„Jeżeli Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński będą chcieli wejść do Sejmu, muszą przedstawić legitymacje byłych posłów; jeśli je sobie wyrobią, to będą mogli oglądać obrady z galerii; nie upoważnia ich to do wejścia na salę plenarną” - powiedział dziś wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Wypowiedział się także w kwestii zmian w konstytucji. „Wierzę, że uda się uzyskać dla nich poparcie części posłów PiS; pogłębiający się chaos prawny będzie szkodził wszystkim, a przede wszystkim tym, którzy go spowodowali” - powiedział.
Wicepremier na antenie TVN24 odniósł się do sprawy Wąsika i Kamińskiego, którzy prawdopodobnie będą chcieli wejść dziś do Sejmu jako posłowie.
Trzeba przestrzegać prawa w Polsce. Nie wszyscy to akceptują, ale my chcemy i będziemy to robić
— podkreślił prezes PSL.
Jak dodał, wygaszenie mandatów poselskich obu polityków nastąpiło z dniem wydania prawomocnego orzeczenia sądu.
„Hołownia bardzo dobrze sobie poradził”
Pytany o to, czy Szymon Hołownia powinien kategorycznie zakazać wejścia do Sejmu Kamińskiemu i Wąsikowi odparł: „Szymon Hołownia pokazał, że Sejm może wyglądać inaczej. Niektórzy w to nie wierzyli, ale pierwszy miesiąc zmienił wszystko. Bardzo dobrze sobie poradził i wierzę, że w tej sytuacji też będzie wiedział, co zrobić”.
Wicepremier zaznaczył, że jeżeli Wąsik i Kamiński będą chcieli wejść do Sejmu powinni przedstawić legitymacje byłych posłów.
Jeśli je sobie wyrobią, to potwierdzą, że są byłymi posłami. Będą mogli oglądać obrady z galerii
— powiedział. Zastrzegł, że nie upoważnia ich to do wejścia na salę plenarną, czy głosowania.
„PiS próbuje zbudować swój ‘kolejny mit polityczny’”
Kosiniak-Kamysz ocenił, że na całej sytuacji PiS próbuje zbudować swój „kolejny mit polityczny”.
23 stycznia prezydent Andrzej Duda poinformował o wydaniu postanowienia o zastosowaniu prawa łaski wobec zatrzymanych 9 stycznia, a następnie osadzonych w zakładach karnych posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Obaj politycy PiS 23 stycznia po godz. 21 opuścili zakłady karne w Radomiu i Przytułach Starych. Następnego dnia marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował, że Kamiński oraz Wąsik nie są już posłami. Odmiennego zdania jest wielu prawników i politycy Prawa i Sprawiedliwości.
Jakich zmian w konstytucji chce Kosiniak-Kamysz?
W temacie zmian w konstytucji, do których potrzebne będą głosy co najmniej 40. posłów PiS, Kosiniak-Kamysz odparł: „Wierzę, że w tej kadencji uda się je znaleźć. Pogłębiający się chaos prawny będzie szkodził wszystkim, a przede wszystkim tym, którzy go spowodowali”. Dodał, że jeśli PiS odrzuci propozycję, „to jego odpowiedzialność za brak sprawiedliwości będzie jeszcze większa”.
Wicepremier wyjaśnił, że zmiany, które chce wprowadzić w konstytucji, to przede wszystkim nowy rozdział dot. Trybunału Konstytucyjnego.
Wybór inną większością – myślę, że 3/5. Dalej prowadziłbym system „zakładki” czasu trwania kadencji sędziów. W pierwszej kadencji wybieralibyśmy niektórych na dłużej, niektórych na krócej
— powiedział. Dodał, że wiązałoby się to z „wyzerowaniem” czasu kadencji obecnego składu.
Dopytywany o to, jaki interes miałby mieć PiS w tym, by wymienić sprzyjających partii sędziów TK, wicepremier stwierdził, że jeśli partia poprze zmiany, będą uczestniczyli we wyborze nowych sędziów Trybunału.
„PiS i tak straci większość w TK”
PiS i tak straci większość w TK, który obecnie nie ma żadnej wiarygodności
— zaznaczył.
Kosiniak-Kamysz podkreślił, że w polskim systemie prawnym, TK miało być tzw. bezpiecznikiem.
To jest grzech pierworodny zmian w wymiarze sprawiedliwości. Jeśli nie uporządkujemy TK, to nie uda się naprawić pozostałych kwestii, bo one wszystkie wracają na koniec do instytucji odwoławczej, której dziś nie ma
— zauważył.
Szef MON zapowiedział w środę, że najbliższych dniach zostanie przedstawiona propozycja zmian w konstytucji, dotycząca naprawy wymiaru sprawiedliwości.
Ustawę o zmianie konstytucji uchwala Sejm większością co najmniej 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz Senat bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.
Jak mantra powtarzane zaklęcia polityków koalicji rządzącej, że Kamiński i Wąsik nie są obecnie posłami, nie zmienią faktu, że obwieszczenie Hołowni o wygaszaniu ich mandatów zostało uchylone przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Nie potrzebują oni legitymacji byłych posłów. Z kolei sugestia, że jeśli PiS poprze zmiany w konstytucji, koalicja 13 grudnia łaskawie dopuści jego posłów do uczestnictwa w wyborze nowych sędziów Trybunału, jest wyrazem jedynie arogancji obecnej władzy.
CZYTAJ TAKŻE:
PAP/rdm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/679507-lider-psl-kaminski-i-wasik-moga-ogladac-obrady-z-galerii
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.