Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie zajmą miejsc na sali sejmowej, bo nie są posłami od momentu, kiedy sąd wydał wyrok i stwierdził, że są przestępcami - powiedział wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty. Zaznaczył, że będzie wspierał w tej sprawie marszałka Szymona Hołownię.
Minister sprawiedliwości prokurator generalny Adam Bodnar przekazał we wtorek do prezydenta Andrzeja Dudy akta sądowe związane z postępowaniem ułaskawieniowym wobec Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. Jak poinformowało ministerstwo, do akt został załączony wniosek o nieskorzystanie z prawa łaski wraz ze stanowiskiem prokuratora generalnego. Zaznaczono, że opinia Prokuratora Generalnego nie jest wiążąca dla prezydenta. KPRP zapowiedziała, ze o godz. 17.30 prezydent wygłosi oświadczenie.
Czarzasty skomentował w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie, że prezydent nie chciał skorzystać ze swoich uprawnień w zakresie prawa łaski.
W tej chwili Bodnar postawił go pod ścianą i dał mu argument, by skorzystać z uprawnień
— dodał.
Pytany, co jeśli Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, gdy zostaną ułaskawieni, pojawią się w Sejmie i będą chcieli zająć swoje miejsca na sali obrad, odparł: „nie zajmą swoich miejsc na sali sejmowej, bo nie są posłami od momentu, kiedy sąd wydał (prawomocny) wyrok i stwierdził, że są przestępcami”. Dodał, że w tej sprawie marszałek Sejmu Szymon Hołownia ma jego wsparcie.
Na pytanie, czy obaj politycy zostaną wpuszczeni do budynku Sejmu, Czarzasty wskazał, że „nie ma takiej procedury i potrzeby jej wprowadzania, by nie byli wpuszczani do budynku”.
W tej sprawie czekam na wykładnię marszałka Hołowni, a co więcej, będę ją wspierał
— podkreślił.
Dodał, że koalicja rządowa jest przygotowana na ewentualne blokowanie mównicy sejmowej przez parlamentarzystów PiS.
Jakie środki, zobaczycie państwo, jak przyjdzie potrzeba, by je zastosować. Mamy przygotowane wszystkie warianty. Traktujemy to spokojnie. Jest to proces, który trzeba zakończyć. Panowie Wąsik i Kamiński nie są posłami, więc ich miejsce nie jest na sali sejmowej
— podkreślił wicemarszałek Sejmu.
Suchoń: Nie ma podstaw do ułaskawienia Kamińskiego i Wąsika
Nie ma podstaw do ułaskawienia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika - uważa Mirosław Suchoń, przewodniczący klubu Polska 2050-TD. Zdaniem posła KO Michała Szczerby, w przypadku Kamińskiego i Wąsika doszło do przestępstwa urzędniczego, nadużycia władzy w celach politycznych.
Minister sprawiedliwości prokurator generalny Adam Bodnar przekazał we wtorek do prezydenta Andrzeja Dudy akta sądowe związane z postępowaniem ułaskawieniowym wobec Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. Jak poinformowało ministerstwo, do akt został załączony wniosek o nieskorzystanie z prawa łaski wraz ze stanowiskiem prokuratora generalnego. Zaznaczono, że opinia Prokuratora Generalnego nie jest wiążąca dla prezydenta. KPRP zapowiedziała, ze o godz. 17.30 prezydent wygłosi oświadczenie.
Szef klubu Polska 2050 w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie ocenił decyzję ministra Bodnara jako dobrą.
To są bardzo poważne przestępstwa, które dotyczą fabrykowania dowodów. W demokratycznym państwie prawnym tego rodzaju przestępstwa, zwłaszcza popełnione przez przedstawicieli klasy politycznej, powinny być piętnowane z całą mocą
— powiedział.
Moim zdaniem nie ma podstaw do ułaskawienia. Ja bym panu prezydentowi zalecał dokładnie to samo, co pan minister Bodnar
— podkreślił Suchoń.
Zdaniem posła Koalicji Obywatelskiej Michała Szczerby, „opinia prokuratora generalnego w oczywisty sposób jest negatywna”.
Mamy do czynienia z krótkim czasem odbywania kary. Po drugie: to przestępstwo było bardzo zuchwałe, bezczelne
— podkreślał.
To było nadużycie władzy i trzeba mówić o tym wprost. To było podżeganie do zachowań korupcyjnych, to było fałszowanie dokumentów, to była inwigilacja osób Bogu ducha winnych. To są wszystko przestępstwa urzędnicze, nadużywanie władzy w celach politycznych i o tym trzeba bardzo wprost mówić. Chodziło o zniszczenie (ówczesnego wicepremiera, ministra rolnictwa, szefa Samoobrony) Andrzeja Leppera, przejęcie jego środowiska politycznego
— podkreślał.
Według Szczerby, w sprawie ułaskawienia Kamińskiego i Wąsika prezydent „eskalował konflikt, eskalował emocje”.
Te zgromadzenia publiczne pod zakład karnymi to jest efekt niedojrzałych działań prezydenta Dudy
— stwierdził.
Sprawa Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego
Były szef CBA i były minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński oraz jego były zastępca Maciej Wąsik zostali skazani 20 grudnia ub. roku prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności za nadużycie władzy jako b. szefowie CBA - w związku z tzw. aferą gruntową z 2007 r.
9 stycznia zostali zatrzymani, a następnie osadzeni w zakładach karnych.
Prezydent poinformował 11 stycznia o wszczęciu na podstawie Kpk postępowania ułaskawieniowego wobec Kamińskiego i Wąsika. Zwrócił się też do prokuratora generalnego, aby zawiesił wykonywanie kary i zwolnił ich z aresztu na czas postępowania ułaskawieniowego.
Są różne opinie prawne na temat tego, czy Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik wciąż będą posłami w wypadku wyjścia z więzienia na podstawie ułaskawienia przez prezydenta. Jak widać jednak, wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty już z góry zakłada, że obydwaj politycy nie utrzymają mandatów poselskich, a do tego nazywa ich „przestępcami”.
tkwl/PAP
CZYTAJ TAKŻE: Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik wyjdą na wolność? Bodnar przekazał akta! Na godz. 17:30 zaplanowano oświadczenie prezydenta
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/679303-czarzasty-przeciw-wpuszczeniu-kaminskiego-i-wasika-do-sejmu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.