W tygodniku „Sieci” Marek Pyza wyjaśnia prawdziwy sens zamachu na Prokuraturę Krajową. – Nie sposób nie kojarzyć jej z faktem, iż to w tej jednostce zostały wszczęte śledztwa w sprawie nielegalnego przejęcia mediów publicznych, wyłączenia sygnału TVP Info i inne związane z brutalną akcją ppłk. Sienkiewicza z przełomu roku. W numerze także plakat z poparciem dla pierwszych więźniów politycznych wolnej Polski. Artykuły z bieżącego wydania dostępne dla subskrybentów już w niedzielę wieczorem na portalu wPolityce.pl: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/wydanie-biezace.
„Rzeźnik praw obywatelskich”
Marek Pyza w artykule „Rzeźnik praw obywatelskich” opisuje i komentuje karierę polityczną Adama Bodnara. Według autora… już jako Rzecznik Praw Obywatelskich dał się poznać jako reprezentant wyłącznie jednej strony politycznego sporu, gorący patriota lewicy. Ale chyba nikt wówczas nie przypuszczał, że w Adamie Bodnarze drzemie tak zatwardziały anarchista, który nie zawaha się ostentacyjnie łamać prawa, by osiągnąć polityczne cele. Pyza podaje przykłady. Wśród nich wymienia m.in. próbę usunięcia Dariusza Barskiego z roli prokuratora krajowego i zastąpienie go Jackiem Bilewiczem:
Co ciekawe, wcześniej Bodnar uznawał Barskiego na tej funkcji i już jako prokurator generalny wydawał mu liczne polecenia. Aż pewnego dnia przestał uznawać. Czyli to od ministerialnego widzimisię zależy, kto jest prokuratorem, a kto nie; co jest zgodne z prawem, a co nie?
Autor dodaje:
W obronie prawa stanęli wszyscy zastępcy prokuratora generalnego, którzy złożyli zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez swojego szefa. W ramach retorsji Bodnar poinformował, że wysyła ich na przymusowy, zaległy urlop. Lecz i tu złamano prawo, co wyjaśnił w rozmowie z portalem wPolityce.pl prokurator Michał Ostrowski: „Wszelkiego rodzaju polecenia może wydawać mi prokurator generalny, ale za pośrednictwem prokuratora krajowego, czyli Dariusza Barskiego. Moim pracodawcą jest prokurator krajowy, a nie generalny. Pan minister Bodnar wkroczył więc w kompetencje pracodawcy, którym nie jest”.
„Nie ma w nas strachu”
Ernest Bejda, były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego w rozmowie z Marcinem Wikłą („Nie ma w nas strachu”) komentuje wydarzenia związane ze skazaniem i w konsekwencji osadzeniem w więzieniu Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. Nie ma wątpliwości, że są to pierwsi więźniowie polityczni Donalda Tuska.
Jest cały ciąg zdarzeń, które dają podstawę, by tak o nich myśleć. Działanie wobec nich na każdym etapie było obarczone politycznym piętnem. Polityczny był pretekst, aby ich odwołać z CBA, politycznie zaangażowani byli sędziowie, którzy doprowadzili do ich skazania. I to mimo ułaskawienia
— potwierdza Bejda.
Wyjaśnia także, że zarzuty o fałszowanie dokumentów czy przekroczenie uprawnień to manipulacja i niezrozumienie działań i celów, jakie stawiane są przed szubami specjalnymi.
Do akcji potrzebny był agent pod przykryciem, któremu musieliśmy stworzyć odpowiednią legendę, a więc fałszywą tożsamość i dokumenty, które będą poświadczały, że jest właścicielem dużej działki na Mazurach, którą będzie chciał przekształcić. Na wszystkie te szczegółowo opisane działania we wniosku o kontrolowane wręczenie korzyści majątkowej mieliśmy zgodę Prokuratora Generalnego. Zgodził się on także na posłużenie się wytworzonymi dokumentami. Mieliśmy też zgodę sądu na kontrolę operacyjną
— wyjaśnia były szef CBA i dodaje:
Robiliśmy wszystko niezwykle skutecznie i w ramach prawa, również we współpracy z ABW i – podkreślę to – wraz z wymaganymi zgodami prokuratury oraz sądu. Jestem więc zdumiony tym, że teraz, po tylu latach, sięga się po tak dęte preteksty. Sąd prawdopodobnie nie rozróżnia podsłuchu od rejestracji operacji kontrolowanego wręczenia, na którą mieliśmy zgodę. I mówi teraz – skoro nagrywaliście w pokoju hotelowym, które nie jest miejscem publicznym, to należało mieć zgodę sądu. To nieprawda.
„I Bóg stworzył Trumpa”
Aleksandra Rybińska w artykule „I Bóg stworzył Trumpa” relacjonuje przebieg przygotowań do kampanii wyborczej w Stanach Zjednoczonych. Informuje, że pomimo niesprzyjających warunków atmosferycznych na przemówienie Trumpa w Indianoli w stanie Iowa dotarły tłumy.
Autorka wyjaśnia:
W niewielkim, nieco ponad 3-mln stanie na środkowym zachodzie USA, republikanie rozpoczęli sezon głosowań, które wyłonią ich nominata do pojedynku z Joe Bidenem w listopadowych wyborach prezydenckich. Od lat 70. XX w. Iowa jest punktem startowym wyścigu prezydenckiego. […] Sondaże jednogłośnie mówiły o zwycięstwie Trumpa, a tłumy w Indianoli były jasną wskazówką, kto jest ulubieńcem miejscowych zwolenników republikanów. Były prezydent zdobył 52 proc. głosów i stał się tym samym pierwszym kandydatem w historii prawyborów w Iowa, który zdobył ich ponad połowę.
Choć to dopiero początek kampanii, to jednak historia uczy, że bardzo często kandydat wybrany w tym stanie stawał się faktycznie kandydatem partii. Rybińska podkreśla, że… według „The American Conservative” przesłanie Trumpa na temat polityki zagranicznej, prawa i porządku oraz imigracji „naprawdę trafia do mas”.
Publicystka przybliża też kolejne etapy wyborczej rywalizacji i szanse innych kandydatów. Zwraca uwagę, że… Trump ma wprawdzie 91 zarzutów prokuratorskich, ale działania systemu sprawiedliwości jawią się wyborcom republikanów coraz bardziej jako zwykła nagonka tych, którzy boją się, że nie pokonają Trumpa przy urnach. Jak wynika z sondażu „Washington Post”/University of Maryland, trzy lata po ataku z 6 stycznia 2021 r. zrozumienie dla tych, którzy szturmowali Kapitol wśród wyborców republikanów wzrosło, a nie zmalało.
Co jeszcze w nowym numerze?
Warte lektury są także artykuły: Konrada Kołodziejskiego „Triumf woli”, Stanisława Janeckiego „Wojna domowa Tuska”, Macieja Walaszczyka „Opcja niemiecka powróciła”, Marka Budzisza „W przeddzień rewolucji w Europie”, Jana Rokity „Reemigracja”, Grzegorz Górnego „Zaklęte rewiry kardynała Fernándeza”, Doroty Łosiewicz „Tak szczuje TVN”, Piotra Filipczyka „Raport NIK obala narrację o aferze w SKOK Wołomin”
Godne uwagi są również wywiady: Małgorzaty Wołczyk z hiszpańskimi eurodeputowani partii Vox Jorge Buxadé i Hermannem Tertschem, którzy przyjechali do Warszawy wesprzeć protest wolnych Polaków „Oni to barbaria, my to porządek i prawo”, Jakuba Augustyna Maciejewskiego z ukraińskim historykiem, badaczem relacji ukraińsko-rosyjskich i ukraińsko-polskich prof. Volodymyrem Sklokinem „Zrozumcie nas, jesteśmy na granicy przetrwania” czy Gorana Andrijanicia z Janem Śpiewakiem, socjologiem i lewicowym publicystą „Potrzeba sprawiedliwej Polski”.
Ponadto w tygodniku także komentarze bieżących wydarzeń pióra Doroty Łosiewicz, Bronisława Wildsteina, Andrzeja Rafała Potockiego, Marty Kaczyńskiej-Zielińskiej, Samuela Pereiry, Aliny Czerniakowskiej, Andrzeja Zybertowicza.
Więcej w nowym wydaniu tygodnika „Sieci”. Artykuły z bieżącego wydania dostępne online w ramach subskrypcji Sieci Przyjaciół: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/wydanie-biezace. Zapraszamy też do oglądania audycji telewizji wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/679046-w-nowym-numerze-sieci-rzeznik-praw-obywatelskich