Cóż to za opowieści! Policjanci nie chcą już służyć jako agencja ochroniarska ani tłumić protestów kobiet – przekonuje w wywiadzie dla „Newsweeka” minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński (KO). „Staramy się za wszelką cenę odpolitycznić policję” – mówił. Czyli „odpolityczniać” poprzez obławę na posłów PiS i wtargnięcie do Pałacu Prezydenckiego, a wcześniej blokowanie siedziby TVP i innych mediów publicznych przy nielegalnych działań ze strony rządu?
Kierwiński chce „odpolitycznić” policję
W wywiadzie dla „Newsweeka” szef MSWiA wskazał, że „w korpusie dowódczym zachodzą konieczne zmiany”.
Staramy się za wszelką cenę odpolitycznić policję, bo ostatnie osiem lat to był proces skrajnego jej upolitycznienia
— powiedział Kierwiński.
Podkreślił, że policja składa się „z wielu wspaniałych funkcjonariuszy, którzy chcą pomagać Polkom i Polakom” i „normalnie pracować”. A chwalił się m.in. tym, że służby znów mogą zagrać z WOŚP. Doprawdy, wielkie osiągnięcie!
Widząc ich reakcję i to, jak duży i pozytywny jest odzew, jestem przekonany, że policjanci chcieli to robić. Chcą nieść pomoc. Ci fantastyczni ludzie przez wiele lat byli tłamszeni przez politycznych nominatów z PiS
— oskarżał Kierwiński, opowiadając histeryczne opowieści.
Szef resortu w rozmowie z „Newsweekiem” podkreślał konieczność (rzekomego) odbudowania dialogu policji ze społeczeństwem, ponieważ ta w ostatnich latach „traciła w rankingach zaufania społecznego”, „miała być narzędziem wzmacniającym PiS-owską władzę” a policjanci tego nie chcą.
Chcą działać w interesie społeczeństwa
— stwierdził. Zaznaczył, że priorytetem będzie dla niego usprawnienie działania policji w razie zagrożeń dotyczących najmłodszych. Dodał, że trwają prace nad tym, żeby do komend wróciły w nowej odsłonie telefony zaufania dla dzieci i młodzieży.
Na uwagę dziennikarza, że „11 procent stanowisk w policji było nieobsadzonych w końcu zeszłego roku, a na luty zapowiada się kolejna fala odejść funkcjonariuszy na emerytury”, szef MSWiA mówił, że to „bardzo poważny problem”, który będzie rozwiązywany dwutorowo. Pierwszą kwestią będą podwyżki. Drugą – odbudowanie prestiżu i „dumy z tego, że służy się w policji”.
To zajmie trochę czasu i wymaga eliminowania tych wszystkich patologii, które pojawiły się w policji za czasów PiS
— zaatakował kolejny raz w rozmowie z „Newsweekiem”.
Szef MSWiA uderzył w byłego komendanta Szymczyka!
Kierwiński był pytany w „Newsweeku” o wiedzę na temat „głośnych incydentów” z udziałem policji, przede wszystkim o wybuch granatnika odpalonego przez komendanta Szymczyka i black hawków. Minister poinformował, że trwają kontrole.
Spodziewamy się wyników w połowie lutego i wtedy przedstawimy dokładny raport
— przekazał. Dodał, że „zarówno Biuro Nadzoru Wewnętrznego, jak i Biuro Spraw Wewnętrznych Policji nie podjęło czynności zmierzających do wyjaśnienia tych spraw”. W przekonaniu Kierwińskiego, sprawy „zamiatano pod dywan”.
Jak wskazał, „wygląda na to, że poprzednie kierownictwo ministerstwa oraz policji uznało, że wystarczy, że czynności podjęła prokuratura”.
Wiemy, jak w tego typu sprawach działała prokuratura za rządów PiS
— dodał, wyraźnie insynuując.
Przy wyjaśnianiu innych spraw słyszymy, że sprawą zajmuje się prokuratura i że w związku z tym wszystkie materiały dowodowe również tam trafiły
— dodał.
Zapytany, czy w MSWiA znalazł „tłuste koty z czasów poprzedniej władzy, karmione kosmicznymi pensjami i nagrodami” [cóż to za pytanie Newsweeka?! - red.], odpowiedział, że jest to jeszcze sprawdzane.
Samo to, że komendant główny Policji Jarosław Szymczyk po eksplozji granatnika otrzymywał kwartalne nagrody z MSWiA jest dla mnie skandalem
— dodał. Poinformował, że w ub.r. były to cztery nagrody, każda po ok. 20 tys.
Jak wygląda owe „odpolitycznienie” w wykonaniu Platformy Obywatelskiej? To obława na posłów PiS i wtargnięcie do Pałacu Prezydenckiego by ich zatrzymać. To także blokowanie siedziby TVP i innych mediów publicznych przy nielegalnych działań ze strony rządu. A kiedyś? Może trzeba przypomnieć akcję „Widelec”, strzelanie do manifestujących górników, prowokacje i bicie uczestników Marszu Niepodległości? Tak działała bowiem policja za poprzednich rządów PO-PSL. Gdy więc minister Kierwiński chce się brać za naprawianie służb, nam przed oczami stają najgorsze obrazy.
olnk/PAP/”Newsweek”/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/679131-kierwinski-staramy-sie-odpolitycznic-policje-czyzby