„Jedyną instytucją, o której realnie można powiedzieć, że wydaje wyroki na podstawie polskiej konstytucji, to jest TSUE” - oświadczyła na antenie radiowej „Jedynki” Katarzyna Lubnauer. Wiceminister edukacji w ten sposób usiłowała usprawiedliwić działania Adama Bodnara i Donalda Tuska, którzy dopuszczają się bezprawia.
Bezprawie rządu Tuska
Przypomnijmy, że tuż po objęciu władzy przez koalicję pod wodzą Donalda Tuska, uzurpatorzy Bartłomieja Sienkiewicza wkroczyli do mediów publicznych, a za podstawę prawną uznano… uchwałę Sejmu. Media publiczne, w tym regionalne rozgłośnie Polskiego Radia, postawione zostały w stan likwidacji.
Swoje bezprawne porządki próbuje wprowadzać też Adam Bodnar, niegdyś Rzecznik Praw Obywatelskich, teraz minister sprawiedliwości. Bodnar próbuje niezgodnie z prawem usunąć z urzędu Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego oraz powołać na nieznane porządkowi prawnemu stanowisko pełniącego obowiązki Prokuratora Krajowego Jacka Bilewicza.
Bodnar podejmuje coraz bardziej osobliwe działania, mające na celu utrudnienie pracy prokuratorom, którzy nie zgadzają się na jego metody. Prok. Michał Ostrowski poinformował, że Bodnar zakazał zastępcom PG wstępu do budynku Prokuratury Krajowej do 15 marca.
Bodnar wydał też zarządzenie, które zmienia organizację pracy Prokuratury Krajowej. Jak podkreślili zastępcy PG, ma ono „wady prawne” oraz „destrukcyjny wpływ” na działanie prokuratury.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Absurdalne tłumaczenia Lubnauer
Bezprawie Tuska i Bodnara na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia tłumaczyć próbowała Katarzyna Lubnauer, wiceminister edukacji. Oświadczyła, że… TSUE wydaje wyroki na podstawie polskiej konstytucji.
Powiedzmy jasno – nie ma dualizmu prawnego. Jest prawo, czyli to, co jest konstytucją, to co z tej konstytucji wynika. To co wynika też z orzeczeń TSUE, bo właściwie doprowadzili do takiej sytuacji, że jedyną instytucją, o której realnie można powiedzieć, że wydaje wyroki na podstawie polskiej konstytucji, to jest TSUE. Dlaczego tak się stało? Ponieważ pierwszą rzeczą, na którą zamachnął się PiS to był TK
— przekonywała Lubnaier.
Zobaczmy, jak wygląda trójpodział władzy w wykonaniu PiS-u. Jak PiS postrzega w ogóle wymiar sprawiedliwości. Trójpodział władzy oznacza, że tak podzielili się, Jarosław Kaczyński przyjaźni się z panią Julią Przyłębską, pan prezydent Duda to jest towarzysz i kolega pani Manowskiej, czyli I prezes SN. Za to pan Ziobro ma pana Barskiego, prokuratura do niedawna krajowego, który był świadkiem na jego ślubie. W związku z tym uczynili z instytucji, które miały stać na straży prawa w Polsce, które miały być niezależne i co więcej pilnować, patrzeć władzy na ręce. Uczynili organy, które były po prostu im zaprzyjaźnione
— kontynuowała swój wywód Lubnauer.
Czyżby Lubnauer nie pamiętała o działaniach tracącej w 2015 roku władzę PO? Chce, żeby „na straży prawa” stały instytucje działające na podstawie uchwały Sejmu, która nie jest źródłem prawa, ponieważ innej podstawy nie potrafi znaleźć rząd Tuska?
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
— NASZ TEMAT. Sędzia Piotr Schab odpowiada na ustawkę „kasty” i Bodnara: „Kłamliwa argumentacja”
wkt/PR1
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/680208-szokujace-proby-usprawiedliwienia-bezprawia-lubnauer-o-tsue