Prezydent jest strażnikiem konstytucji i będzie tę rolę wykonywał; musi być konsekwentny wobec swoich zapowiedzi kierowania do TK ustaw przyjętych przez Sejm bez udziału Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika - powiedziała w Studiu PAP minister w Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka.
Prezydent zapowiedział kierowanie ustaw do TK
W rozmowie w Studiu PAP minister Paprocka została zapytana o deklarację prezydenta Dudy ws. kierowania do Trybunału Konstytucyjnego wszystkich ustaw, które zostaną w przyszłości przyjęte przez Sejm bez dopuszczenie do obrad polityków PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
Prezydent musi być w tej sprawie konsekwentny
— powiedziała prezydencka minister.
Prezydent RP ma konstytucyjną rolę strażnika konstytucji i będzie ją wykonywał. Opowiadanie o tym, że to są jakieś szantaże, zła wola…. - nie, to jest konsekwentne działanie w tej sprawie i wykorzystywanie mechanizmów prawnych, kontrolnych, które konstytucja prezydentowi daje
— oceniła Małgorzata Paprocka.
Jak dodała, wobec „ogromnych” rozbieżności opinii poszczególnych ekspertów i instytucji w sprawie Kamińskiego i Wąsika jedynym organem, który może sprawę rozstrzygnąć, jest Trybunał Konstytucyjny.
Oczywiście, to będzie też zależało od stanu faktycznego i woli samych posłów do udziału (w pracach Sejmu - PAP)
— dodała minister.
CZYTAJ TAKŻE:
Meritum ustaw
Zwróciła uwagę, że poza kwestią dwóch polityków PiS pozostaje jeszcze meritum ustaw, które będą przedkładane prezydentowi.
Pan prezydent na pewno, jeśli będą zastrzeżenia, wątpliwości, będzie korzystał z tych narzędzi, które daje art. 122 konstytucji (dot. m.in. prezydenckiego weta i odesłania ustawy do TK - PAP) i nie jest to żadne novum, patrząc wobec całej prezydentury. Pan prezydent również wobec obozu, z którego się wywodzi, stosował i weta, i wnioski prewencyjne, i wnioski następcze (do TK - PAP)
— zapowiedziała Paprocka.
Paprocka: Hołownia się zakiwał
Odnosząc się do sprawy Wąsika i Kamińskiego, Paprocka oceniła, że marszałek Sejmu Szymon Hołownia, „mówiąc językiem sportowym, się potwornie w tej sprawie zakiwał”.
Absolutnie niekonsekwentnie działa w tej sprawie - po wyroku z 20 grudnia ub.r. posłowie byli dopuszczeni, głosowali chociażby ws. uchwał dotyczących wyboru członków PKW; potem pod wpływem różnych głosów twierdzi, że te ich mandaty wygasły z mocy prawa - ale przecież była przeprowadzona procedura w Sądzie Najwyższym i postanowienia marszałka zostały przez SN uchylone…
— mówiła.
Pytana o kontrowersje związane z funkcjonowaniem Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych w SN minister Paprocka odparła, że nikt z parlamentarzystów nie kwestionuje ważności jej uchwały ws. ważności wyborów parlamentarnych.
Tutaj widać daleko idącą hipokryzję, i to jest niezwykle groźne. Władza, czy ustawodawcza, czy wykonawcza, nie ma prawa wybierać sobie, które wyroki respektuje, a które nie i mówić, że raz sąd jest sądem, a raz nie. To dla obywateli ma ogromne negatywne konsekwencje
— podkreśliła Małgorzata Paprocka.
Prezydencka minister zaapelowała do marszałka Hołowni, aby „respektował wyroki, które w tej sprawie zapadły”, odnosząc się do kwestii polityków PiS Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego.
ZOBACZ TAKŻE:
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/680484-sejm-bez-2-poslow-pis-paprocka-pad-musi-byc-konsekwentny