„Minister Sienkiewicz reprezentuje siłę polityczną, czyli PO, która rewitalizowała z niebytu politycznego postkomunistów” - stwierdził w rozmowie z portalem wPolityce.pl były wiceszef MKiDN, poseł PiS Jarosław Sellin.
Portal wPolityce.pl dotarł do korespondencji resortu z jedną z instytucji kultury. W jednym z pism ministerstwo kultury domaga się informacji dotyczących współpracy podejmowanej przez instytucję z różnymi podmiotami. Chodzi o informacje ws. ewentualnego przekazania środków finansowych takim instytucjom jak Caritas Polska, Telewizja Republika, Tygodnik Do Rzeczy; Tygodnik Sieci, Fundacja Strażnik Pamięci, Diakonia Ruchu Światło-Życie i wiele innych.
Sekowanie instytucji konserwatywnych?
Do sprawy odniósł się w rozmowie z portalem wPolityce.pl były wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, poseł PiS Jarosław Sellin.
Gdy się przegląda tę listę, to są tam wyłącznie organizacje pozarządowe związane z chrześcijańskim systemem wartości albo wprost powiązane z instytucjami różnych Kościołów chrześcijańskich, głównie Kościoła rzymskokatolickiego, ale też instytucje medialne, które reprezentują wrażliwość bardziej konserwatywną, prawicową
— ocenił.
Najwidoczniej pan minister kultury chce po prostu dowiedzieć się jaka była skala wsparcia dla tego typu instytucji ze strony instytucji podległych ministerstwu kultury, żeby zablokować wsparcie dla tego rodzaju ngo-sów. Nasz rząd, który rządził przez osiem lat, powołał nawet specjalne instytucje jak Narodowy Instytut Wolności i różne programy grantowe, które wspierały organizacje pozarządowe o rożnej wrażliwości. W tym przypadku, prośba o informację na temat pomocy dla tych konkretnych organizacji świadczy o tym, że chyba chce się dążyć do tego, by zakazać jakiegokolwiek wsparcia ze strony instytucji podległych temu ministerstwu dla tego typu organizacji
— dodał Sellin.
Powrót postkomunistów
Były wiceszef resortu kultury rozważał gdzie w tym wszystkim zapowiadany przez rząd Donalda Tuska pluralizm. Ujawnione dokumenty wydają się przecież wskazywać, że rząd chce raczej finansowo „zagłodzić” konserwatywne ośrodki i instytucje.
Pluralizm jest pewnie rozumiany tak, jak koalicja rządowa wygląda, czyli od skrajnej lewicy, a nawet lewactwa po jakieś instytucje czy ngo-sy związane z PSL, ale nic ponad to
— zauważył Sellin.
Poseł PiS zauważył, że Bartłomiej Sienkiewicz wywodzi się ze środowiska politycznego, które pomogło postkomunistom wrócić do władzy w Polsce. Nie jest więc w tym kontekście niczym dziwnym, że w imieniu rządu chce przełożyć ideologiczną wajchę ostro w lewo.
Minister Sienkiewicz reprezentuje siłę polityczną, czyli PO, która rewitalizowała z niebytu politycznego postkomunistów. To przecież jego siła polityczna zaproponowała po tym, gdy się okazało, że pierwszy raz w parlamencie polskim nie ma postkomunistów i po 2005 roku, gdy oni już do żadnego rządu nie wchodzili, by ich wprowadzić do Parlamentu Europejskiego, wprowadzając tam m. in. Leszka Millera i Włodzimierza Cimoszewicza
— powiedział.
Zawierali kolejne koalicje wyborcze, a teraz zawarli koalicję rządową, gdzie po raz pierwszy od osiemnastu lat postkomuniści z SLD wrócili do rządu. To jest dorobek polityczny m.in. Bartłomieja Sienkiewicza
— uzupełnił.
Badanie granic
Sellin zwrócił też uwagę na sposób działania rządu Tuska, który wydaje się badać granice, które może przekroczyć, a których nie.
Ten rząd zawsze będzie sprawdzał jaka jest skala oporu społecznego w podejmowaniu rożnych agresywnych i bezprawnych działań. Jeśli na taki opór społeczny się natnie to będzie - moim zdaniem – kalkulował, a jeśli się nie natnie, to będzie eliminował wszystko, co nie jest z nim związane
— wyznał.
Takie jest ich wyobrażenie o tym co ma prawo istnieć, a co nie ma prawa istnieć w przestrzeni publicznej demokratycznego kraju
— dodał.
CZYTAJ TEŻ:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/680262-sellin-platforma-rewitalizowala-postkomunistow-z-niebytu