Mają wytyczne, co robić. Polska racja stanu, prawda historyczna, w tym prawda o tym, co się stało 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem – to ich nie interesuje - tak Andrzej Melak skomentował w rozmowie z portalem wPolityce.pl opublikowanie na stronie MON Raportu Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego - tzw. raportu komisji Millera.
Co tu komentować? Robią, co chcą, nie mając żadnych oporów
— reaguje brat Stefana Melaka, przewodniczącego Komitetu Katyńskiego, który był jedną z 96 ofiar katastrofy smoleńskiej.
„Mają wytyczne, co robić”
To co się stało, wpisuje się w sposób sprawowania tej władzy: jak rządzą, takie prawdy umieszczają na piedestale. Widać tu dowolność traktowania i prawdy. Mają wytyczne, co robić. Polska racja stanu, prawda historyczna, w tym prawda o tym, co się stało 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem – to ich nie interesuje. Mają wszystko w nosie
— ocenia Andrzej Melak.
Pytany o to, czyje konkretnie wytyczne są realizowane, rozmówca portalu wPolityce.pl odpowiada bez wahania, że chodzi o obecnego premiera.
Robią, jak im pan Tusk i Anodina każą. W każdym razie z pewnością jest tak, że szefostwo MON broni teorii Tuska na temat przyczyn katastrofy smoleńskiej. Wszystkich zaniechań jego ówczesnej ekipy, żeby przypomnieć okoliczności wylotu, podział delegacji na uroczystości smoleńskie, czy odpowiedzialności za sam lot, a potem sposób wyjaśniania tej tragedii - tego nie da się inaczej ukryć
— mówi.
Proszę mnie o więcej nie pytać, ponieważ to są bolesne sprawy. Ręce opadają patrząc na to wszystko
— mówi zrezygnowany.
My mamy pamiętać!
Pytany jednak o dostępne metody walki o pamięć ofiar tej katastrofy i jej nienarzuconych przez Moskwę przyczyn Andrzej Melak ożywia się.
Trzeba walczyć tak samo, jak walczy się o prawdę o Katyniu, o powstaniu styczniowym, powstaniu listopadowym. To trzeba robić cały czas. Przebija się już na szczęście prawda o powstaniu warszawskim, wierzę, że kiedyś także poznamy prawdę o tragedii pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku
— deklaruje.
Pamięć ludzka jest bardzo silną bronią. Jeśli ktoś nie chce pamiętać i kłamie o naszej historii – to jest nic nowego. My mamy pamiętać!
— kończy Andrzej Melak.
rozmawiał Radosław Molenda
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/679684-tylko-u-nas-melakraport-millera-wrocil-wg-wytycznych-tuska