„Można? Można!” - tak dziennikarz Piotr Nisztor skomentował umowę, którą ujawnił w sieci po publikacji „taśm Kołodziejczaka”. Otóż Michał Kołodziejczak, jako prezes Agrounii… podpisał umowę sam ze sobą na wynajem strony internetowej. „Dziwne, że kar umownych nie określono” - zażartowano w sieci.
„Taśmy Kołodziejczaka”. Co lider Agrounii mówił o Porozumieniu i Tusku?
Przypomnijmy, w TV Republika opublikowano fragmenty nagrań, które nazwano „taśmami Kołodziejczaka”. Zostały zarejestrowane 4 maja 2023 roku, podczas spotkania Michała Kołodziejczaka z działaczami Agrounii.
Niektórzy to robią i nie mają odwagi w trakcie rozmowy powiedzieć: Ty, co ty pie…lisz chłopie? Jaki PSL? Jaki Tusk? No trzy dni temu usłyszałem, że od Tuska będę startował
— mówił obecny poseł KO, na kilka miesięcy przed wyborami, gdy Agrounia współpracowała jeszcze z Porozumieniem pod kierownictwem Magdaleny Sroki. Okazuje się także, że Michał Kołodziejczak nie miał najlepszego zdania o swoim ówczesnym partnerze politycznym - Porozumieniu.
A te nasze Sroki się tam wpisali. Ja mówiłem składać, składać… Ja pierwszy to powiedziałem o komisji A gdyby oni to wyniuchali to by szybko poszli podpisy zebrać. To by im się Konfederacja mówiła nie podpisujecie się? Leniuchy, śmierdzące lenie. Lenie
— powiedział w kontekście złożenia wniosku o powołanie sejmowej komisji śledczej ds. zboża z Ukrainy i działań Porozumienia.
CZYTAJ TAKŻE: Opublikowano „taśmy” z Kołodziejczakiem. „Jaki PSL? Jaki Tusk? No trzy dni temu usłyszałem, że od Tuska będę startował”. WIDEO
Umowa Kołodziejczaka z Kołodziejczakiem
Na tym nie koniec. Dziennikarz Piotr Nisztor wskazał również na dość zabawną i interesującą umowę, którą Michał Kołodziejczak, jako prezes Agrounii… podpisał sam ze sobą.
Tak wygląda ujawniona wczoraj w @RepublikaTV umowa jaką @EKOlodziejczak_ podpisał sam ze sobą. Można? Można!
— skomentował Nisztor, publikując wspomniany dokument.
Umowa została zawarta 03.03.2022 r. w Sieradzu pomiędzy Michałem Kołodziejczakiem a Agrounią, „reprezentowaną przez Prezesa Partii Michała Kołodziejczaka”. Kołodziejczak bowiem, będąc „właścicielem strony i domeny agrounia.pl”, wynajął swojej partii stronę i domenę… z nazwą tejże formacji.
W zamian za wynajem, o którym mowa w §2 Partia zapłaci 100 zł miesięcznie na rachunek bankowy MK wskazany przez MK z dołu za cały okres obowiązywania Umowy
— czytamy.
(…) Umowa została zawarta na czas określony od 03.03.2022 do 31.03.2023. 2. Strony mogą wypowiedzieć niniejszą umowę z zachowaniem 3 miesięcznego terminu wypowiedzenia. §5 1. Wszelkie zmiany dotyczące niniejszej umowy wymagają formy pisemnej pod rygorem nieważności. §6 1. Umowa została zawarta w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach, po jednym dla każdej ze stron
— napisano w umowie.
Czy to legalne? W komentarzach czytamy, że czynność prawna z „samym sobą” jest - w myśl art. 108 Kodeksu cywilnego - po prostu nieważna, a jednocześnie kodeks cywilny dopuszcza pewne wyjątki. Część osób broni Kołodziejczaka, choć pojawiły się zabawne odpowiedzi w stylu : „Ciekawe jak długo trwały negocjacje między stronami” oraz „Dziwne, że kar umownych nie określono”.
olnk/X/TV Republika
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/679989-kolodziejczak-podpisal-umowe-sam-ze-soba