Zamiast zapłacenia reparacji pomoc w odbudowie Pałacu Saskiego – taką propozycję złożył na łamach „Newsweeka” niemiecki historyk Peter Oliver Loem. Minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz uznał ten głos za „ważny”. „Przyjęcie takiej ‘zapłaty’ od Niemiec (…) należy potraktować, jak zdradę stanu” – odpowiedział mu były minister Arkadiusz Mularczyk.
W piątek Sienkiewicz zasugerował, że sprawa odbudowy pałacu Saskiego będzie niedługo głośna i zalecił oczekiwanie na dalsze informacje.
Te informacje przyszły szybko. Sienkiewicz, przy pomocy Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników spółki Pałac Saski odwołał cały dotychczasowy trzyosobowy zarząd tj. prezesa Jana Edmunda Kowalskiego, wiceprezesa ds. finansowych Roberta Cicirko oraz członka zarządu Roberta Bernisza. Ich miejsce zajął jednoosobowy zarząd w postaci prezesa Jana Zajączkowskiego.
Dziś sprawa odbudowy pałacu Saskiego ma swój dalszy ciąg. Niemiecki historyk Peter Oliver Loem w wywiadzie jakiego udzielił „Newsweekowi” powiedział, że „zauważalnym gestem” (w domyśle dla Polaków) będzie chęć pomocy Niemiec przy odbudowie pałacu Saskiego.
Niemcy powinny zareagować na polskie oczekiwania, również materialnie. Oczywiście, nikt nie mówi o płaceniu bilionów, ale to powinien być jakiś zauważalny gest. To mogłaby być np. odbudowa pałacu Saskiego – stwierdził w „Newsweeku”.
Mularczyk do Sienkiewicza do „zdradzie stanu”
Wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk, który pilotował sprawę należnych Polsce reparacji od Niemiec skomentował sprawę ostro.
Oferta partycypacji Niemiec przy odbudowie Pałacu Saskiego od lat była suflowana przez niemieckich dyplomatów. Przyjęcie takiej „zapłaty” od Niemiec zamiast zapłaty reparacji wojennych wycenionych w Raporcie o stratach wojennych na 1,5 bln USD należy potraktować, jak zdradę stanu
— napisał na platformie X.
Mularczyk zareagował także na wpis radcy prawnego Janusza Piotra Kolczyńskiego, który przypomniał, że sprawa reparacji „nie przedawni się”. Konieczne jest jednak ponowienie wniosku do TK, który ma rozstrzygnąć sprawę kompetencji polskich sądów w sprawach o reparacje wobec sądów niemieckich, które tego typu pozwy odrzucają. Niemców chronić ma bowiem immunitet ustalony w prawie międzynarodowym stwierdzający niemożność pozwania państwa obcego przed sądem innego kraju. Złożony przez grupę posłów Zjednoczonej Prawicy już w 2017 roku wniosek do TK domaga się aby w sprawach o odszkodowania z tytułu zbrodni wojennych jurysdykcję przyznać sądom państw, w których żołnierze lub funkcjonariusze wyrządzili obywatelom polskim krzywdy lub szkody.
Były wiceminister Mularczyk potwierdził ponowienie tego wniosku do TK, co jest konieczne z racji na dyskontynuację.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/679128-palac-saski-zamiast-reparacji-mularczyk-to-zdrada-stanu