11 działaczy podziemia niepodległościowego lat 80., rozpoczęło wczoraj strajk głodowy w Dąbrowie Górniczej. W ten sposób wspierają uwięzionych posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Protestujący nie podają daty jego zakończenia, jak mówią, do czasu „aż poruszymy sumienie tych, którzy rządzą”.
Protestujący nie należy do żadnej partii, są działaczami „Solidarności” regionu śląsko-dąbrowskiego. Strajk ma charakter rotacyjny i odbywa się w prywatnym domu Zygmunta Miernika.
W tym momencie mamy 11 osób, deklarują przystąpienie do akcji protestacyjnej
— mówi jeden z protestujących Adam Giera i dodaje, że nie wie kiedy głodówka się zakończy.
Zakończy się wtedy, gdy wśród rządzących mających sumienie, aż poruszymy sumienie tych, którzy rządzą. Zamykanie w więzieniu ludzi, którzy zostali ułaskawieni łaską prezydencką kojarzy z 13 grudnia
— dodaje Giera.
„Nie będziemy się szarpać z prewencją”
Wśród strajkujących są opozycjoniści z czasów PRL, weterani, którzy siedzieli w więzieniach. Jak deklaruje Giera „nikogo nie będziemy atakować, nie zajmujemy urzędu wojewódzkiego, nie chcemy awantur politycznych”.
Jesteśmy ludźmi starszymi, nie będziemy się szarpać z oddziałami prewencji. Wybraliśmy więc taką formę, że w domu prywatnym się to odbywa
— dodaje.
Swoim protestem głodowym opozycjoniści chcą wesprzeć uwięzionych posłów Kamińskiego i Wąsika.
CZYTAJ TAKŻE:
koal/Dziennik Zachodni
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/679318-opozycjonisci-prl-gloduja-w-obronie-kaminskiego-i-wasika