołać z CBA Mariusza Kamińskiego
– podkreślił Wąsik.
CZYTAJ TAKŻE:
Posiedzenie Sejmu
Dopytywany o to, czy pojawi się 7 lutego na posiedzeniu Sejmu, poseł Wąsik powiedział:
Tak, stawię się na posiedzeniu Sejmu. Czy wejdziemy do Sejmu, to zobaczymy. Chciałbym, żeby opinia publiczna zobaczyła, co się będzie działo. Ja też chcę to zobaczyć. Jestem posłem, mam mandat i nie mam żadnego prawomocnego dokumentu, który zabiera mi mandat poselski. SN orzekł, że jestem posłem, wielu prawników to potwierdza. Nasza sytuacja, moja i Mariusza Kamińskiego, jest taka sama – obaj jesteśmy posłami. Będziemy chcieli wykonywać swój mandat, wejść do Sejmu, na salę plenarną. Jeśli ktoś będzie chciał nam to uniemożliwić, proszę bardzo. Niech postawią policję, barierki, niech opinia publiczna zobaczy.
Maciej Wąsik wskazał, że o tym, kto jest posłem, a kto nie jest, nie decyduje Donald Tusk.
To są cechy państwa autorytarnego, że posłowie nie są wpuszczani do Sejmu, bo nie lubi ich Donald Tusk. To nie Tusk będzie decydował o tym, kto jest, a kto nie jest posłem. To nie Szymon Hołownia powinien o tym decydować, tylko wyborcy, prawidłowe decyzje sądów. Decyzja SN mówi, że jesteśmy posłami, uchylił decyzję Hołowni
– wskazał.
Wydarzenia w Pałacu Prezydenckim
W rozmowie poruszona została też sprawa wydarzeń w Pałacu Prezydenckim, gdzie zatrzymano posłów Wąsika i Kamińskiego.
Wejście policji do siedziby prezydenta jest zachwianiem bezpieczeństwa. Tak, jak za czasów prezydenta Lecha Kaczyńskiego, Służba Ochrony Państwa, wówczas BOR, ludzie, którzy służyli przy Lechu Kaczyńskim, byli traktowani przez gen. Janickiego jak nogi. Za karę się tam szło, bo nie było premii, a najlepsze apanaże były gdzie indziej. Jak się to skończyło? To doskonale wiemy. Rozumiem , że tak będzie i teraz. Jeśli dwóch szefów SOP, którzy mieli dbać o to żeby prezydentowi nic się nie stało, przychodzi i wpuszczają policje… Widziałem tego człowieka. Ja ich znam. Uważam, że zhańbili swój stopień oficerski. Użyli podstępu wobec prezydenta. Gdyby to ode mnie zależało, ich noga nigdy nie powinna stanąć w KPRM
– podkreślił poseł PiS.
Pamiętacie, co stało się po Smoleńsku, kiedy naród obudził się na tydzień, był razem. Natychmiast trzeba było to tłumić. Wypuszczono „Gazetę Wyborczą”, gdzie Andrzej Wajda napisał, czy aby na pewno godzien Wawelu. A co się działo z krzyżem, niszczeniem zniczy – Tusk mówił, że to niewinne happeningi młodych ludzi. To jest inspirowanie tego typu działań. On jest winny głębokim podziałom społecznym. Jestem przekonany, że Tusk był przerażony tym zjednoczeniem po Smoleńsku
– wskazał Maciej Wąsik w rozmowie na antenie Telewizji wPolsce.
CZYTAJ TEŻ:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/680771-tylko-u-nas-wasik-tusk-inspiruje-dzialania-przeciwko-nam