W południe rozpoczął się ogólnopolski protest rolników. Blokady zorganizowano w ponad 170 miejscach. Organizatorem jest NSZZ Solidarność Rolników Indywidualnych a lista postulatów długa i sprowadza się do poprawy opłacalności produkcji rolnej.
Rolnicy już od poranych godzin zjeżdżali się w wyznaczone rejony ciągnikami i dużymi maszynami rolniczymi. W sumie blokowanych ma być ponad 170 miejsc.
Największe blokady w Polsce północno-wschodniej
Protestujący mają dwa główne postulaty. Pierwszy dotyczy zatrzymania niekontrolowanego importu towarów rolno-spożywczych z Ukrainy i innych państwa spoza UE. Drugi zaś, to żądanie opracowania nowej strategii dla rozwoju rolnictwa w UE i rewizja Wspólnej Polityki Rolnej.
To m.in.:
1. Rezygnacja z pomysłów ograniczania lub zakazywania chowu i hodowli zwierząt w Polsce.
2. Uznania hodowli zwierząt za sektor strategiczny.
3. Sprzedaży za pośrednictwem Krajowej Grupy Spożywczej, w formie komisu, nawozów z polskich zakładów chemicznych.
4. Utrzymania dopłat do paliwa rolniczego na poziomie 2 złotych.
5. Działań ukierunkowanych na rozwój przetwórstwa rolno-spożywczego.
6. Powrotu i rozwoju Krajowej Grupy Spożywczej.
7. Wprowadzenia mechanizmów chroniących rolnika przed nieuczciwymi kontrahentami.
Jak napisał były minister rolnictwa Robert Telus z PiS, najważniejsza jest poprawa opłacalności produkcji rolnej w Polsce.
Dziś w Polsce protestują rolnicy. Bez polityków i polityki. Walczą o 🇵🇱bezpieczeństwo żywnościowe, gdyż politycy partii Manfreda Webera i Donalda Tuska niszczą polskie rolnictwo i przetwórstwo. Zadaniem nr 1 jest wstrzymanie importu produktów rolnych z Ukrainy
— podkreślił b. wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski.
Na proteście w Nysie pojawił się wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak, który oczywiście pochwalił się tym na platformie X.
Jestem z wami, po to żeby nasze, polskie rolnictwo karmiło Polaków. Jestem z wami, bo wy jesteście tutaj, żebyśmy my Polacy teraz i w przyszłości nie głodowali, nie przepłacali za żywność. Jestem z wami tutaj, żeby to polskie rolnictwo dawało bezpieczeństwo żywnościowe Polsce
— napisał Kołodziejczak, który oczywiście odpowiedzialnością za trudną sytuację rolników obarczył wyłącznie rząd Zjednoczonej Prawicy.
Europoseł przypomniał, że to polski komisarz Wojciechowski „wywalczył w krytycznym momencie czasowy zakaz sprzedaży ukraińskiego zboża!”.
Można chronić polskich rolników i kontynuować zakaz sprzedaży jednak koledzy Tuska w UE nadal prowadzą szaleńczą politykę!
— npisał na platformie X.
Tymczasem Komisja Europejska przedłużyła niedawno rozporządzenie o przedłużeniu wolnego handlu z Ukrainą. Działania rządu Donalda Tuska były w tym zakresie nieskuteczne.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/679399-ogromny-protest-rolnikow-rzad-musi-podjac-dzialania