„Nowa władza sterroryzowała społeczeństwo, by bardzo szybko zrealizować swój plan, który polega na łamaniu prawa, ale także na ubezwłasnowolnieniu społeczeństwa polskiego” – powiedział prof. Piotr Gliński na antenie telewizji wPolsce.pl.
Prof. Piotr Gliński komentował kwestię zachowania nowej władzy.
Nasza rzeczywistość od pewnego czasu zredukowała się do podstawowych wartości – dobra i zła. Mamy w Polsce natężenie walki dobra ze złem. Bo zła jest strasznie dużo. Ludzie, którzy stworzyli w Polsce system do walki z korupcją. Pierwszy raz Polska zaczęła efektywnie walczyć z korupcją. Drugi taki etap to mafie vatowskie, które od 2016 roku udało się zwalczyć. I ci ludzie zostali, na zasadzie zemsty politycznej, a także szerszego projektu sterroryzowania społeczeństwa i pokazania, że my możemy wszystko, my – nowa władza z nadania zagranicznego. (…) Wiadomo, że interesy Brukseli i Berlina zostały w Polsce zrealizowane. Nowa władza sterroryzowała społeczeństwo, by bardzo szybko zrealizować swój plan, który polega na łamaniu prawa, ale także na ubezwłasnowolnieniu społeczeństwa polskiego
– powiedział.
Komentując reakcje obozu rządzącego i jego zwolenników na decyzję prezydenta ws. posłów Kamińskiego i Wąsika, przypomniał mało znany fakt.
To jest nikczemność, zaplanowana, celowa, świadoma. Ona łączy się z pewnymi predyspozycjami charakterologicznymi pewnych liderów – Tuska, który zieje tą nienawiścią od czasu przegrania wyborów prezydenckich z Lechem Kaczyńskim. (…) Mało kto pamięta, jak zrobili pierwszy spot, który przełamywał pewne granice. Palikot, te rzeczy pod krzyżem, wulgaryzmy w życiu publicznym, główne hasło programowo-polityczne tej grupy. To był spot „oni pójdą na wybory”. Wewnętrznie tworzący ten spot nazwali go „zło”. Pierwszy raz trzeba było użyć zła w takiej intensywności. Jeden ze świadków opowiadał mi to bezpośrednio, jak go tworzono
– mówił prof. Gliński.
Odniósł się też do zachowania ministra sprawiedliwości Adama Bodnara.
Pamiętajmy, że Bodnar miał takie zadziwiające poglądy, bardzo ostro lewicowe. Radykalne poglądy, które wyrażał pan Bodnar już jako RPO wskazywały na to, że nie jest to człowiek na odpowiednim stanowisku. W demokracji ktoś, kto jest RPO powinien uwzględniać miliony inaczej myślących, inaczej podchodzących do rzeczywistości. (…) Jego żona przez osiem lat pracowała w moim ministerstwie. Włos jej z głowy nie spadł. Do głowy mi nie przyszło, bym mógł kojarzyć politycznie osobę, która wykonuje swoje obowiązki w MKiDN
– powiedział.
Kamiński i Wąsik
Pytany o to, czy powinni wrócić do Sejmu, Gliński odparł:
To jest oczywiście. Mamy do czynienia z łamaniem prawa i konstytucji. (…) Mamy ten skandal z pozbawieniem posłów mandatów w sposób absolutnie niezgodny z prawem, tylko dlatego, że są jacyś szaleńcy w środowisku sędziowskim, którzy podejmowali takie decyzje, jakie podejmowali.
Następnie odniósł się do bezprawnych decyzji obecnej władzy.
System, który oni wprowadzają, to jest system półmafijny. On zobowiązuje ludzi do łamania prawa. (…) Kto się wyłamie, będzie zniszczony. (…) Dlatego doprowadzili do tego sadyzmu
— powiedział Gliński.
mly/wPolsce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/679341-tylko-u-nas-glinski-polmafijny-system-nowej-wladzy