Słowa Tuska to prosty sygnał, zastraszanie – powiedział w „Salonie Dziennikarskim” na antenie Telewizji wPolsce publicysta tygodnika „Sieci” Andrzej Rafał Potocki, odnosząc się do słów Donalda Tuska o Danielu Obajtku.
Emocje podstawą działań ekipy Tuska
Tusk stwierdził, że giełda dokonała „bardzo trafnej oceny” odwołania Daniela Obajtka ze stanowiska prezesa Orlenu.
Nie dziwię się, że pan Obajtek dzisiaj sprawiał wrażenie zdenerwowanego
— stwierdził Tusk sugerując, że w najbliższym czasie mogą zostać ujawniane kolejne informacje na temat tego, co się działo w ostatnim czasie w firmie.
To prosty sygnał, to zastraszanie. Analiza pod kątem prawdziwości słów Tuska nie ma sensu. Jak znajdą spolegliwy sąd, to wszystko można sfabrykować, akt oskarżenia, zarzuty, a w efekcie wyrok wydaje dany sędzia, który ma pełną swobodę
— akcentował Potocki.
Jaki profesjonalizm? O czym my mówimy? żaden profesjonalizm – do tej pory w Orlenie akcjonariuszami były m.in. fundusze inwestycyjne, Arabowie ze swoim potężnym wkładem – światowej klasy management. To szczucie Tuska na Obajtka przypomina dokładnie ten sam schemat, jak zaszczuwani byli Wąsik i Kamiński. To ten sam mechanizm
— podkreślił publicysta „Sieci”, a mecenas Marek Markiewicz dodał, że „Lenin mówił – kadry przede wszystkim. Ci, który są nasi, zapewnią funkcjonowanie”.
Andrzej Potocki zwrócił też uwagę na to, co dzieje się w neo-TVP.
Jacy ludzie tam weszli? Miało być bezpartyjnie, apolitycznie. Wystarczy to włączyć i posłuchać. Po pierwsze, tego się nie da słuchać, bo to poziom prowincjonalnej stacji nadawczej, a po drugie, są to dziennikarze, jak Dobrosz-Oracz, Czyż. Jak oni są apolityczni, to ja nie nazywam się Potocki
— stwierdził publicysta.
Mec. Markiewicz wskazał, że kiedy oglądał neo-TVP, to przypomniał sobie młodość.
Robią to samo, co w tamtych czasach, kiedy byłem młodym dziennikarzem. Krytyka konstruktywna. Bo była uchwała biura politycznego. Komuna wraca w pewnej postaci. Uważam, że nie doceniłem komuny – jej elementu, czyli ideologii. Pytaliśmy o Kościół. Jak patrzeć modelowo, to prawicę od lewicy nie różni stosunek do człowieka, ale stosunek do historii i stosunek do Boga, do Kościoła. Toczy się walka o rząd dusz, od paru lat przyznać się, że chodzi się do kościoła w towarzystwie nie wypada. Mówić o metafizyce, że ktoś pójdzie do piekła, to nienowoczesne
— dodał prawnik.
CZYTAJ TAKŻE:
Wybory samorządowe
Goście Michała Karnowskiego poruszyli też kwestię zbliżających się wyborów samorządowych. Marzena Nykiel przypomniała, że najnowsze sondaże pokazują, że ponad 42 proc. Polaków ma uczucia negatywne co do oceny sytuacji w Polsce, czują się zagrożeni.
Czy to wystarczy, by wprowadzić zmiany? Obawiam się, że PiS wciąż nie docenia siły wagi przeciwnika. Tamta strona działa nielegalnie, presją, siłą i posunie się do wszystkiego, to prawa strona bardziej powinna myśleć i wzmacniać swoją jedność. Ta jedność jest potrzebna zagubionemu i rozczarowanemu elektoratowi. W wielu momentach tej jedności nie widać – zwłaszcza w momentach kluczowych. Uderzanie i brak wsparcia dla prezydenta – obóz prawicy, myślę, że nie wspiera prezydent
— oceniła red. naczelna portalu wPolityce.pl.
Na te słowa zareagował Andrzej Potocki wskazując, że to prezydent nie wspiera prawicy. Red. Nykiel odpowiedziała, że „tak właśnie wygląda ta jedność”.
Zrobiono już wszystko, jeśli doszliśmy do tego, że 15-latka nie może kupić energetyka, a pigułkę „po” może, to znaczy, że godność ludzka nie ma znaczenia
— powiedział mec. Marek Markiewicz.
ZOBACZ TEŻ:
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/680607-potocki-szczucie-tuska-na-obajtka-to-zastraszanie