„Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński czują się adekwatnie do tego, co się zdarzyło. Przez 15 dni prowadzili protest głodowy, są – w mojej ocenie – w dobrej kondycji psychicznej, moralnej. Wyszli z więzienia, co nas ogromnie cieszy, ale mam wrażenie, że przez jakiś czas będą dochodzić do pełni sił” – powiedział na antenie telewizji wPolsce.pl Stanisław Żaryn, b. zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn, doradca prezydenta, pytany o stan zdrowia posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy 23 stycznia wieczorem opuścili zakłady karne.
Jak traktowano posłów PiS?
Stanisław Żaryn wskazał, że „Komitet Obrony Więźniów Politycznych powstał w gronie przyjaciół Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika” i jeśli politycy będą potrzebowali pomocy, taką pomoc otrzymają.
Będziemy z nimi w kontakcie i jeżeli będą potrzebowali pomocy, będziemy im taką pomoc organizować. W tej chwili mamy inną rzeczywistość. Udało się wygrać pierwszą batalię, wyciągnąć ich z więzienia, gdzie nigdy nie powinni trafić. Zobaczymy, co już z ich udziałem będziemy robić w najbliższych tygodniach
– mówił doradca prezydenta.
Dopytywany o to, jak Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik byli traktowani w więzieniu Stanisław Żaryn powiedział, że z jego informacji wynika, że „byli traktowani godnie”.
Była świadomość, z kim służba więzienna ma do czynienia, że nie są to zwykli ludzie, którzy trafiają do aresztów i zakładów karnych, ale że są to posłowie na Sejm, że to ludzie, którzy odpowiadali w poprzednich latach za bezpieczeństwo Polski. Nie słyszałem żadnych zastrzeżeń na traktowanie ich w zakładach karnych. Mam wrażenie, że była próba wymuszenia i zastraszania kolportowaniem różnego rodzaju bzdur. Wiem, że tego typu insynuacje powtarzali niektórzy zwolennicy partii obecnie rządzących. To pewien proces, który widzę w formie tej kampanii nienawiści, jako element kampanii nienawiści, która w ostatnich dwóch tygodniach przyspieszyła
– akcentował gość telewizji wPolsce.pl.
Kalkulacje Bodnara
Dopytywany o to, co mogło wpłynąć na decyzję Adama Bodnara, Stanisław Żaryn ocenił, że mogły być to dwa czynniki.
Z jednej strony ewidentnie pogarszająca się sytuacja zdrowotna obu panów ministrów, ale w szczególności ministra Kamińskiego. Dzień poprzedni to konieczność pobytu w szpitalu, dodatkowych badań, bo sytuacja zaniepokoiła więziennych lekarzy. Z drugiej strony, mam wrażenie, że rząd mógł się przestraszyć pewnego ruchu społecznego, który realnie się budzi w ostatnich dniach. W sobotę mieliśmy przynajmniej pięć manifestacji w rożnych miejscach w Polsce, które podnosiły też hasła z ministrami Wąsikiem i Kamińskim. Nie mam wątpliwości, że to, co mogło ruszyć pana Bodnara i całe zaplecze polityczne, to kalkulacja, że ta sytuacja politycznie przestała im się opłacać i może być dla nich niebezpieczna
– wskazał Stanisław Żaryn.
Więcej na antenie telewizji wPolsce.pl!
CZYTAJ TAKŻE:
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/679382-tylko-u-nas-zaryn-rzad-mogl-sie-przestraszyc-spoleczenstwa