Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński zostali wypuszczeni na wolność dzięki zakończeniu procedury ułaskawieniowej, rozpoczętej przez prezydenta Andrzeja Dudę. Wcześniej jednak spędzili w więzieniu kilkanaście dni prowadząc protest głodowy. „Dla mnie to wszystko jest świadectwem barbarzyństwa aktualnie rządzących. Zważywszy na to, że w tej chwili ministrem sprawiedliwości jest były RPO, jeśli on się dopuszcza takich rzeczy, to jest to coś niesłychanie niegodziwego” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Janusz Śniadek, były poseł PiS i były szef „Solidarności”.
Mam taką nadzieję, że te wszystkie akty barbarzyństwa notorycznie przez nich popełniane będą powoli docierały do świadomości społecznej i to będzie powodowało jakiś trend odwracania tego poparcia, które udało im się w tych wyborach uzyskać i rozpocząć tę krucjatę zemsty przeciwko szlachetnym, uczciwym ludziom, państwowcom, jakimi są niewątpliwie panowie Kamiński i Wąsik
— zaznacza Janusz Śniadek.
„PiS czeka długi marsz, ale trzeba go cały czas prowadzić”
Z całą pewnością taka sytuacja, że znacząca część społeczeństwa popiera takie antyludzkie, niehumanitarne działania, musi martwić. PiS czeka długi marsz, ale trzeba go cały czas prowadzić, docierając do ludzi z faktami
— podkreśla.
Czy PiS będzie próbować rozliczyć przedstawicieli obecnie rządzącej ekipy za działania, które uważa za bezprawne?
Nie wyobrażam sobie, żeby to miało nie nastąpić, jeśli tylko PiS uzyska wynik wyborczy umożliwiający takie działania. Za te ewidentne łamanie konstytucji cały szereg osób powinien odpowiedzieć. Jednak mój pewnie niepokój budzi, że ta „nadzwyczajna kasta” w togach cały czas wykorzystuje wymiar sprawiedliwości do walki z rządem
— mówi.
tkwl
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/679848-tylko-u-nas-sniadek-rzadzacy-prowadza-krucjate-zemsty