„Nie rozumiem postępowania prezydenta, ono przynosi same ryzyka – dla prezydenta, ale przede wszystkim dla naszej ojczyzny” – oświadczył na konferencji prasowej w Brukseli Donald Tusk, pytany o działania prezydenta Andrzeja Dudy ws. ustawy budżetowej. Tusk stwierdził też, że „źle się z tym czuje”. Ciekawe, czy równie źle czuje się z bezprawnymi działaniami swojego rządu wobec mediów publicznych, prokuratury, a za chwilę wobec Trybunału Konstytucyjnego, o czym już donoszą media.
Ustawa budżetowa skierowana do TK w trybie kontroli następczej
Przypomnijmy, że prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę budżetową na 2024 rok, a także ustawę okołobudżetową i nowelę ustawy o szkolnictwie wyższym.
Z uwagi na wątpliwości związane z prawidłowością procedury uchwalenia ww. ustaw tj. brakiem możliwości udziału w pracach Sejmu nad tymi ustawami przez posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, Prezydent zdecydował o skierowaniu powyższych ustaw, w trybie kontroli następczej do Trybunału Konstytucyjnego, celem zbadania ich zgodności z Konstytucją
—- przekazała Kancelaria Prezydenta.
Złośliwości Tuska
O sprawę podczas konferencji prasowej w Brukseli zapytany został Donald Tusk, który nie szczędził złośliwości pod adresem prezydenta Andrzeja Dudy.
Nie rozumiem postępowania prezydenta, ono przynosi same ryzyka – dla prezydenta, ale przede wszystkim dla naszej ojczyzny
– oświadczył Tusk.
Stawianie ponad interes państwa, ludzi, kwestię panów Kamińskiego i Wąsika, kwestię rozstrzygniętą, jest absolutnie nie do zaakceptowania. Trochę mi smutno. To ponad rok tej kohabitacji, współpracy rządu z tym prezydentem i to za dużo czasu, żeby sobie pozwalać na takie gry i zabawy. Źle się z tym czuję, że prezydent RP, w interesie dwóch skazanych, swoich byłych czy aktualnych kolegów, jest gotów narazić interes państwa, ludzi. Tak było z zamieszaniem wokół budżetu. Budżet jest dla ludzi, nie dla prezydenta czy dla mnie. Nie chcę używać za mocnych słów, ale Polska, duży kraj, kontekst bardzo trudny i prezydent RP wysyła do TK, którego właściwie nie ma, sprawę posłów, którzy nie są posłami, po to, żeby wprowadzać zamieszanie i nieustanne poczucie niestabilności, to coś nie do zaakceptowania
– stwierdził Tusk.
Jak widać, Tusk nie potrafi wznieść się ponad własne uprzedzenia, które stawia ponad interes państwa. Za nic ma prawo i stabilność wewnętrzną Polski, o czym świadczą bezprawne działania, których dopuszcza się razem z Bodnarem.
CZYTAJ TAKŻE:
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/680340-nie-ma-wstydu-tusk-atakuje-prezydenta-naraza-panstwo