Prof. Andrzej Zoll - odnosząc się do decyzji prezydenta Andrzeja Dudy ws. skierowania ustawy budżetowej do TK - ostro zaatakował głowę państwa. Były prezes TK i były RPO stwierdził w rozmowie z Wirtualną Polską, że prezydent nie miał żadnej podstawy do takiej decyzji. Szkoda, że z taką samą energią nie reaguje prof. Zoll na bezprawie w wykonaniu koalicji 13 grudnia.
Wirtualna Polska przypomniała, że prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę budżetową na 2024 rok, a także ustawę okołobudżetową i nowelę ustawy o szkolnictwie wyższym, ale jednocześnie zdecydował o przesłaniu ich do Trybunału Konstytucyjnego. Portal zacytował fragment komunikatu opublikowanego przez Kancelarię Prezydenta RP, w którym napisano, że decyzja ma związek z brakiem możliwości udziału Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika w pracach nad tymi ustawami.
SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY: Prezydent zdecydował o podpisaniu ustawy budżetowej i skierowaniu w trybie kontroli następczej do Trybunału Konstytucyjnego!
Prof. Zoll próbuje obrazić prezydenta?
Decyzję skomentował były prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Zoll, atakując prezydenta.
Ręce opadają
— powiedział w rozmowie z WP.
Tu nie ma żadnego merytorycznego zarzutu. Nie ma podstaw stawiania tego zarzutu. Jeśli prezydent ułaskawił te osoby, to znaczy, że był prawomocny wyrok. Jeżeli natomiast był prawomocny wyrok, to mandaty zostały utracone. Kompletnie prezydent nie miał żadnej podstawy do takiej decyzji
— atakował były prezes TK.
Dodał, że jedyną możliwością do ewentualnego kwestionowania zgodności ustawy z konstytucją jest złamanie procedury jej przyjmowania.
Ustawa budżetowa nie jest taką normą, która mogłaby być badana pod kątem zgodności z konstytucją. Jedyną ewentualnością mogłoby być złamanie procedury. Wtedy byłaby podstawą do rozstrzygania. Sama procedura jest tutaj podstawą do tego. W tym wypadku to jednak jest kpina
— mówił dalej w ostrym tonie.
W jego ocenie najbardziej niepokojąca jest jednak część oświadczenia Kancelarii Prezydenta, która jest zapowiedzią przyszłych decyzji głowy państwa. Chodzi o fragment, w którym zapowiedziano, że „analogiczne działania będą podejmowane przez Prezydenta RP każdorazowo w przypadku uniemożliwienia posłom wykonywania ich mandatu, pochodzącego z wyborów powszechnych”.
Zaznaczenie tego w komunikacie, że takie działanie będzie analogiczne, jest jeszcze groźniejsze. To jest jakieś szaleństwo, sparaliżowanie państwa. Krok prezydenta świadczy, że tam jest coś nie w porządku
— powiedział prof. Zoll.
„Ręce opadają”; „Nie ma podstaw” i „To jest jakieś szaleństwo, sparaliżowanie państwa”. O tak, celne cytaty, ale w odniesieniu do bezprawia w wykonaniu koalicji 13 grudnia. Przedziwne, że taki prawnik jak prof. Zoll nad tym skandalem się nie pochyli.
CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Prof. Łabno: Obowiązkiem marszałka jest dopuścić Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego do pracy w Sejmie. WIDEO wPolsce
olnk/PAP/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/680434-prof-zoll-zaatakowal-prezydenta-to-jakies-szalenstwo